Wieści z frontu. Chyba mamy przełom z Kicią. Pozwala się głaskać (choć mimo wszystko na początku reaguje nerwowo), rozmruczała się, barankowała etc. a co najważniejsze wylazła spod łóżka i w dzień ostrożnie zwiedzała mieszkanie, po czym wlazła do budki w drapaku i tam sobie spokojnie siedzi. Kocury chyba już się pogodziły z jej obecnością, bo nie słyszę fuków itd. Tylko zdaje się ma kicia lekkie rozwolnienie. Chyba, że to Mopik. Chyba, że oboje. Acz nie wykluczam, że to Mopik korzystał z jej kuwety, a na pewno też nawalił przed chwilą dość rzadką kupą do swej kuwetki. Do tego coś ma apetyt mizerny, chyba że po prostu znudziło mu się to mięso, które dostaje?
Mamooooo! A ona siedzi w MOIM domkuuuu! Powiedz jej coś!
Bo teraz to jest MÓJ dom, lamusy...
Ostatnio edytowano Nie maja 13, 2018 18:52 przez
Lifter, łącznie edytowano 2 razy