Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 23, 2020 10:16 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Generalnie jest tak, ze Mopik rzyga nadal - ale ostatnimi czasy juz na pewno nie tak czesto jak kiedys, co cieszy. Ale zeby mi sie w dupie od tego nie przewrocilo to ma gorszy niz kiedys apetyt (a i "kiedys" szalu nie bylo). Nic mu nie jest, je... ale tak od tygodnia je odczuwalnie mniej. Poza krewetkami, oczywiscie, bo te jadlby na okraglo, ale obawiam sie, ze moj budzet tego nie wytrzyma. Az sie go boje wazyc, choc na pewno ma jeszcze 7 z przodu. Ale na tle grubasa Kropka i pekatej Kici wyglada na chudzielca.

Poza tym mamy nowa sasiadke naprzeciwko, Kropek tak dlugo sie krecil pod jej drzwiami (bo on ZAWSZE nawiewa na korytarz) az go raz wpuscila do domu. No i Kropson uznal, ze to mu sie juz nalezy obligatoryjnie. I teraz codziennie, szczegolnie rano, histeria pod drzwiami naszymi (wypusccie!!!) i jej (wpusc!!!). Na szczescie ona lubi koty i wpuszcza, ale w weekendy - a dla Kropka to dzien jak codzien i o 5.30 chce isc z wizyta - cyrki odchodza. Do tego pozazdroscil Mopikowi i tez nalal poza kuweta. Mam nadzieje, ze to akurat mu nie wejdzie w nawyk...

Kicia sie oswaja, powolutku ale systematycznie. W maju bedzie dwa lata jak tu jest, wiec czas najwyzszy. Ale ma zwyczaj ostentacyjnego zagrzebywania jedzenia (i to nie jakies tam pare machniec lapa ale z 5 minut, zgarniajac do misko wszystko jest w promieniu 1 metra od niej). Powolutku tez przekonuje sie do miesa - a konkretniej piersi z indyka (bo ona generalnie kocia wegetarianka jest, tzn. surowe mieso to dla niej nie jest jedzenie w ogole). Wyglada to tak, ze siedzi wyprostowana nad miseczka, gdzie ma 5 kesikow na krzyz i co jakis czas siega lapka, zaczepia pazurkami jeden kawalek i podaje sobie do pyszczka. I albo zje, albo jej spadnie na podloge - wtedy sie nachyla i je z podlogi. Jedzenie z talerzyka nie jest sexy, najwyrazniej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 23, 2020 17:06 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Fajny czasem taki podsumowujący post - od razu wiadomo, czego życzyć całemu towarzystwu :D Żeby Mopik mniej rzygał, a wiecej jadł, Kicia się oswajała z ludźmi i z mięskiem, a Kropek w weekendy awanturował się trochę później :ok:
Z jedzeniem surowego mięska moja Sabcia jest jeszcze lepsza od Kici. Też niczego nie zje z talerzyka, ale każdy kawałek (wielkości kociego paznokcia) trzeba jej na palcu podsunąć pod nosek, a ona łaskawie raczy go zlizać. Albo nie :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 23, 2020 17:26 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Z mojej czeredy od czasu do czasu kawałek surowej piersi kurczaka zje Łatek, czasami kawalątek Koza I Pusia. Wędlinkę musi mieć Łatek,obowiązkowo chociaż 1 plasterek,to mu zostało z poprzedniego miejsca. Generalnie surowizny nie żre żadne.
Mogę zostawić na stole i nie ma obawy że zniknie.Czasami jak robię mielone Łatek łaskawie skubnie na ząbek.Żaba zastrajkowała i nawet wędliny nie je,ale ona generalnie zawsze mało jadła.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sty 23, 2020 17:34 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Szkoda! Ja zawsze się cieszę, jak koty zjadają mięsko, bo to najbardziej naturalny pokarm. Ale jak nie chcą, to co my Duzi możemy zrobić? Tylko jedno - dać inną karmę :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 23, 2020 18:00 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Dzisiaj koty maja 4 (!) rozne kocie karmy suche (z czego Mopi i Kicia maja jeszcze karme specjalnie dobrana do nich i to kazdy inna - w sumie wiec jakby policzyc to 5 roznych karm suchych) i 2 mokre. Te mokre jakos takos, choc tez rano bylo krecenie nosem na jedna. Suche ledwo skubniete (a tez nie wszystkie). No i 2 rodzaje mieska, bo Kropek lubi wolownine (obecnie) a Mopik indyka (obecnie), co sie dynamicznie zmienia i za tydzien na fali moze byc np. tunczyk... a wolownia moze nadal smakowac ale juz nie np. lopatka, tylko udziec albo ligawa albo... 8O
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 23, 2020 18:08 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Lifter pisze:Dzisiaj koty maja 4 (!) rozne kocie karmy suche (z czego Mopi i Kicia maja jeszcze karme specjalnie dobrana do nich i to kazdy inna - w sumie wiec jakby policzyc to 5 roznych karm suchych) i 2 mokre. Te mokre jakos takos, choc tez rano bylo krecenie nosem na jedna. Suche ledwo skubniete (a tez nie wszystkie). No i 2 rodzaje mieska, bo Kropek lubi wolownine (obecnie) a Mopik indyka (obecnie), co sie dynamicznie zmienia i za tydzien na fali moze byc np. tunczyk... a wolownia moze nadal smakowac ale juz nie np. lopatka, tylko udziec albo ligawa albo... 8O

Też tak mam :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 24, 2020 21:45 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

:201429
Kotek - nerkowa sucha i mokra, z tym że mokra tylko wołowina, ewentalnie tuńczyk, zdecydowanie nie kurczak.
Praktis i Echo - suchy Purizon, byle nie z kurczakiem, bo na kurczaka Praktis uczulony. Ale też nie z rybami, bo mu nie smakuje. Puszki mięsne obaj, ale jeśli chodzi o kurczaka to jak z suchym.
Obaj surowa wołowina, czasem indyk, Echo jeszcze skrzydełka, które Praktis j.w.
Ale - jak Kotek je suche nerkowe, to mu Echo od razu wchodzi do miski, choć podobno koty nie lubią nierkowej karmy. A jak Kotek wyjdzie z pokoju, to zaraz goni, żeby sprawdzić miski Praktisa, bo może zdąży mu zeżreć Purizona.
I upilnuj to
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt sty 24, 2020 22:01 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

U mnie długi czas była mokra smilla teraz jest bozita czasami felix.Rumcajs i Wasylisa- karma specjalistyczna urynary. Profilaktycznie-reszta stada też dostaje. A reszta jak wyżej pisałam.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sty 30, 2020 18:01 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Kropek
Obrazek

Kicia
Obrazek

A Mopik na sugestię zapozowania pokazał wyprostowaną łapkę


Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 30, 2020 20:20 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Piękne są :) Należy być dumnym z takiej gromadki.

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw sty 30, 2020 22:05 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Czyżby Mopik coś sugerował?? :mrgreen: cudne pycholki.Kicia ma ciekawy wyraz pyszczydła :1luvu:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lut 11, 2020 13:16 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Brak wieści to dobre wieści?
Ale zdjecia mógłbyś wrzucić :)
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lut 11, 2020 16:16 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Lifter pisze:Kropek
Obrazek

Kicia
Obrazek

A Mopik na sugestię zapozowania pokazał wyprostowaną łapkę


Obrazek

Ta łapa wyraźnie mówi STOP! :D
A Kropek ma niewinny wyraz pysia :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 11, 2020 18:19 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Jakoś leci, Kicia się oswaja, Kropek nie drze, Mopik rzyga ale rzadziej, tak statystycznie co 3-4 dni - ale zeby nie bylo mi lekko to Mopikowi siadl apetyt od dobrych 2-3 tygodni. Je, ale mniej, miesko kiedys pochlanial teraz zje polowe albo 3/4 a czasem wcale, suche poskubuje (z 30 g dziennie?), mokrego tak z puszeczke 85 g dziennie a zwykle mniej. I tak z grubsza wyglada jego dzienne spozycie. No ale nie wyglada zeby cierpial albo byl chory, po prostu mniej je, waga domowa nie wykazuje zeby tracil na wadze nadmiernie no ale tu 10 dkg w te czy wewte ma znaczenie, a nie wiem czy jest tak dokladana. Za tydzien/dwa idziemy do weta na badanie kontrolne to sie zobaczy,

Generalnie - nie najgorzej, choc i nie najlepiej. Byle gorzej nie bylo.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 11, 2020 20:24 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Na Twoim miejscu nie narzekałabym że mało je. Je tyle ile mu potrzeba.
Gdyby nie żarł wcale to bym się martwiła.
Żeber na wierzchu to Ty chyba nigdy u niego nie zobaczysz :mrgreen: jest ciut zapasiony. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Marmotka, MB&Ofelia i 132 gości