Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 29, 2017 7:43 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Magnolce fruktozamina wyszła idealna a cukier wysoki - tak jest przy ostrym zapaleniu trzustki, gdy jeszcze nie jest trwale uszkodzona produkcja insinsuliny; wysoka fruktozamina jest przy cukrzycy.
Ostatnio edytowano Śro mar 29, 2017 9:01 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 29, 2017 7:56 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Zanim zaczniesz szukać dalej, wyklucz posterydową cukrzycę, zbadaj fruktozaminę
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 29, 2017 19:25 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

No to mamy wieści - fruktozamina w porzadku, tzn. dosc wysoka ale w tak w 3/4 normy (norma jest 200-365, on ma 311, ale lekarka mowila, ze do 400 smialo moze byc, bo jej zdaniem norma jest zanizona, a cukrzyca to tak od 450 jest.

Inne wyniki tez OK, z tym ze od 2 miesiecy biale cialka, ktore zwykle trzymaly sie dolnej granicy, teraz sa nieco powyzej gornej (norma to jakies 11, on ma 12.5). Troche dziwne to, bo sterydy dostaje wlasnie z powodu, ze ma ich za malo i zwykle mial tak 5-6, przy dolnej normie 5.5

Kreatynina wysoka ale w normie (jak to u Mopika) a mocznik wrecz wzorcowy.

Z tym cukrem to jednak podejrzewam, ze Mopik musial wskoczyc na szafke, gdzie staly miski Kropka. Zwykle tam nie dawal juz rady wlezc, dziadek. ale moze glodny kot potrafi wiecej. Nigdy wczesniej Kropkowi tam jedzenia nie zostawialem (tez sie glodzil biedak w tym czasie) ale ze ostatnio malo je, to pomyslalem, ze tak zrobie.

Powtorze, oczywiscie, badania za czas jakis, tym razem juz na bank bez szansy na to, by cos zjadl przed zabiegiem i zobaczymy.

Generalnie dzisiaj oba stwory w dobrej formie i nawet z niezlym apetytem.
Ostatnio edytowano Śro mar 29, 2017 19:31 przez Lifter, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 29, 2017 19:29 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Ech z tymi kotkami... One są w stanie wykonczyć każdego :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro mar 29, 2017 19:31 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

tjaaa

"Najcelniejsze w diagnostyce stanu zapalnego zewnątrzwydzielniczej części trzustki jest badanie wskaźnika fPLI (analiza immunoreakcyjności kociej lipazy trzustkowej)."

Tak tu sobie wrzucam "ku pamieci" by nastepnym razem i to zrobic.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 03, 2017 16:25 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Supermoc Mopika - zjedz porcyjke miesa, zjedz porcyjke tunczyka (w odstepie 5 minut). Wyrzygaj wszystko w kacie, ale podzielone - w jednym miejscu samo mieso, obok sam tunczyk.

Jak on to zrobil?!

0_0
0_o
o_0
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 03, 2017 17:30 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Zdolniacha :ryk:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 05, 2017 11:35 Re: Opowieści Mopika [Znowu coś z Kropkiem? :/]

Przyczajony Kropek, ukryty Mopik, czyli czekamy az Duzi wrócą z roboty (i nakarmią)

Obrazek


No dobra, Kropka widać...

Obrazek

...ale gdzie Mopik? A tutaj. Nie honor pokazać, że się czeka na Dużych, to się maskuje
Obrazek0

Swoją drogą po otwarciu drzwi Kropek wypryskuje na korytarz (bo uwielbia go), a Mopik... leży na łóżeczku, udając że w sumie to sobie właśnie spał, a nie że w oknie lampił...

Mopik w półtora roku po zakupie raczył zaakceptować legowisko w drapaku

Obrazek
A Kropkowi obojętnie gdzie śpi, byle nie było za jasno, bo w oczka razi

Obrazek




Kropek w spa

Prawie doskonale...
Obrazek

...tylko coś w plecki uwiera...

Obrazek


PURRRfect!

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt kwi 07, 2017 8:34 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 05, 2017 20:03 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

Kropek to mój idol, jest obłędnie fotogeniczny, ale spojrzenie Mopika zza firanki - cudo. Taki Bad Boy :D :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw kwi 06, 2017 17:57 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

:1luvu: Kotki.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 04, 2017 19:11 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

Testowane nowe suche karmy bezzbożowe z tej lepszej półki

Granata Pet Kurczak
Kropek - 6/10, "ujdzie..."
Mopik - 5/10 "skoro nie ma nic lepszego..."

Purizon Kurczak
Kropek - 8/10 "hmm... dziwne... ale co mi tam, smakuje" (i porcja zmłócona)
Mopik - 7/10 "no, nawet niezłe, byle nie za często". (czekam aż wyrzyga :))

Swoją drogą w Purizonie jest aż 4000 mg tauryny na kg, mało która karma tyle ma.

Nasypany przypadkiem Royal Canin Sensible (zbożówka, generalnie kupowana żeby bezdomniakom tanie marketowe karmy dosmaczać)
Kropek - "rewelacja!", 10/10
Mopik - "o w mordę, jakie dobre!" - 10/10



Zupełny brak gustu... ale jak nadal im będzie Purizon smakował to chyba na niego się przerzucę, bo Orijen i Applaws już się przejadły.

A w poniedziałek Mop na badania kontrolne. Ciekawe jak wypadną białe ciałka, bo ostatnie dwa miesiące miał dziwnie wysokie (tzn. zwykle po sterydach ledwo ciut ponad dolną normę, a ostatnia 2 miesiące ciut powyżej GÓRNEJ normy, więc obniżyliśmy dawkę sterydu do 5 mg na trzy dni i ciekawe co teraz wyjdzie. Generalnie apetyt ma - tfutfu! - niezły.
Ostatnio edytowano Pt maja 05, 2017 16:42 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 04, 2017 19:42 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

Bo wiadomym jest, że kotki, to są bezguścia karmowe :p
Pamiętam u nas był szał i podskoki, jak dawałam Purizona rybnego :kotek:

Biedny Mopik , znowu stresior wetowy. Kciuki za kotełka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 04, 2017 19:47 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

Proszę, kliknij w wolnej chwili :ok:
http://www.pmiska.pl/

Luna i Ewa

Avatar użytkownika
 
Posty: 23
Od: Pon maja 01, 2017 10:08

Post » Wto maja 09, 2017 16:51 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

No i po badaniach kontrolnych. Generalnie mogę powiedzieć jak ta baba z książki Wańkowicza "u nas wszystko dobrze... ale niekoniecznie".

Bo tak - biale cialka mieszcza się w GORNEJ normie (na styk), choć przez lata mimo dawkowania sterydów raczej siedziały na dolnej granicy. A od 2 miesięcy były nieco ponad gorna normę. Zredukowałem Mopowi steryd do 5 mg co 3 dzien zamiast co 2 (bo nie można tak po prostu nagle odstawić) przez miesiąc, badanie robione 24 h po podaniu tabletki, więc troszkę dziwny ten wysoki poziom. No ale - jest norma, jest dobrze.

Dla odmiany limfocyty na samej dolnej granicy normy.

Dziwne też jest, że od dwóch miesięcy ma dziwnie wysoką glukozę (ostatnio 10. 2 przy gornej normie 6). Wiem, że stress może tak wpłynąć ale zawsze się stresował i nigdy nie było takich wyników. Dla pewności ponownie zrobiliśmy fruktozaminę i ponowie jest dobra, choć wysoka (345 przy górnej normie 365), ale... miesiąc temu była 311. Czyli rośnie i to dość szybko. Czyli za miesiac kolejne badanie tego markera, zeby zobaczyc czy to trend czy tylko jakies wahniecie.

Reszta wyników zasadniczo w normie ale kreatynina i mocznik na styk z górą granicą, bywało lepiej.

O tym, że miałem zrobić badania trzustki przypomniałem sobie w domu, szlag. Będzie za miesiąc.

A z innych spraw
Troszkę się kotu przytyło przez miesiac - z 10 dkg - więc w sumie dobrze. Oczywiście na widok transporterka zlał się z wrażenia, a u weta zesrał (ale też wyjątkowo długo czekaliśmy w kolejce, więc mógł się zestresować). Ot, Mopik. A wczoraj wyrzygał sporo sierści na łóżko w dzień (a czesany codziennie, pastę dostaje...) ale że jest estetą to użył mej piżamy by to przysłonić.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 09, 2017 19:55 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]

Musicie uważać - cukrzyca posterydowa (która jest efektem uszkodzenia trzustki) to nie jest rzadkość. Niestety.

Teraz w wielu miejscach mają testy płytkowe na specyficzną lipazę trzustkową (koszt kilkadziesiąt zł - a nie kilkaset jak 2-4 lata temu i kilkanaście dni czekania) wiem, bo ostatnio Malutka straszyła (brak apetytu, koszmarne wyniki wątrobowe i kreatynina 2.6 - nawodnienie, parafina i kotuś wydalił mnóstwo MOICH włosów, które przez ponad rok wylizywał próbując mnie dobudzić między 2 a 4, żeby dostać jeść; oczywiście zanim to wyszło, to RTG z kontrastem nawet i USG, bo kotuś się nagle zatkał i z apetytu 100% dostał 50% i zwracanie wszystkiego co zjadł w po 10-20 minutach - no zatkanie dało też silne podrażnienie jelit i taki był efekt; zresztą Mopik też może mieć bardzo wrażliwe jelita - a to wkurza trzustkę, a ta daje rykoszetem po nerkach i żołądku).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka i 96 gości