Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2017 22:24 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Magnolka tak miewała jak nie dostała jedzenia "na czas" przy czym nie było to konkretny czas. Jeśli to jest powtarzalne, to często jest to jest rzyg z jelit/trzustki, choć czasami i z żołądka - one chcą trawić a nie ma co i taki efekt. A próbowałeś mu na noc jakieś jedzenie zostawiać?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie gru 17, 2017 13:43 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Nie, bo cukrzykowi nie wolno raczej jesc 2-3 godziny przed podaniem insuliny, a to by oznaczalo wstawanie o 2-3 i sprzatanie jedzenia. Do tego, mam wrazenie, ze to dopada go nagle, gdy spi, tzn. budzi sie i rzyga (raz na lozko, a raz obok). Wiec wtedy i tak pewnie by stojace jedzenie nic mu nie dalo, Mopik chodzi spac wraz z nami i spi az do rana. Dzis nawiasem mowiac tez byl nieduzy "pusty" rzyg.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 17, 2017 14:30 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

A może by mu glutek z siemienia na dobranoc pomógł?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie gru 17, 2017 18:22 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Z uporządkowaniem pyszczka bym nie czekała. Bo i leukocyty i mocznik mogą być podniesione od tego niewinnego ząbka. A stany zapalne zębów, w ogóle stany zapalne jamy pyszcznej bardzo rzutują na nerki. To jedna z przyczyn pnn.

Co do rzyganka. Mopik chyba zawsze rzygał? A przynajmniej ja tak kojarzę z Twoich opowieści. Może to taka jego uroda, skoro nie można znaleźć przyczyny? A niektóre koty w taki, w sumie niegroźny sposób, reagują na suchą karmę. Moja Puti była kotką rzygającą. I kłakiem i bez kłaka, i po suchym, i sama z siebie, i płynem, i jak tylko. Nie, nie było przyczyny, tak miała, a żyła lat 18, do 15 roku życia w doskonałej formie - aż do pękniętego ropnia, który wywołał onn, a ta z kolei przeszła w pnn.

Kropek to chyba zbyt młody na tarczycę. A poza tym obrażasz tego ślicznego kotka, przezywasz, zobaczysz, kiedyś zacznie sikać po kątach :twisted: Nie, no tfutfu, taki żart, wiem, głupi :oops:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 17, 2017 18:40 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Tak, Mopik ma tendencję do rzygania ale takie po bożemu - zje i mu się cofnie... Rzyganie pianą o 3-4 nad ranem to jednak pewne novum. No nic, poobserwujemy.

Porządek z paszczą zrobię po świętach, teraz to zwyczajnie nie dałbym rady, bo praca, bo święta, bo ta cukrzyca też troszkę mnie ogranicza.

Co do Kropka, to żeby nie wył po nocach, to naprawdę byłby fajnym kotem. Ale zastanawiam się jak kot, który dziennie je jakieś 40-45 g mięsa i 15-30 g suchego, a waży z 7.50 może trzymać taką wagę. Z Mopikiem, jak miał fatalny apetyt, czyli jadł dziennie 30 g suchego, to przez 3 miesiące schudł 1 kg (od tego zresztą zaczęła się moja obecność tutaj). Kropek tak je od lutego bodaj... i nic. Ciągle jest spaślakiem. Nie ogarniam tego. Swoją drogą to jest kot z CHARAKTEREM, nie żeby wredny, bo akurat jest to kotek przyjacielski bardzo i nieagresywny - ale MA BYĆ PO MOJEMU. Jak na kolanka - to dupą w stronę głaskającego (bo bez głaskania po co ma leżeć?). Inaczej nie. Jak leży na łóżku - to nie ma przebacz, że go ciut przesuniesz, bo tak leży, że człowiek się nie ma jak ułożyć (Mopik otwiera jedno oko i śpi dalej w takiej sytuacji) - obraza majestatu, wstaje i idzie sobie itd. U lekarza też jest wielki wrzask przy pobraniu krwi. I pewnie nie dlatego, że go to boli ale robią mu coś, na co on nie ma ochoty (i tak się uspokoił, za pierwszym razem musieli mu wkładać kaftanik, tak się miotał). Albo jedzenie - zostawia na talerzu mięso i żadne podtykanie pod nos go nie przekona. Ale to samo mięsko rzucone na podłogę pod kocim nosem - o, chętnie. Z kropkiem to się boję raczej o cukrzycę, bo to byłby Sajgon z braniem krwi i zastrzykami. Tu akurat Mopik znosi to z anielską wręcz cierpliwością, zauważyłem że jak robię mu zastrzyk to zaczyna mruczeć - z zadowolenia, bo wie że to koniec dręczenia na najbliższe 12 godzin (i nie jest to mruczenie wywołane stresem, bo jak mu smarowałem ostatnio pyszczek żelem, za czym nie przepadał, to przestawał mruczeć). :201461

Oba to dranie w sumie, ale oba lubię i co poradzę. Acz czasem bym miał ochotę tego, czy tamtego udusić.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 17, 2017 19:25 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Kategoria słodki drań :)
Dracul minimum raz dziennie miał obiecywane urywanie łba, no ale przeżył, na obietnicach się kończyło.
Co do cukrzycy u kropka - wzmożony apetyt (tzw wilczy głód), wzmożone pragnienie, wielomocz, chudnięcie? Nic z tego nie wymieniasz. Więc raczej nie musisz się martwić. Bo wszak posterydowa cukrzyca mu nie grozi, prawda?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 17, 2017 21:15 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Jasne, mysle o przyszlosci, bo grubasy latwiej na nia zapadaja. Apetytu nie ma, nie chudnie, pije umiarkowanie, szcza doscczesto ale w nieduzych ilosciach (3-4x dziennie). Zrobilem mu dzisiaj fotke (wrzuce niedlugo) podobna do tej co mam w stopce, tylko kot na niej 3x grubszy jest, wyglada jak nadmuchany sfinks 0_0
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 17, 2017 21:25 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Cóż, brak prześwitu pomiędzy łapkami widoczny, solidny brzuszek tym razem ewidentnie wyeksponowany (tudzież cienki ogonek). Kropek ma minę "ale tego nie publikuj, cooo? Zle wyszedlem!".

Obrazek

Przytyło się kotku, przytyło...

Obrazek

A tu Mopik w swoim M-1. jemu sie akurat dla odmiany schudło

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 25, 2017 18:58 Re: Opowieści Mopika & Kropek nad i.[Nowe wieści, nowe fotki

Swiąteczne pozdrowienia od Kropka i Mopika

Obrazek

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 25, 2017 19:01 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

Bardzo pięknie :)
U nas choinka ma tylko lampki, a i to się okazuje zbyt dużo, chyba jutro będziemy rozbierać :roll: Nodi zachowuje się jak głupol, nie dajemy rady go opanować choinkowo :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 25, 2017 20:33 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

A propos Nodiego:

https://www.facebook.com/smugglercda/ph ... =3&theater

To druga choinka Kropka u nas. Pierwszą olał, z drugiej "spacał" wielką bombkę (może dlatego, ze były tam nasze imiona oraz Mopika, a jego nie, bo wtedy go jeszcze nie było, gdy ją sobie zamówiliśmy), ale bombka ocalała, a poza tym dał drzewku spokój. Mopik od lat ma to gdzieś, więc akurat pod względem choinkowym spokój jest. Dobre i to.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 26, 2017 9:56 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

Przepiękne chłopaki :-)

Zdrowych !

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw gru 28, 2017 0:52 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

Cudne potwory!
Kropek jeszcze nie jest gruby, na razie jest fałdzisty, grubego kota to jeszcze nie widziałeś. Powiem Ci, że nasza Ela sporo przytyła po sterylce, w ciągu roku udało się nam zbić jej wagę, poza tym dostała Kotka pod opiekę, ale wizualnie nadal jest grubiutka (przy wadze 6 kg i długość takiej samej jak Kotek) - została jej na brzuszku i boczkach "sukienka", która majta na boki kiedy kocica idzie czy biegnie. I jest skromnie jedząca i wybredna.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw gru 28, 2017 8:57 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

Jest, jest, tylko tego nie widać. Pewnie, że nie jest chorobliwie gruby, ale mając rozmiary o 1/3 czy 1/4 mniejszą od Mopika waży tyle samo (7.5 kg), a Mopik sam szczuplakiem to nie jest. Brzuszysko wisi Kropkowi już w sposob widoczny i majta się na boki, gdy idzie.

Najbardziej zdumiewające jest to, że odkąd przebył kalciwirozę (luty '17) to apetyt ma bardzo umiarkowany (podejrzewam, że choroba uszkodziła mu węch i po prostu nie czuje za bardzo zapachu jedzenia). Wedle moich szacunków wcina dziennie jakieś 45-50 g mięsa i 30-50 g suchego. I za diabła nie chudnie. A powinien, bo to porcja dla kota 5-6 kg.

BTW: Kropek wczoraj zżarł... OPŁATEK. Cały. Ściągnął ze stołu i żarł łapczywie. Aż mu się uszy trzęsły!
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 28, 2017 12:13 Re: Mopik & Kropek, duet porąbany totalnie [Fotki świąteczne

Bo to fajnie chrupie. Jak styrodur...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 127 gości