Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 11, 2020 21:02 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Mopik? Nie teraz jest idealny a na tle moich spaslakow wrecz zdaje sie chudziutki. Byle wiecej nie tracil na wadze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 26, 2020 19:12 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Wyobraźcie sobie, że dzisiaj zaginął nam Kropek.

Wracamy do domu, a tu Kropka nie ma. Nie ma i już. Musiał wyskoczyć rano na korytarz...

I wiecie co... nie przejęliśmy się nadmiernie, bo ta morda niczego się nie boi, wzieliśmy go z dworu bo łaził i łasił się do obcych ludzi przecież. Więc na dworze by się nie chował po kątach i na pewno byśmy go znaleźli... Znalazł się zresztą dość szyblko w piwnicy przy rowerach, gdzie szurnął po schodach, korzystając z tego że jest remont i drzwi na klatkę są otwarte. Miauknął z lekką urazą na widok żony, że tak długo go nie szukaliśmy, wrócił do domu, zjadł co nieco i stanął przy drzwiach z miną " no dobra, to znowu chcę tam iść". No cóż, musimy na drania uważać, choć aby wyjść na dwór ma teoretycznie do pokonania aż 3 kolejne drzwi po wyjsciu na koytarz więc szansa na to jest dość nikła (tym bardziej że sąsiedzi go znają), a jak wspomniałem na dworze też byśmy go szybciutko znaleźli.

A poza tym Mopik ma świetny cukier, od kilku dni w ogóle nie podaję mu insuliny, bo wyniki same z siebie są tylko odrobinę powyżej normy. No ale żeby mi się od szczęscia we łbie nie poprzewracało, to od kilku dni codziennie rzyga, a poza tym bardzo mało je. Nie jest chory, nie jest apatyczny, mruczy, łasię się, bawi itd. tylko jakoś nie ma łaknienia. To, co zje wystarcza by się nie martwić o wątrobę, ale na pewno nie jest to posiłek godny 7 kg kota. Nawet na mięso, rybę itd. nosem kręci.
Ostatnio edytowano Śro lut 26, 2020 19:41 przez Lifter, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 26, 2020 19:24 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Włos mi się zjeżył z powodu zaginięcia Kropka :strach: Fajnego macie kota, że tak normalnie to przyjął bo moje boidupki na pewno by to odchorowały.

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro lut 26, 2020 19:30 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Kropek ma mentalność psa - nie boi się obcych ludzi, wszystkich traktuje jak swoich itd. To niekoniecznie zaleta ale w wypadku zaginiecie nei wlazlby w jakis kat, a po prostu lazil po dworze i lasil sie do ludzi itd. Nie powiem, oczywiscie sie przejelismy tym, ze znikl ale bylismy na 100% pewni, ze albo sie zaraz znajdzie albo jakis sasiad na klatce go przygarnal, bo tu go wszyscy znaja, bo stale wylazi na korytarz. Na poczatku sie wystraszylem raczej tego, ze go znajde gdzies w domu... ale martwego, bo taki grubas, ze udar/zawal itd. go moze dorwac... no ale jak go nie znalezlismy w domu, to mi nawet lekko ulzylo - tzn. ze zyje, a skoro zyje to go znajdziemy. No i jak widać... Dużo bardziej panikowałbym po zaginięciu Mopika.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 26, 2020 21:35 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Grubas...litości :ryk:

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lut 27, 2020 9:54 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

aga66 pisze:Grubas...litości :ryk:


On niestety JEST grubasem - kocur nie bedacy olbrzymem wazacy 9.6 kg... Mopik jest nieco wiekszy a w najlepszym swym czasie mial 8,2 i troszke bylo to widac, teraz ma 7,20 i idealne proporcje. Kropuch to baleron i nawet nie potrafi sobie dokladnie dupki wypucowac, bo nie siega... Na fotce profilowej tego nie widac, ale ma dupsko jak szafa.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 28, 2020 17:50 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Mopik od kilku dni ma swietne (niskie) cukry i od kilku dni raz dziennie rzyga, a i apetyt ma mizerny (ale nie dlatego, ze cos mu jest, bo humor ma dobry).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 28, 2020 21:50 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Może go kłaczek męczy?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60334
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 29, 2020 7:05 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Dorodne te twoje chłopaki, naprawdę. Trudno uwierzyć, że małojadki są ale to może dobrze bo jak by wyglądały gdyby jadły tyle co inne koty? Moje też dobrze wyglądają i też mało jedzą i wybrzydzają ale nie mają tak słusznej wagi. Kitka waży 5,300: Kocurki trochę więcej ale twoje to jak koci zawodnicy sumo normalnie,

aga66

 
Posty: 6132
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lut 29, 2020 17:57 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Po Kropku to widac - klocuch wielki, Kicia barylkowata ale zgrabna, a Mopik wrecz szczuply teraz przy swoich 7 kg bo to duze kocisko jest. Tyleczek ma wrecz koscisty.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 02, 2020 8:25 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Zaczynam sie bac - cukier u Mopika niziutki, czyli dobrze, w teorii. W praktyce Mopik bardzo duzo pije i sika duzo czesciej niz wczesniej, choc teoretycznie niskie cukry powinny skutkowac w przeciwny sposob. We wrzesniu mial USG gdzie bylo widac, ze nerki sa w dosc kiepskim stanie, a taki czestomocz to objaw ich niewydolnosci wlasnie... Tym bardziej, ze i inne objawy w sumie pasuja. W tym tygodniu ide do weta ale jesli nerki siadaja, to kiszka po prostu... :(
Ostatnio edytowano Pon mar 02, 2020 11:46 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 02, 2020 9:36 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Kciuki ogromne za pozytywne wieści. Zdrowia dla Mopika.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon mar 02, 2020 11:27 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

Za Mopika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60334
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 02, 2020 11:36 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 06, 2020 18:36 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jakos leci...]

No i wróciliśmy z Mopem od weta. Schudł - 6,95 (3 miesiące temu 7.25), zrobiliśmy mu wyniki - zwykłe (morfologia, mocznik, kreatynina, fruktozamina) i profil nerkowy, wyniki jutro. Ale chyba tajemnica wyjaśniona: TEN MÓJ PIER***** GLUKOMETR PRZEKŁAMUJE WYNIKI. Na Glukometrze weta - raz 411 (ale Mopik był mocno zestresowany), potem 365. Na moim - 153 i 126... Sprawdziliśmy jeszcze na sobie, tu oba wskazły podobnie bo po ok. 122-125 no ale oboje byliśmy po obiedzie. I nagle do mnie dotarło, że przecież jak wycierałem siki Mopika, to one nadal były takie syropowate po zaschnięciu, tzn. zostawał cukier, a przecież przy wynikach rzędu 115-125, poniżej progu nerkowego, tak być nie powinno...

No i mamy wyjaśnienie (chyba, bo poczekam na wyniki) tego żłopania wody i sikania tak, że bryła żwirku była jak dwie moje pięści.

Najdziwneijsze jest to, że przy pierwszych niższych wynikach wziałem inny glukometr by sprawdzić czy to nie przekłamanie... i oba pokazały podobne wyniki. Jedyne wyjaśnienie jest takie, że wtedy Mopik faktycznie mógł mieć niższy cukier... a ten mój glukoter zapewne tak się zrąbał, że mu się skala kończy tak na 120-130 więc pokazuje dobre niskie wyniki a obcina wyższe wartości...

W każdym razie jeśli to NIE jest PNN, to jest to dobra wieść, jak by nie patrzeć.
Ostatnio edytowano Pt mar 06, 2020 19:33 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 137 gości