» Wto cze 27, 2017 13:51
Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki]
Nawiasem mowiac akcja przekonywania Mopika, ze szczanie do kuwety jest fajne, ku memu zdumieniu daje jakies wymierne efekty. Przez ostatnie dwa dni robil tylko do kuwety (choc wymaga to rozimaitych zabiegow i mobbingu), a przez ostatnie 4-5 dni moze ze 2-3 razy zeszczal sie w innych miejscach, co i tak jest znakomitym rezultatem.
Zeby tylko nie zapeszyc.
Ogolnie mam wrazenie, ze kocisko troszke zdziadzialo ostatnimi czasy - wiecej spi, robi sie nieco niezdarny, nie chce mu sie z Kropkiem ganiac tak czesto jak wczesniej (acz za straczkiem fasoli latal chetnie, bo uwielbia te "zabawke", a i gonitwy nieraz odstawia). Kiedys na okno wskakiwal bezposrednio, potem wlazil z krzesla, teraz wlazi na lozko (raczej sie wdrapuje, niz wskakuje) z tego na krzeslo, z niego na okno.
Nie widac zeby cos go bolalo (stawy?), moze to juz wiek robi swoje? 9 lat to juz nie taki mlodzieniaszek,,, Z zeskakiwaniem nie ma problemow, nie widac zeby chodzil sztywno czy kustykal...
Pamietam jaki byl zdumiony z pol roku temu, ze cos mu nie wychodzi wskoczenie na blat zlewozmywaka, kilka razy robil proby i sie w koncu zniechecil. Az mi sie zal go zrobilo i sam go tam wsadzilem. Teraz nawet nie probuje.
Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.