Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 04, 2018 12:14 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Gdzie tam, szafa gdańska trzydrzwiowa z niego.
I mając nawet otwartą łazienkę z zapalonym małym światełkiem i 4 miseczkami do wyboru, i tak budzi żonę o np. 3 nad ranem, żeby go odprowadziła i zamknęłą w łazience. Wtedy coś zje i idzie spać, do rana, w misce do prania, która jest już byłą miską do prania, bo służy tylko jemu. I broń boże czymś ją wyścielić - ma być pusta, tzn. tylko Kropek ma prawo ją wypełnić. Wtedy zwija się w niej w tłusty okrąg i jest szczęśliwy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 04, 2018 12:21 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Haha, mój Biszkopcik, też upodobał sobie miskę z łazienki. Niewielka jest, też zwinie sie w kłębuszek i śpi ;-)
Najśmieszniejsze jest to,ze postawię miskę, bo mam zamiar wyjąć mokre pranie z pralki, otóż - kto szybszy, ten lepszy. :-p
I dlatego najlepiej mi słuzy miska, do ważenia kotków. Biszkopcik,żeby się nie ruszał - wkładam do miski i waże :201461 8)

Mocno okroilam suche Biszkopcikowi. Mam cyrk z jedzeniem, bo Ciastusia 98% suche ,a na dodatek lubi skubać ( nie jeść, skubać :roll: ) a suchego nie mogę zostawić jak wychodzę z domu. I takie to karmienie "regularne", pożal się boże.
Nie mamy już takiego tłustego brzuszka "napiętego" ,aczkolwiek wiszący mamy... niemaly. Zastanawiam sie, czy to się jakoś "zejdzie", jak schudniemy ? 8O

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie lis 04, 2018 16:25 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

No a Kicia ma nabity bęben - wygląda jakby była w ciąży, ale jednocześnie zero falbanek (w przeciwieństwie do Kropka). Miała USG w środku jest OK, nie ma płynu, po prostu ma taki typ otyłości.

Falbanki raczej zostaną bo naciągnięta skóra całkiem się nie "odciągnie" ale będą sporo mniejsze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 05, 2018 13:29 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Lifter pisze:Falbanki raczej zostaną bo naciągnięta skóra całkiem się nie "odciągnie" ale będą sporo mniejsze.

Nasza Ela przez pierwszy rok bardzo przytyła po sterylizacji. Potem doszła do przyzwoitej wagi 6 kilo (w porywach 6,5) ale "sukienka" jej została. Teraz ma dziesięć lat, z góry ma nawet wcięcie w pasie, ale jak biegnie to spódnica majta jej koło nóg :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lis 05, 2018 21:58 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

No i jak na dziewczynkę przystalo. Dama pełnym pycholem, w spódnicy :-D

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto lis 06, 2018 13:06 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

A propos kobiet - sasiad na korytarzu wystawil, po wymianie kuchenki (?), element z lustrzanej blachy. Kicia od kilku dni wylazi na korytarz, siada przed nim i kontempluje swe odbicie z wyraznym zadowoleniem. (Co dziwniejsze mam w domu szafe z lustrzanymi drzwiami w przedpokoju - ale te ignoruje, tzn. przed lustrem nie siada).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 06, 2018 20:27 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Lustra nie lubi, tak jak ja :lol:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon lis 12, 2018 11:32 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Moje koty uczą się od siebie - Mopik zaczyna miec apetyt podobny do Kropka, Kicia zaczyna w nocy wyc(*) jak Kropek, czekam teraz az Kropek zacznie szczac po katach jak Mopik i jade w Bieszczady.

Poza tym Kicia cos ostatnio terroryzuje Mopika (albo moze Mopik zaczyna alergicznie(j) reagowac na jej obecnosc). Poza tym raz wchodze do lazienki i co? Mopik siedzi w kuwecie, ale siedzi, a nie sika, i siedzi tak jak dziecko w kacie, z nosem wcisnietym w szpare sciany - a obok siedzi Kicia i PACZY. Interweniowalem, ale nie rozumiem czemu Mopik prawie dwa razy od niej wiekszy jest taka pierdola i nie potrafi sie jej postawic. Szkoda mi go, i mam nadzieje, ze to tylko takie chwilowe zgrzyty a nie poczatek wojny kocio-kociej.

(*)To sa raczej cieniutkie i zalosne pomiaukiwania.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2018 12:18 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Feliway?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lis 13, 2018 17:13 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Cały czas martwię się Mopikiem. Znalazłam na fejsie bardzo fajny artykuł - myślę, że może Ci dużo pomóc i rozjaśnić sprawę z Mopikową szalejącą cukrzycą. W razie czego można się jeszcze autorki dopytać o szczegóły. https://www.facebook.com/notes/dolina-t ... 466767193/
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto lis 13, 2018 19:23 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Wiem, wszystko wiem - kontrregulacja, krzywe cukrowe itd. Problem z Mopem jest taki, ze nie chce jesc mokrego, a sucha maja duzo weglowodanow (bo nawet te niskoweglowe maja duzo, a on tych specjalistycznych akurat nie chce). No i cukry mu szaleja bo tez do tego je jak chce i kiedy chce. No ale co z nim zrobic... Zresta te jego cukry nie sa az tak tragiczne, tyle ze wczesniej zaczynal powoli je miec ladniejsze, a teraz wrocilismy do punktu wyjscia. I pewnie trzeba bedzie zaczynac od poczatku...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2018 1:28 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Lifter pisze:Wiem, wszystko wiem - kontrregulacja, krzywe cukrowe itd.

Nawet mi przez myśl nie przeszło, że możesz nie wiedzieć. Poleciłam ten artykuł bo nie jest to typowy, standardowy opis choroby.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Śro lis 14, 2018 9:26 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Spoko. Fajnie sie go czytalo i pokazuje, niestety, jak malo o cukrzycy wiedza typowi weterynarze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 15, 2018 10:06 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

No cóż, odstawiłem Mopikowi gluta, zobaczymy jak będzie (boswelię podaję nadal). Po pierwszej nocy nie rzygał. Co prawda wyrzygał cały poranny posiłek ale zaraz po zjedzeniu, więc zasadniczo się nie liczy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 18, 2018 16:57 Re: Ich troje: Mopik, Kropek & Kicia

Bez gluta i nadal nie rzyga, robiłem wyniki u weta ostatnio, to troszkę przytył nawet (z 7.2 do 7.6 przez 3 miesiące), tradycyjnie lekko odwodniony (czas na kroplówki...?), kreatynina i mocznik wysokie ale w normie (acz mocznik na krawędzi górnej normy). No i od paru dni nie dostaje gluta a poza jednym porannym i poposiłkowym pawiku nic się nie dzieje, czyli to akurat dobra wieść. Fruktozamina 531, czyli ciągle wysoka, acz niższa (ku memu zdziwiniu) niż ostatnimi czasy, więc narzekać nie bedę.

Troszkę mnie za to Kicia martwi, choć nie wiem w sumie dlaczego ale zachowuje się jakoś troszkę nie tak, jak zwykle. To, że nie terroryzuje Mopa to akurat fajnie, ale np. widzę że leży na łóżku... ale nie śpi, tylko leży, co jak na kota jest dość dziwne (aż za sznurkiem latała, bo dla niej najlepsza zabawka to sznurek wleczony po podłodze). Je chyba jeszcze mniej niż zwykle, zdaje się jakaś taka... bez chęci do życia. Chociaż na korytarz rano, na poranny obchód, oczywiście z resztą towarzystwa wylazła. Poobserwujemy...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości