Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 06, 2016 14:40 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

U nas wczoraj było słonecznie. Dziś pogoda nie umie się zdecydować, jaka jest

MaryLux

 
Posty: 159303
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 15, 2018 16:51 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

Miaudobry :D ale nam zrobiła szlaban; już się baliśmy że nie ma miau.pl. :roll: A tu taka miła niespodzianka: nie wszyscy są na fb. U nas fajnie, jesteśmy zdrowi i w komplecie. Nawet już tak nie kłócę się z Pysią ( może to dlatego był ten szlaban). Mikusia tylko jeszcze bardziej jojczy i wrzeszczy. A Fifulec to już wcale się nie chce czesać. Ja ogólnie mam się dobrze, tylko więcej jakby śpię. Ale w końcu mam prawie 10lat :D Ratek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 16, 2018 0:27 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

:) fb to zuo
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 16, 2018 9:52 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

nie wiem, nie bywam; pilnuję tylko stronę sklepową; ale generalnie życie towarzyskie toczy się bardziej tam niż po staremu: wpadnij na kawkę :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 16, 2018 16:14 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

Przejrzałam zaprzyjaźnione wątki...Tak wiele kotów odeszło, że czuję tylko żal i ból..Nie powinno tak być, powinny żyć z nami o wiele dłużej Nawet nie wiem czy chcę dalej podczytywać, tak bardzo pusto się robi. Tyle lat czytałam o Ince, Hakerze, o Sybirku. Nie ma też Mru. Boję się zaglądać dalej
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 16, 2018 19:41 Re: Dwie baby i dwa rude....koty nie przywiązują się do ludz

Zaglądaj, zaglądaj: po Ince była Mania, a po niej przyszła fundacyjna Lusia

MaryLux

 
Posty: 159303
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 18, 2018 10:29 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Takie życie,mojego Gucia nie ma od wakacji.....nie dał rady po operacji usunięcia sledziony. :(
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 20, 2018 10:12 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

anulka111 pisze:Takie życie,mojego Gucia nie ma od wakacji.....nie dał rady po operacji usunięcia sledziony. :(

sama widzisz, zostawiają nas samych
Przykro mi z powodu Gucia...przytulam
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą


Post » Czw lut 22, 2018 13:09 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

W zeszłym roku przez kilka miesięcy mieszkał z nami 5 kot: Jadwiga. Kot podrzuciła na miesiąc córka TZ, a potem poprosiła by u nas został bo ona jakoś nauczyła się bez niego żyć. Myślałam że mnie coś trafi :evil: Kotka dwa lata była jedynaczką, ciężko jej było dostosować się do mojej czwóreczki. Niby było ok, ale... Akceptowała tylko TZ, we mnie pewnie widziała złą macochę :oops: Mojej jej nie polubiły za bardzo, mimo że nie było żadnej agresji. Po przeróżnych zawirowaniach TZ wyprowadził się ...w końcu. Zabrał ze sobą kota. W zasadzie gad kota mi zostawił, nie poczuwając się nawet do maleńkiej saszetki chociaż raz w miesiącu. Ale jak byłam w grudniu w szpitalu, tak nagle i ciężko mój Tato zapakował kotkę i oddał ex-TZ. I co się okazało: kot odżył. Jest teraz pełną radości, energii i dobrego apetytu koteczką. Jednak bycie jedynaczką tak ją ukształtowało, że najlepiej jej samej. Odwiedzałam moją ek-teściową, u której oboje teraz mieszkają. Teściowa zachwycona kotem i jego mądrością ( :mrgreen: ), a kot włada całym mieszkaniem i jest GWIAZDĄ domu.
I jak to się ma do teorii, że dwa koty lepiej się wychowują? :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw lut 22, 2018 18:42 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Tosiulu, miło Cię "widzieć". Nasza, a właściwie córki, Pysia to typowy jednak.

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lut 23, 2018 15:15 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Hannah12 pisze:Tosiulu, miło Cię "widzieć". Nasza, a właściwie córki, Pysia to typowy jednak.

Witaj Haniu! Pysia pewnie też by nie odnalazła się z bandą CZTERECH :mrgreen: A teraz nawet moja Pysia ma ich dosyć :smokin: leje równo jak podejdą - jak była młodsza to tak nie biła :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 23, 2018 19:33 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Inusia też była rasową jedynaczką

MaryLux

 
Posty: 159303
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 24, 2018 11:28 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

MaryLux pisze:Inusia też była rasową jedynaczką

Zdecydowanie tak!
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul, Silverblue i 82 gości