Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 25, 2018 15:36 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Moje koty lubią zimę = cały łikend wpuść/wypuść na/z balkonu. Siedzę w swetrze, bo mi zimno, a one łażą w kółko. Teraz nawet słońca nie ma :strach: Ciekawe kto się nimi zajmie jak padnę na grypę od tego wietrzenia :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie lut 25, 2018 17:50 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Haker też tak miał. Kurcze trudno mi o nim pisać w czasie przeszłym.

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lut 25, 2018 19:01 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Hannah12 pisze:Haker też tak miał. Kurcze trudno mi o nim pisać w czasie przeszłym.

ciągle nie mogę uwierzyć, że go nie ma.... zawsze zaglądałam do niego, a teraz...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą


Post » Nie lut 25, 2018 20:04 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

MaryLux pisze:Obrazek

:201461
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą


Post » Nie lut 25, 2018 20:46 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

MaryLux pisze:Obrazek

tak poleżą moje koty a ja w mrozie popędzę na nie pracować :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie lut 25, 2018 21:58 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

tosiula pisze:
MaryLux pisze:Obrazek

tak poleżą moje koty a ja w mrozie popędzę na nie pracować :evil:

Masz jeszcze sklep?

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lut 26, 2018 18:29 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Hannah12 pisze:
tosiula pisze:
MaryLux pisze:Obrazek

tak poleżą moje koty a ja w mrozie popędzę na nie pracować :evil:

Masz jeszcze sklep?

Mam, ale nie wiem jak długo. Ludzie wolą markety, galerie. A ja kocham tą robotę, i bardzo bym chciała ją nadal mieć.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 26, 2018 20:25 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

:strach: jest tak zimno, że nawet Misia nie wyszła na spacer balkonowy
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 26, 2018 21:07 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Czekamy na wiosnę, od piątku podobno cieplej. Ja już sobie zrobiłam kąpiel w solance i się rozgrzałam.

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lut 26, 2018 21:13 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Hannah12 pisze:Czekamy na wiosnę, od piątku podobno cieplej. Ja już sobie zrobiłam kąpiel w solance i się rozgrzałam.

W takich chwilach brakuje mi wanny. Niestety, moje fibrio lepiej funkcjonuje pod prysznicem. Fajne, ale nie da się wymoczyć. A co do wiosny...Chyba nie w ten piątek :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 27, 2018 20:18 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Pożądam wiosny. A jeszcze bardziej lata

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 28, 2018 21:33 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

MaryLux pisze:Pożądam wiosny. A jeszcze bardziej lata

Już niedługo :ok: Tylko jeszcze trochę mrozu, deszczu ze śniegiem, deszczu i lato :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lut 28, 2018 21:38 Re: Dwie baby i dwa rude....koty...

Dzisiaj w nocy cierpłam. Coś leżało za moimi plecami, wbijając się w nie. No przecież się nie ruszę jak kotek śpi, co nie :roll: Budziłam się i to coś leżało dalej...tak kilka razy... Rano patrzę a Raciu i Pysia leżą obok, Misia na półce nad łóżkiem, Fifulec na parapecie. A za plecami COŚ :strach: Usnęłam z książką, gdzie w nocy zgasiłam światełko...a książka spała wtulona w moje plecy. Jak ja ścierpłam, :placz:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 84 gości