PerskaBlusia[*]Zaraza[*]Ewissko umarła:(GRYZDYNKA w DS

[alab108]

Szczęśliwego i dobre wiesci:podobno obie panny się zjednoczły i planują jak spuscic manto Ewissko. ...

Ewa trzymaj się

[Szalony Kot]

Ewissko odeszła, Gryzdynka i Zaraza (tu na wątku jako Rozalia) szukają domu lub domów:
https://www.facebook.com/mariusz.paech/ ... nref=story

[piano]

To straszne...

[becia_73]

Przykre [*]

[becia_73]

Zmieńcie tytuł na bardziej alarmujący

[Szalony Kot]

Gryzia już w nowym domu.
Zaraza w stuporze, siedzi w kuwecie, nie je.
Poprzednio też tak to wyglądało przez pierwsze trzy dni...

[becia_73]

Podnoszę. Na fb jest spory ruch może ktoś wypatrzy.

[izka53]

Gryzia pojechala do Wroclawia, do Megrity. Zaraza jest w Poznaniu, w bardzo tymczasowym DT - doskonałym , jeśli chodzi o opiekę wet, jedzenie itp, ale bez warunków do dopieszczania kota

To Zaraza




Dla Zarazy szukamy tylko DS, - ma zaklepany DT w Warszawie. Przypominam - Zaraza, to kotka, oddana do schronu po śmierci opiekunki. Teraz znów byla świadkiem śmierci.....nie ma zaufania nawet do obecnej opiekunki, mimo, że zna ją od dawna. Może nie tyle - nie ma zaufania. Jej jest wszystko jedno. Depresja totalna. Będzie obróżka z feromonami. Wet, który tę kotkę zna - w każdej chwili dyspozycyjny.

[a.m]

Będzie obróżka z feromonami.

Iza,
Jak sie bede widziala z Agnieszka w przyszylm tygodniu to mogę oddac nowke sztuke (w pudeleczku owczywiscie).

[izka53]

Obróżka już do Poznania jedzie. Ale dzięki za chęci.

[Kotina]

Smutne [*]
Ewissko spoczywaj w spokoju
Biedna koteczka ...

[izydorka]

smutne...

[izka53]

dla wszystkich, którzy śledzili ten wątek.

Gryzia, jak już pisałam, ma dom u Megrity. Zintegrowala się ze zwierzyńcem.

Także Zaraza znalazła dom. Chyba właśnie TEN.
Dom posiadający dwa persy z hodowli, więc doświadczony w zakresie codziennej pielęgnacji, zabezpieczony nie tylko w szyby w oknach, no i pelen chęci do podjęcia wyzwania. Póki co Zaraza (teraz Zara), je, kupa, sika, burczy i mizia się. Pani dwa razy dziennie zdaje relacje.

Myślę, że wątek można zamknąć, o co proszę moderację

[izka53]

poprosilam moderację o powtórne otwarcie wątku.

ZARAZA NIE ŻYJE - podążyła za swoją Dużą.

Przedwczoraj rano zaczęła nagle wymiotować i doslownie slaniać się na łapkach. Natychmiast wylądowała u weta. Wyniki badania krwi byly tragiczne, USG pokazalo rozlany guz śledziony.
Podjęto decyzję o operacji, jako jedynej szansie na uratowanie życie - kota skrwawiała się do wewnątrz. Niestety, kotka odeszla na stole operacyjnym.
Dodam, że badania, wykonane dwa tygodnie wcześniej, były bardzo dobre....

DS jest w szoku, kota zdążyła się zadomowić....

[isiaja]

[*]