Puszek :)

Witam wszystkich. Jestem nowa na forum.
Od zawsze wychowywałam się wśród zwierząt.W domu były koty, psy, gryzonie i za nic w świecie nie mogłabym pozwolić by pójście na studia miało coś zmienić
Rok temu na ulicy znalazłam małą, czarną kotkę.Przygarnęliśmy ją razem z moim TŻ i nazwaliśmy Psotką.
Psotka była z nami cały czas, przecudowny dachowiec.
Niestety miesiąc temu spadła z balkonu i szukaliśmy jej nieustannie - na nic się zdały nasze poszukiwania. Wreszice po jakimś czasie udało się ją znaleźć - niestety przejechaną przez samochód.
Ciężko to przeżyłam.Mój TŻ podobnie. Przez tydzień płakałam aż wreszcie mój TŻ przyniósł do domu małą, szarą kulkę - Puszka.
Puszek jest 8 tygodniowym persem.



Od zawsze wychowywałam się wśród zwierząt.W domu były koty, psy, gryzonie i za nic w świecie nie mogłabym pozwolić by pójście na studia miało coś zmienić

Rok temu na ulicy znalazłam małą, czarną kotkę.Przygarnęliśmy ją razem z moim TŻ i nazwaliśmy Psotką.
Psotka była z nami cały czas, przecudowny dachowiec.
Niestety miesiąc temu spadła z balkonu i szukaliśmy jej nieustannie - na nic się zdały nasze poszukiwania. Wreszice po jakimś czasie udało się ją znaleźć - niestety przejechaną przez samochód.
Ciężko to przeżyłam.Mój TŻ podobnie. Przez tydzień płakałam aż wreszcie mój TŻ przyniósł do domu małą, szarą kulkę - Puszka.
Puszek jest 8 tygodniowym persem.