IWONA ODESZŁA*Moje koty-moja miłość,radość,troski i kłopoty3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 08, 2013 0:40 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Ewciu :1luvu:
Nie miałam siły stukać w klawisze laptopa, ten upał wykańcza mnie :oops: A tak bardzo chciałam Ci podziękować za ogłoszonka, kawał dobrej roboty :D
Pięknie ujęte w słowach, masz talent :ok: Dziękuję.
Aha, uśmialiśmy się z Franca i kurczaka, to jest świetne :ok: :D
Jeśli chodzi o dopisek odnośnie umowy i zabezpieczenia okien, to nie musi być. Często odstrasza to na dzień dobry potencjalnego chętnego, ja dopowiadam to ustnie jeśli jest to konkretna osoba. Zawsze spisuję umowę ze zdjęciem kota. O wiek Franusia jeszcze dopytam wetki, ale trudno to u niego ustalić.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 08, 2013 1:35 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Basieńko :1luvu:
Dziwię się że w ogóle jakoś przeżyłaś ten szczególnie ciężki dla Ciebie dzień. Ale już po wszystkim, teraz już będziesz miała spokój. Upały też miną i nastaną deszczowe, chłodne dni. I znowu pewnie będziemy narzekać, trudno wszystkim dogodzić :?
O Śnieżkę ani jednego telefonu. Muszę zrobić nowe zdjęcia (z tamtych już wyrosła), napisać nową treść i pobawić się w ogłaszanie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 08, 2013 11:32 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Dajcie spokój taki upał, że leżę z nogami na suficie. Ogłoszenia daję radę robić tylko to 13, potem pokój zamienia się w piekarnik. Flika zajęta syczeniem na małe, małe zajęte włażeniem za szafę i zbieraniem pajęczyn. Ja latam od jednych do drugich i obcieram je mokrą szmatką. Flika (która zwykle za taką potwarz sponiewierałaby mnie łapą) przyjęła zabiegi namaczania z wdzięcznością - polizała mnie i pokazała gdzie jeszcze przetrzeć mokrym. Rozważam przeprowadzenie się do wanny.

Tymczasem muszę wyjść, żeby do 13:30 opłacić rachunki, o których zapomniałam.

Czemu spisujesz umowę ze zdjęciem? Ja zawsze tylko opisuję kota. Czy w jakiś sposób to pomogło przy jakimś konflikcie albo zaginięciu? Pytam, bo jeśli tak, to może powinnam rozważyć...
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw sie 08, 2013 18:38 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

wiiwii pisze:Dajcie spokój taki upał, że leżę z nogami na suficie. Ogłoszenia daję radę robić tylko to 13, potem pokój zamienia się w piekarnik. Flika zajęta syczeniem na małe, małe zajęte włażeniem za szafę i zbieraniem pajęczyn. Ja latam od jednych do drugich i obcieram je mokrą szmatką. Flika (która zwykle za taką potwarz sponiewierałaby mnie łapą) przyjęła zabiegi namaczania z wdzięcznością - polizała mnie i pokazała gdzie jeszcze przetrzeć mokrym. Rozważam przeprowadzenie się do wanny.

Tymczasem muszę wyjść, żeby do 13:30 opłacić rachunki, o których zapomniałam.

Czemu spisujesz umowę ze zdjęciem? Ja zawsze tylko opisuję kota. Czy w jakiś sposób to pomogło przy jakimś konflikcie albo zaginięciu? Pytam, bo jeśli tak, to może powinnam rozważyć...


Jak przeprowadzka? :) Ja musiałabym polewać się cały czas prysznicem, gdyż wanny nie posiadam a brodzik trochę mały do leżenia :)
Tak więc pozostał mi głośny klimatyzator, ale przynoszący ulgę wyziewając z siebie miły chłodzik.
Pytasz czemu umowa ze zdjęciem. Ponieważ jestem starą kobietą z galopującą sklerozą, robię to ku pamięci tych, które wyadoptowałam. I żałuję, że nie robiłam tego kilka lat wcześniej.
Już tak dużo kotków "poszło" że nie pamiętam jak wyglądały te wcześniejsze. Jednak gdy spojrzę na zdjęcie kota na umowie, od razu wiem o którego chodzi. A tak może się kiedyś przydać w sytuacji konfliktowej, gdyby taka zaistniała. Nie miałam jeszcze takiej i oby nie było.
Poza tym oprócz opisu kota a umowie zdjęcie jest fajnym dopełnieniem i ludziom też się to podoba.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sie 10, 2013 13:27 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Działkowa kotka Ania złapana 10 dni temu w celu leczenia guza i sterylizacji wróciła na działki. Była intensywnie leczona, guz zmniejszył się znacznie i podjęliśmy decyzję o jej wypuszczeniu. Za ok 2 tygodnie będzie łapana do szczepienia, wtedy również będzie kontrola guza.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sie 10, 2013 13:37 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

witaj Iwonko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

pogoda cud miód i orzeszki :lol: :lol: Tulisiek dzisiaj pierwsza przy miseczkach, pewnie myślała, że jej nie widzę bo potem znowu poszła za worki i stamtąd na mnie łypała :lol:
pisałaś, że Gutek zostaje u Was :D tylko może jakaś nowa fota pięknego Gutka by się przydała :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 14:20 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Witaj Basiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pogoda świetna, wreszcie można oddychać :D Gdyby nie folia w oknach, którą zastawiono mi powietrze, odczułabym to również w mieszkaniu. Dobrze że tylko od jednej strony, od drugiej nic na razie nie robią.
Widzę że Tulinka już doszła do siebie maupa jedna :) :1luvu: A ja założyłam Franiowi szelki i zapięłam smycz, aby nie zeżyrał wszystkich moich kotów, ale się bestia wypsnął z szelek.
Będą fotki Gucia ślepaczka, córa ma mu zrobić.
Ostatnio edytowano Sob sie 10, 2013 14:42 przez iwoo1, łącznie edytowano 1 raz

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sie 10, 2013 14:24 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

a wiesz może co z malutką Agnieszki, co powiedziały badania :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 15:22 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Nawet nie umiem nazwać tego, tzn. lekarzy i naszą służbę zdrowia. Debile. Dziecko niepotrzebnie leżało w szpitalu, bo żaden z szacownych lekarzy nie poznał się na anginie.
Najpierw w piątek wypisali ją ze szpitala z gorączką 39 stopni, po zaglądaniu do gardła (trzech lekarzy włącznie z ordynatorem) Następnie wypisali do domu bez leków. Dziecko w domu dostało dreszczy i Aga poleciała z nią szybko do rejnu. Tam lekarka zajrzała dziecku do gardła i zobaczyła ropę płynącą po migdałach. Dostała atybiotyk

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sie 10, 2013 15:39 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

sytuacja jak z Miśką..... :mrgreen: :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 16:40 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

U nas błogi chłód :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15735
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sie 10, 2013 18:19 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Mam nadzieję że już takie upały nie nadejdą, przynajmniej tego lata.
Teraz zaświeciło u nas słońce.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 14, 2013 18:02 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Nowy wątek i taka cisza 8O co jest strajk :mrgreen:
Koty strajkują czy ich pańcia .. :lol:

lidka02

 
Posty: 15735
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro sie 14, 2013 23:03 Re: Moje koty-moja miłość, radość, moje troski i kłopoty III

Iwonka miała ochotę pozrzucać robotników z rusztowania :mrgreen: ale myślę, że tego nie zrobiła :D
liczę, że dzisiejszej nocy się odezwie :lol: :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 15, 2013 0:35 N7Z2VB230HJ6Y7JYT qabrzw

Tak Basiu :1luvu:
I w dalszym ciągu mam wielką ochotę to zrobić, powstrzymuje mnie jedynie obawa o utratę wolności. Bo któż zajął by się kotkami, więc zaciskam zęby i tłumaczę sobie, że jeszcze trochę muszę z tym wytrzymać. Potem będą już tylko plusy - ocieplony ładny kolorowy budynek, nowe siatki w oknach (już mam zamówioną firmę) pomalowana klatka schodowa, naprawiony nie cieknący dach (ja mieszkam na ostatnim piętrze) nowe domofony i nie będę mieszkała w slamsie jak do tej pory. Nasze bloki powstały dokładnie tyle, ile ja mam lat, ja urodziłam się w już w tym nowiutkim mieszkaniu i przez te wszystkie lata kompletnie nic z nimi nie robiono. Niedługo byłby wpisany do rejestru zabytków :wink:
Już chyba wszystkie plagi świata na mnie spadają :cry:
Oprócz jazgotu, zza prawie szczelnie ofoliowanych okien :evil: dochodzi codziennie wszędobylski kurz i brud ze ścian budynku, który wywołał u mnie alergię skórną. Swędzi mnie wszystko od stóp do głów i zaraz kupię sobie skrobaczkę do ryb, aby zdrapać sobie resztę mojej biednej, zmaltretowanej skóry.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 99 gości