Miau.PL

To kciuki

Dziękujemy, Zuza!

Kumiko waży 3680. Zęby w stanie doskonałym, manikjur zrobiony.
Wszystkie sercowe parametry w normie!
Kolejne echo "na wszelki wypadek" najwcześniej za dwa lata, chyba że by coś się zaczęło działać.

Tuśka umówiona w następny wtorek - pazurki, krew (profil geriatryczny z hormonami tarczycy), wymaz z oczu (bo cały czas mi się nie podobają) i w paszczę zajrzymy, bo coś mi...
Ona się klusia robi, bo żerta, a ja nie żałuję. Siły ma więc więcej, z lekiem na serce i karmą antystruwitową lepiej się czuje i... odwrotnie do stanu zdrowia staje sie coraz trudniej obsługiwalna! Pazurki? Nie ma mowy! Wyczesać? Sama się czesz, a ja złapię grzebień/szczotkę pazurami i zębami razem z Twoją dłonią! Oczy umyć? No chyba swoje! Więc walczymy. Pazurki odpuściłam, ale co do reszty wygrywam!

No tak, z tym obslugiwaniem to czesto im lepiej tym gorzej

No to super wieści, Słupku!

Czyli czuje sie juz pewnie u siebie i juz wie ze nawet jak bedzie niegrzeczna to i tak ja kochasz i nie porzucisz. :ok:

Słupek pisze:Dziękujemy, Zuza!

Kumiko waży 3680. Zęby w stanie doskonałym, manikjur zrobiony.
Wszystkie sercowe parametry w normie!
Kolejne echo "na wszelki wypadek" najwcześniej za dwa lata, chyba że by coś się zaczęło działać.

Tuśka umówiona w następny wtorek - pazurki, krew (profil geriatryczny z hormonami tarczycy), wymaz z oczu (bo cały czas mi się nie podobają) i w paszczę zajrzymy, bo coś mi...
Ona się klusia robi, bo żerta, a ja nie żałuję. Siły ma więc więcej, z lekiem na serce i karmą antystruwitową lepiej się czuje i... odwrotnie do stanu zdrowia staje sie coraz trudniej obsługiwalna! Pazurki? Nie ma mowy! Wyczesać? Sama się czesz, a ja złapię grzebień/szczotkę pazurami i zębami razem z Twoją dłonią! Oczy umyć? No chyba swoje! Więc walczymy. Pazurki odpuściłam, ale co do reszty wygrywam!

Taaaak, skąd ja to znam

Tymon łaskawie pozwala na przemywanie oczu :ok:

czasami pozwala na obcięcie pazurków - humorzasty jest jak widać
nie pozwala na szczotkowanie - chyba, że po grzbiecie i pod bródką, ale innych części ciała broni jak reduty Ordona - czyt. jw. Tuśka :mrgreen:

Brawo dla Kumisi - waga ok :ok:

tylko patrzeć jak Tusia ją dogoni :ok:

Tuśka nie może dogonić Kumiki , bo jest o 1/3 mniejsza (niższa i krótsza).
Jutro ją zważymy przy okazji badań.

A dzisiaj dziewczyny mi pomagały skręcić szufladę na pościel pod łóżko:

Odebrały robote?

A jak!
Nawet karton Biba nadgryzła. Bo był płaski i się nie nadawał na położenie w nim.

Wow, jakich masz pomocników :201461

Anastazja stara i schorowana, i w ogóle biedniusia.

Waży... 3250!

I to chyba tyle z wieści w kategorii dobre/bardzo dobre.

Wymaz z oczu pobrany. Paskudne oczka, paskudne oczka...
Krew z wielkim trudem pobrana, bo lecieć nic a nic nie chciała. Na profil geriatryczny powinno w tych dwóch probówkach wystarczyć. W głupim jasiu dało się dokładnie to coś, co mi na dziąśle nie pasuje, obejrzeć. Szybka, lekka i krótka narkoza i wet to coś wychlastał. Jakiś nadziąślak na końcu dziąsła przy stawie żuchwowym. Poszło na histo-pat, bo się nam nie podobało, a zmiana tej wielkości, że wet mówi, że powinno na badanie wystarczyć. Krew też się nie podobała, bo gęsta i i jakaś taka ... nie wiem... w pomarańczowy odcień wpada?
Wszystko razem do Idexx kurierem. I będziemy czekać na wieści. Ten histo-pat mnie najbardziej...

Tuśkę wybudziliśmy, ale cały czas pijany zajączek.