Chilli & Pepper - nasza pierwsza kocia przygoda :)

Witajcie serdecznie!
Trafiłam na forum wczoraj podczas poszukiwania informacji o domowym żywieniu i nieustannie przeczesuję różne wątki... tyle tutaj tego jest!
Prawdziwa skarbnica wiedzy!
Chciałabym najpierw powitać wszystkich forumowiczów i ich pociechy, nie tylko kocie, bo widziałam gdzieś i psie zdjęcia
Nigdy nie planowaliśmy życia z kotem. Od wielu lat interesowałam się kynologią, w szczególności Retrieverami, więc do kotów było mi nie po drodze. Przyznam szczerze, że wierzyłam też w różne stereotypy, że koty to niewdzięczne są, że nie można z nimi stworzyć żadnej więzi... o jakże się myliłam!
Do domu naszych znajomych przywędrowała kotka, która znalazła tam swój ciepły kącik i kochających opiekunów. Ku zaskoczeniu wszystkich, po kilku dniach kotka urodziła kocięta. Kociaki zostały oczywiście otoczone opieką i rozpoczęły się poszukiwania nowych domów. W ten sposób we wrześniu 2012 roku trafiły do nas dwa małe kocurki
Najpierw jeden, a po kilku dniach zdecydowaliśmy się przygarnąć też jego brata. Kocurki od razu zawładnęły naszymi sercami
Zyskały imiona Chilli i Pepper aka Pepperoni 
Chilli jest spokojny, uwielbia leżeć na kanapie w towarzystwie ludzi, oczywiście domaga się przy tym ciągłych pieszczot. Szaleje tylko podczas zabawy z patyczkami do uszu - nie wiem, co jest w nich takiego fascynującego
Chilli jest zdecydowanie większy i grubszy niż jego brat 
Pepper z kolei to wulkan energii - żadna mucha nie pożyje długo w naszym mieszkaniu. Ciągle jest w ruchu, wszystko go interesuje, wszystko musi sprawdzić. Jest chudziutki, drobny. Wygląda bardziej jak koteczka niż kocur, ale apetyt ma ogromny! Zawsze przed zamknięciem drzwi od lodówki musimy sprawdzać, czy przypadkiem nie wskoczył na jakąś półkę
Kocury są ze sobą bardzo związane. Chociaż ich zabawy wyglądają dość groźnie, to koniec końców zasypiają myjąc się nawzajem. I, co dla mnie jest dziwne bo podobno koty nie lubią być mokre, oboje uwielbiają myć się w zlewie i pić wodę prosto z kranu.
Zdjęcia naszych kiterałów:







Teraz Chilli i Pepper mają już prawie rok (dokładnie 11 miesięcy i 7 dni
). Chłopcy pięknie wyrośli - z radością będę dzielić się nowościami z ich życia i prezentować zdjęcia! 
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w różnych działach forum!
Trafiłam na forum wczoraj podczas poszukiwania informacji o domowym żywieniu i nieustannie przeczesuję różne wątki... tyle tutaj tego jest!

Chciałabym najpierw powitać wszystkich forumowiczów i ich pociechy, nie tylko kocie, bo widziałam gdzieś i psie zdjęcia

Nigdy nie planowaliśmy życia z kotem. Od wielu lat interesowałam się kynologią, w szczególności Retrieverami, więc do kotów było mi nie po drodze. Przyznam szczerze, że wierzyłam też w różne stereotypy, że koty to niewdzięczne są, że nie można z nimi stworzyć żadnej więzi... o jakże się myliłam!
Do domu naszych znajomych przywędrowała kotka, która znalazła tam swój ciepły kącik i kochających opiekunów. Ku zaskoczeniu wszystkich, po kilku dniach kotka urodziła kocięta. Kociaki zostały oczywiście otoczone opieką i rozpoczęły się poszukiwania nowych domów. W ten sposób we wrześniu 2012 roku trafiły do nas dwa małe kocurki



Chilli jest spokojny, uwielbia leżeć na kanapie w towarzystwie ludzi, oczywiście domaga się przy tym ciągłych pieszczot. Szaleje tylko podczas zabawy z patyczkami do uszu - nie wiem, co jest w nich takiego fascynującego


Pepper z kolei to wulkan energii - żadna mucha nie pożyje długo w naszym mieszkaniu. Ciągle jest w ruchu, wszystko go interesuje, wszystko musi sprawdzić. Jest chudziutki, drobny. Wygląda bardziej jak koteczka niż kocur, ale apetyt ma ogromny! Zawsze przed zamknięciem drzwi od lodówki musimy sprawdzać, czy przypadkiem nie wskoczył na jakąś półkę

Kocury są ze sobą bardzo związane. Chociaż ich zabawy wyglądają dość groźnie, to koniec końców zasypiają myjąc się nawzajem. I, co dla mnie jest dziwne bo podobno koty nie lubią być mokre, oboje uwielbiają myć się w zlewie i pić wodę prosto z kranu.
Zdjęcia naszych kiterałów:













Teraz Chilli i Pepper mają już prawie rok (dokładnie 11 miesięcy i 7 dni


Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w różnych działach forum!
