Strona 45 z 115

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)Kot sika po kątach .Co zrob

PostNapisane: Śro sty 30, 2019 18:26
przez jolabuk5
Kiedy mialam już koty wysterylizowane, to broniłam ich obecności mówiąc, że jeśli te koty zostaną usunięte, a teren szpitala nie zostanie otoczony drutem kolczastym pod napięciem, to za chwilę wprowadzi się tu nowe stado kotów, tylko niewysterylizowane, chore, zapchlone itd. Lepiej więc opiekować się tymi kotami, które są (wysterylizowane, leczone, odpchlane, odrobaczane - zawsze można powiedzieć, że się to robi :twisted: ), zapewnić im schronienie i pokarm.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)Kot sika po kątach .Co zrob

PostNapisane: Śro sty 30, 2019 20:56
przez indianeczka
jolabuk5 pisze:Kiedy mialam już koty wysterylizowane, to broniłam ich obecności mówiąc, że jeśli te koty zostaną usunięte, a teren szpitala nie zostanie otoczony drutem kolczastym pod napięciem, to za chwilę wprowadzi się tu nowe stado kotów, tylko niewysterylizowane, chore, zapchlone itd. Lepiej więc opiekować się tymi kotami, które są (wysterylizowane, leczone, odpchlane, odrobaczane - zawsze można powiedzieć, że się to robi :twisted: ), zapewnić im schronienie i pokarm.

My się bronimy w ten sposób że się pytamy czy kierownictwo chce mieć nieproszonych gości w postaci szczurów i myszy :twisted:

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)Kot sika po kątach .Co zrob

PostNapisane: Śro sty 30, 2019 21:02
przez aga66
indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:Kiedy mialam już koty wysterylizowane, to broniłam ich obecności mówiąc, że jeśli te koty zostaną usunięte, a teren szpitala nie zostanie otoczony drutem kolczastym pod napięciem, to za chwilę wprowadzi się tu nowe stado kotów, tylko niewysterylizowane, chore, zapchlone itd. Lepiej więc opiekować się tymi kotami, które są (wysterylizowane, leczone, odpchlane, odrobaczane - zawsze można powiedzieć, że się to robi :twisted: ), zapewnić im schronienie i pokarm.

My się bronimy w ten sposób że się pytamy czy kierownictwo chce mieć nieproszonych gości w postaci szczurów i myszy :twisted:



Ja też tak mówię i działa. Mam szczęście bo mój szef jest zwierzolubny i nie robi żadnych problemów, wręcz broni koty jak coś się dzieje.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)Kot sika po kątach .Co zrob

PostNapisane: Śro lut 06, 2019 21:22
przez indianeczka
Kizia jako kocia solenizantka stwierdziła że czas na urozmaicenie dnia i zaczęła zganiać pirata z jego ulubionego miejsca do spania :)
Problem sikania raz jest a za chwilę go nie ma :| I zrozum tu człowieku własnego kota :roll:
Zbój po raz kolejny ma zapalenie skóry wokół oczu i od poniedziałku dostaje krople z antybiotykiem do oczu. W sobotę jak nie będzie poprawy idziemy na wizytę kontrolną.
Pozostała ferajna czyli pirat i szelma czują się wspaniale i bawią się w aportowanie piłki tenisowej :lol:

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)17 roczek kizi :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 11:40
przez indianeczka
Nie wiem czy ktoś tu zagląda ale śpieszę donieść że u nas po staremu.
Kizia czuje się wspaniale i przestała póki co sikać po kątach :)
Pirat przeżywa " drugą młodość " i na upartego próbuje zmusić zbója do zabawy w berka ( zbój ucieka a pirat goni ) ale że ja w tych momentach jestem w domu to z tej 'wątpliwej zabawy" nic nie wychodzi.
Szelma za to po raz kolejny dostała cieczki co mnie nie cieszy bo już miała umówioną sterylkę. Ale cóż poczekam i jak tylko minie okres 2 miesięcy psia menda wyląduje na stole operacyjnym :twisted:

A co u mnie? A mnie czeka wojna z idiotką z administracji która właśnie stwierdziła że psy i koty mają stąd zniknąć.Pytanie tylko na jakiej podstawie ona może tego żądać? Ktoś wie??
Oczywiście ja się zwierząt nie pozbędę ale jednak potrzebna rada co mam dalej z tym fantem ( czyt. idiotką z administracji ) zrobić.Czy ma prawo żądać żeby zwierzęta znikły ?

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)Kot sika po kątach .Co zrob

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 11:43
przez indianeczka
aga66 pisze:
indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:Kiedy mialam już koty wysterylizowane, to broniłam ich obecności mówiąc, że jeśli te koty zostaną usunięte, a teren szpitala nie zostanie otoczony drutem kolczastym pod napięciem, to za chwilę wprowadzi się tu nowe stado kotów, tylko niewysterylizowane, chore, zapchlone itd. Lepiej więc opiekować się tymi kotami, które są (wysterylizowane, leczone, odpchlane, odrobaczane - zawsze można powiedzieć, że się to robi :twisted: ), zapewnić im schronienie i pokarm.

My się bronimy w ten sposób że się pytamy czy kierownictwo chce mieć nieproszonych gości w postaci szczurów i myszy :twisted:



Ja też tak mówię i działa. Mam szczęście bo mój szef jest zwierzolubny i nie robi żadnych problemów, wręcz broni koty jak coś się dzieje.


Z najnowszych nowin : pan kierownik na upartego próbował ukarać 3 pracowników dyscyplinarnie ale mu się to nie udało bo główna kierowniczka jest zwierzolubem i sama koty dokarmia :lol:

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 11:55
przez Lutencja
Administratorka pewnie jest zwierzolubem, ma całkowitą rację. Skoro masz w domu "- 10"stopni Celsjusza, bo tak lubisz, to w namiocie na dworze powinny mieszkać. Przynajmniej miałyby plusową temperaturę.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 12:12
przez indianeczka
Lutencja pisze:Administratorka pewnie jest zwierzolubem, ma całkowitą rację. Skoro masz w domu "- 10"stopni Celsjusza, bo tak lubisz, to w namiocie na dworze powinny mieszkać. Przynajmniej miałyby plusową temperaturę.


Szczerze wątpię że administratorka lubi zwierzęta :( Osoba która lubi zwierzęta nie gadałaby że zwierzęta mają " zniknąć"
Póki co ja nie zmieniam zdania i nawet współlokator powiedział jej że nie ma takiej opcji że zwierzęta stąd znikną.

A co do temperatury to od wczoraj mamy ciepło w domu bo administracja wreszcie przysłała fachowca od pieca :)

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 14:24
przez Patmol
super, że wreszcie ciepło macie :mrgreen:

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)17 roczek kizi :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 14:27
przez Patmol
indianeczka pisze:
A co u mnie? A mnie czeka wojna z idiotką z administracji która właśnie stwierdziła że psy i koty mają stąd zniknąć.Pytanie tylko na jakiej podstawie ona może tego żądać? Ktoś wie??
Oczywiście ja się zwierząt nie pozbędę ale jednak potrzebna rada co mam dalej z tym fantem ( czyt. idiotką z administracji ) zrobić.Czy ma prawo żądać żeby zwierzęta znikły ?


jak tylko powiedziała - to po prostu to zignoruj
prawo to może mieć, ale jak nie ma pisma żadnego - to bym sprawy na razie nie ruszała,

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)17 roczek kizi :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 16:07
przez indianeczka
Patmol pisze:
indianeczka pisze:
A co u mnie? A mnie czeka wojna z idiotką z administracji która właśnie stwierdziła że psy i koty mają stąd zniknąć.Pytanie tylko na jakiej podstawie ona może tego żądać? Ktoś wie??
Oczywiście ja się zwierząt nie pozbędę ale jednak potrzebna rada co mam dalej z tym fantem ( czyt. idiotką z administracji ) zrobić.Czy ma prawo żądać żeby zwierzęta znikły ?


jak tylko powiedziała - to po prostu to zignoruj
prawo to może mieć, ale jak nie ma pisma żadnego - to bym sprawy na razie nie ruszała,


Dobry pomysł. Pytałam się Cioci o radę i usłyszałam że dopóki psy i koty nie zakłócają ciszy nocnej ( a nie zakłócają) to administracja nie może żądać pozbycia się zwierząt.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 16:08
przez indianeczka
Patmol pisze:super, że wreszcie ciepło macie :mrgreen:

Też się z tego powodu cieszę :)

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 18:53
przez jolabuk5
Też bym poczekała na oficjalne pismo, musiałaby być podana podstawa prawna decyzji, wtedy można zapytać prawnika, czy to zgodne z przepisami. Też mi się wydaje, że jak zwierzaki nie zakłócają ciszy nocnej ani nie zanieczyszczają otoczenia to administracji nic do tego.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 20:29
przez indianeczka
jolabuk5 pisze:Też bym poczekała na oficjalne pismo, musiałaby być podana podstawa prawna decyzji, wtedy można zapytać prawnika, czy to zgodne z przepisami. Też mi się wydaje, że jak zwierzaki nie zakłócają ciszy nocnej ani nie zanieczyszczają otoczenia to administracji nic do tego.



Ja mam w nawyku sprzątać po swoich psach a więc ten argument odpada :roll: Cisza nocna na bank jest przestrzegana bo przy mnie psiaki wolą spać i nie w głowie im szczekanie.
Mnie tylko zastanawia fakt dlaczego administratorka nie powiedziała mi tego osobiście ( a wiedziała że jestem w mieszkaniu ).Jak wyszłam z łobuzami na popołudniowy spacer to spotkałam sąsiadkę ,która zapytała czy była u mnie administratorka.Powiedziałam że była ale ze mną ona nie rozmawiała i że usłyszałam od Pana Janusza że ta pani kazała pozbyć się zwierząt z mieszkania.Sąsiadka wyraziła wielkie zdziwienie i powiedziała że administratorka na 100 % tak nie powiedziała i że powinnam to wyjaśnić we wtorek bo wtedy administracja ma dyżur w tutejszym hotelu.
Przy okazji dowiedziałam się że to dzięki sąsiadce odbyła się wizyta administratorki bo sąsiadka w dobrej wierze zawiadomiła o warunkach jakich mieszkam i prosiła o interwencję.

Re: stadko kocio-psie zaprasza :)

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 7:30
przez Patmol
pewnie Pan Janusz bajki ci opowiada po prostu :mrgreen: niektórzy panowie maja takie dziwne poczucie humoru

moim zdaniem - to odpuść sobie dopytywanie się, bo to raczej pan Janusz zmyśla/ albo niedosłyszy