Miau.PL

Najgorsze jest to, że na te bóle od kręgosłupa leki mało pomagają

jolabuk5 pisze:Najgorsze jest to, że na te bóle od kręgosłupa leki mało pomagają

U mnie żadne leki nie działają Jestem odporna na leki przeciwbólowe.

Oj, to fatalnie!

jolabuk5 pisze:Oj, to fatalnie!

Witam wszystkich podczytywaczy
Jak się mają wasze kociaki?Czy są zdrowe?

Ja przez ten okropny ból kręgosłupa mam za dużo czasu na przemyślenia i doszłam do wniosku że zaniedbuje psiaki
Koty mają jedzenie z najwyższej półeczki( mięsko surowe, puszeczki, sucha karma )

A psiaki co? Sucha karma ( której nie chcą zbytnio jeść) oraz gotowane mięso z ryżem( mięso zjadają a ryż zostawiają )
Zastanawiam się nad podawaniem im do jedzenia suplementów Ale jakie byłyby dla nich dobre

Tu Ci nie pomogę, nie doświadczeń nawet z kocimi suplementami, a psie są pewnie inne. Może zajrzyj na Barfny świat, tam pewnie i o psich suplementach coś znajdziesz

jolabuk5 pisze:Tu Ci nie pomogę, nie doświadczeń nawet z kocimi suplementami, a psie są pewnie inne. Może zajrzyj na Barfny świat, tam pewnie i o psich suplementach coś znajdziesz

Tylko że barf to surowe mięso a moje takiego nie jedzą Próbowałam im dawać surowe gnaty z mięsem i efekt był zerowy .Jako szczeniaki to z chęcią gryzly kości ( surowe i wędzone) a teraz nawet nie chcą powachac

Jak jedzą gotowe karmy, to trzeba poszukać takiej z większą ilością dodatków. Jakich? To chyba będzie opisane w Barfnym świecie, jakie w ogóle dodatki psom są potrzebne.

jolabuk5 pisze:Jak jedzą gotowe karmy, to trzeba poszukać takiej z większą ilością dodatków. Jakich? To chyba będzie opisane w Barfnym świecie, jakie w ogóle dodatki psom są potrzebne.

Mają suchą karmę w misce ale z tego co widzę to żadna im zbytnio nie smakuje. Zjadają w ciągu ok 20 szt ( na dwa psy) a wieczorem cwiartke z kurczaka plus ryż. A więc niewiele jedzą

Moje teraz bardzo mało jedzą a i tak dostatnio wyglądają. Może ciepło i to dlatego?

aga66 pisze:Moje teraz bardzo mało jedzą a i tak dostatnio wyglądają. Może ciepło i to dlatego?

Moje psiaki mają taki apetyt przez cały rok Może być zimno lub upał a ich apetyt nic a nic się nie zmienia. Raczej wątpię w to żeby gotowane mięso z ryżem miało dla nich jakieś właściwości odżywcze i dlatego , zastanawiam się nad dodawaniem jakiś suplementów

Ps. Czekam na kolejny telefon w sprawie swoich wyników. Ciekawe co pani doktor powie.

Daj znać, jak wypadną wyniki!

jolabuk5 pisze:Daj znać, jak wypadną wyniki!

Wczoraj odebrałam część wyników. Po dogłębnym przeczytaniu wychodzi na to że mam jakiś stan zapalny w organizmie. Poza tym wyniki krwi w normie. Za to anty- tpo wciąż jest wysoki ( 600 a norma to 34) ale to nie dziwne bo jestem wciąż bez leków.

Dzisiaj odebralam wyniki tarczycy. Wszystkie hormony tarczycy w normie i tylko to anty-tpo jest wysokie. Pytałam się pielęgniarki o ten wynik i usłyszałam że ten wynik nic nie znaczy.

Witam wszystkich fanów moich futer
Jestem baaaaardzo ciekawa jak wasze koty znoszą te okropne ( dla mnie ) upały

Co roku zanim przyjdzie fala upałów obiecuję szelmie i zbójowi że im obetne sierść ale za każdym razem pozostaje to tylko w sferze planów bo zawsze jest coś pilniejszego
Na szczęście psy dobrze znoszą upały( w przeciwieństwie do mnie)
Pirat te gorące dni przesypia w swoim ulubionym kartonie . Za to mała śnieżka w dni upalne ma tak ogromny apetyt na mięsko że jeszcze trochę a zbankrutuje
A jak wy sobie radzicie w ten ukrop????

U nas w domu nie ma upału. Grube na ponad pół metra mury robią swoje