jolabuk5 pisze:Oj, to niedobrze... I właściwie cały czas nie wiesz, co jej jest? Może to nie łapki źle działają, tylko ma jakieś zmiany neurologiczne?
Weterynarz cały czas obstawia nerki ( bo mocznik 102) . W zeszłym miesiącu wszystkie badania ( morfologia,jonogram,tarczycowe i usg) było w normie.
Kiedyś słyszałam że jak zwierzęciu zaczynają padać nerki ( dochodzi do mocznicy) to śmierdzi mu z pyszczka. Sprawdziłam kizi pyszczek i jedyne co poczułam to zapach saszetki.
Co do zmian neurologicznych to też je obstawiam ale kilku weterynarzy uparcie trzyma się wersji o zmianach zwyrodnieniowych ( bo ma 16 lat) i że starość.