Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
SabaS pisze:Naprawdę jest tak waleczny???? A na zdjęciu w podpisie ma taką niewinną minkę
ewkkrem pisze:Takie "coś" przesuwające się i nie przytwierdzone do niczego to raczej nie nowotwór . Mój Drops ma na brzuszku i wet stwierdził, że to jakaś, dawna przepuklina i uwięźnięta tkanka i mam się nie martwić. Ma taką gulajkę cztery lata od wymacania i nic się z tym nie dzieje.
Horror u weta to, niestety norma. Zawsze mam zasiusiany i/lub zakupkany transporterek . Ostatnio Drops został zapakowany do torby iniekcyjniej bo ... inaczej się nie dało. Sama nie wiem, czy lepszy "głupi jasiu" czy torba . W związku z powyższym ruszam do weta tylko i wyłącznie w razie absolutnej konieczności . Żadnej profilaktyki!!!
Z psami chyba łatwiej
Pozdrawiamy z całym stadem
ewkkrem pisze:Jak boli to też raczej nie rak . Może torbiel lub wrzód?
Poproszę o dobre wieści po wecie
ewkkrem pisze:Nie jestem "znawcą" kocich nowotworów. Już prędzej ludzkich . Tak, z obserwacji - jak guzek przesuwa się pod skórą (nie jest przyrośnięty do tkanek) to (wypowiedź weta) to jest mało prawdopodobne, że to rak. I tego się trzymaj . Jak boli przy dotyku to kojarzy mi się z wrzodem. Nie sugeruj się moją wypowiedzią, nie znam się nic a nic. To było "dla pokrzepienia serc" i NAPRAWDĘ uważam, że zmiana jest łagodna .
Kciuki trzymamy (18 szt.) x
indianeczka pisze:A jak się czuje Drops i pozostała ferajna?
ewkkrem pisze:indianeczka pisze:A jak się czuje Drops i pozostała ferajna?
Hej . U nas - spoko tylko ... jedna menda, imieniem Drops, nie chce żreć . Pozostałe trzy mendy wcinają równo i chcą mnie z torbami puścić
Zbój niech się nie kokosi i przyzna, że jest zdrów jak rydz .
Kapitalne masz stadko . Bardzo boleję, że nie mogę mieć psa . Trudno, czwarte bez windy i niski PESEL .
indianeczka pisze:
Przykro mi z powodu Dropsa Może on nie chce jeść bo jest gorąco?
U mnie największym żarlokiem jest śnieżka
Podejrzewam że waży już ponad 3 kg
Za to psy i pirat to totalne niejadki
Cała trójka mało je i wciąż się zastanawiam jakim cudem zbój waży 7,70 kg a szelma 4,70 kg
ewkkrem pisze:indianeczka pisze:
Przykro mi z powodu Dropsa Może on nie chce jeść bo jest gorąco?
U mnie największym żarlokiem jest śnieżka
Podejrzewam że waży już ponad 3 kg
Za to psy i pirat to totalne niejadki
Cała trójka mało je i wciąż się zastanawiam jakim cudem zbój waży 7,70 kg a szelma 4,70 kg
Osz, kurczaczek, przypomniała mi się wizyta u weta z kotem znajomej.
- Ile kocurek waży?
- Hm ... ok 7 kg ... chyba
- No to, poproszę na wagę - ileee, ??? - on ma 10,2 kg!!!
Jego przybrana siostra ważyła wg. opiekunki 3 kg a waga wykazała 5,5 .
Także, tego, Śnieżka malutka i może jeść ile dusza zapragnie .
Najgorsze z tym niejedzeniem, że nie wiemy, czy to choroba czy "grymasy" .
Pozdrawiamy z Dropsem i resztą
indianeczka pisze:
Ja też pozdrawiam Dropsa i ferajne ( imion nie pamiętam )
Masz super filmiki
ewkkrem pisze:indianeczka pisze:
Ja też pozdrawiam Dropsa i ferajne ( imion nie pamiętam )
Masz super filmiki
Ja też czasem mylę imiona .
Filmy kręcone telefonem, żadna sztuka i na dodatek fatalne jakościowo Koty winne
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka i 315 gości