stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

SabaS pisze:Przekaż proszę dla Szelmy i Zbója życzenia wszystkiego naj psiego Toż to dzisiaj ich święto jak świętujecie?

Witaj SabaS
Psiaki dostały po maskotce

I teraz z nimi śpią.

I fajnie

wazne że piesie zadowolone

SabaS pisze:I fajnie wazne że piesie zadowolone

Oj i to bardzo

Jedna maskotka już została zamordowana czyli wypatroszona :lol:

Na szczęście druga maskotka w postaci misia wciąż jest cała i wciąż muszę czuwać bo zbój próbuje wynosić ją na podwórko

O, to fajnie, że psiaki dostały prezenty :1luvu:

Wszystkiego dobrego na dzień psa! :1luvu:

jolabuk5 pisze:O, to fajnie, że psiaki dostały prezenty Wszystkiego dobrego na dzień psa!

Życzenia i całuski przekazane

A ja tak z ciekawości zapytam jak wam mija kolejny dzień tygodnia :?:

U mnie póki co panują totalne nudy

W zeszłym tygodniu planowałam wziąść psy na wycieczkę ale musiałam zrezygnować ponieważ kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa.
Jutro mnie czeka e-wizyta i jestem ciekawa co usłyszę.

Też mi kręgosłup dokucza. Rozumiem Cię doskonale!
Zdrowia :ok:

jolabuk5 pisze:Też mi kręgosłup dokucza. Rozumiem Cię doskonale!
Zdrowia

A czy bierzesz coś przeciwbólowego?
Ja brałam ketonal ( ten najsilniejszy) i efekt jest zerowy

Boli tak bardzo że aż promieniuje na nogę

Staram się nie brać, ale pamiętam, że przed operacją biodra miałam silne bóle i też ketonal nie bardzo pomagał. Teraz jestem na emeryturze i próbuję oszczędzać biodro, chociaż to też nie dobrze, bo ograniczenie ruchu szkodzi.

jolabuk5 pisze:Staram się nie brać, ale pamiętam, że przed operacją biodra miałam silne bóle i też ketonal nie bardzo pomagał. Teraz jestem na emeryturze i próbuję oszczędzać biodro, chociaż to też nie dobrze, bo ograniczenie ruchu szkodzi.

Ja też powinnam ograniczyć chodzenie ale to raczej niemożliwe bo pracuję jako sprzątaczka .

no tak, ja jak pracowałam, to tez musiałam się więcej ruszać (chociaż siedzenie przy komputerze też źle wpływało na stan bioder i kręgosłupa). Dlatego od roku jestem już na emeryturze :twisted:

jolabuk5 pisze:no tak, ja jak pracowałam, to tez musiałam się więcej ruszać (chociaż siedzenie przy komputerze też źle wpływało na stan bioder i kręgosłupa). Dlatego od roku jestem już na emeryturze

Ja całe życie pracuję fizycznie ( sprzątaczka, pomoc kuchenna) i są tego rezultaty. Na szczęście jestem dość uparta i potrafię na upartego tak długo dreptac w miejscu aż zaczynam normalnie chodzić pomimo bólu

Ja o emeryturze mogę na razie tylko pomarzyć.

Jolu jak się mają kocie księżniczki i książę??
Wciąż zapominam ich imion ale za to uwielbiam czytać ich wpisy

A twój kręgosłup?

Koty jako-tako, zawsze są jakieś problemy. Sabcia ma kiepski apetyt, Calineczka się zakłacza, jak to w stadzie. A ja - jak pisałam - staram się oszczędzać, ale przy kotach, w dodatku chorych, nie zawsze tak można. :wink:

To smutne, że musisz chodzić z bólem, zwłaszcza że przy takiej pracy trudno się oszczędzać. A do emerytury daleko

jolabuk5 pisze:Koty jako-tako, zawsze są jakieś problemy. Sabcia ma kiepski apetyt, Calineczka się zakłacza, jak to w stadzie. A ja - jak pisałam - staram się oszczędzać, ale przy kotach, w dodatku chorych, nie zawsze tak można.
To smutne, że musisz chodzić z bólem, zwłaszcza że przy takiej pracy trudno się oszczędzać. A do emerytury daleko

Przykro mi że sabunia ma kiepski apetyt

Moja śnieżka wciąż by tylko jadła

Wygląda już jak kula śniegowa

Co do kręgosłupa to ja już się przyzwyczaiłam do tego że boli i nawet nie biorę nic przeciwbólowego. Gorzej jak ból promieniuje mi na nogę bo mam wtedy utrudnione chodzenie i szlag mnie wtedy trafia bo ja szybko chodzę a tu nagle z bólu kroku nie mogę zrobić

stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum