stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 11, 2017 23:00 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?



Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?

Ja też bym chciała wiedzieć co u Was ?????


Co u mnie i futer :?: :?: :?:
No cóż : jak wszystkie plany wypalą to już niedługo ( ok 2 miesiące ) zamieszkam razem z futrami w skromnym domku na obrzeżach Kalisza :)
Ale póki co siedzę w Gdańsku i pilnie poszukuję czegoś antystresowego bo planuję zabrać psiaki na święta do Kalisza :roll:
Jeżeli słyszeliście o jakimś skutecznym specyfiku ( np obroża ) to dajcie znać bo psiaki czeka stresująca podróż ( z przesiadką ) a na miejscu będą zapoznawać się z psią znajomą,która uwielbia wszystkich obszczekiwać i udawać bardziej groźną od zbója :?
Jak spotkanie zapoznawcze przebiegnie super to cała trójka będzie miała dla siebie bardzo duży ogród 8)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Wto gru 12, 2017 8:00 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?



Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?

Ja też bym chciała wiedzieć co u Was ?????


Co u mnie i futer :?: :?: :?:
No cóż : jak wszystkie plany wypalą to już niedługo ( ok 2 miesiące ) zamieszkam razem z futrami w skromnym domku na obrzeżach Kalisza :)
Ale póki co siedzę w Gdańsku i pilnie poszukuję czegoś antystresowego bo planuję zabrać psiaki na święta do Kalisza :roll:
Jeżeli słyszeliście o jakimś skutecznym specyfiku ( np obroża ) to dajcie znać bo psiaki czeka stresująca podróż ( z przesiadką ) a na miejscu będą zapoznawać się z psią znajomą,która uwielbia wszystkich obszczekiwać i udawać bardziej groźną od zbója :?
Jak spotkanie zapoznawcze przebiegnie super to cała trójka będzie miała dla siebie bardzo duży ogród 8)



a może u weterynarza cos kupisz?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 12, 2017 9:53 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

mir.ka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?



Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?

Ja też bym chciała wiedzieć co u Was ?????


Co u mnie i futer :?: :?: :?:
No cóż : jak wszystkie plany wypalą to już niedługo ( ok 2 miesiące ) zamieszkam razem z futrami w skromnym domku na obrzeżach Kalisza :)
Ale póki co siedzę w Gdańsku i pilnie poszukuję czegoś antystresowego bo planuję zabrać psiaki na święta do Kalisza :roll:
Jeżeli słyszeliście o jakimś skutecznym specyfiku ( np obroża ) to dajcie znać bo psiaki czeka stresująca podróż ( z przesiadką ) a na miejscu będą zapoznawać się z psią znajomą,która uwielbia wszystkich obszczekiwać i udawać bardziej groźną od zbója :?
Jak spotkanie zapoznawcze przebiegnie super to cała trójka będzie miała dla siebie bardzo duży ogród 8)



a może u weterynarza cos kupisz?

Wczoraj poszłam do weterynarza i jedyne co mi zaproponował ( a raczej próbował mi wcisnąć ) to zylkene :( Ja oczywiście nie kupiłam tego leku ponieważ już go dwukrotnie stosowałam przed sylwestrem i wiem że on u moich futer nie działa :(
Dzisiaj w drodze do pracy zajrzę do kolejnego weterynarza i zapytam się o krople beaphar :|
W ten weekend trzymajcie kciuki bo zbój odbędzie spotkanie z behawiorystką :roll:
Oj będzie się działo :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Wto gru 12, 2017 22:53 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

Za Zbója mocne
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2017 8:02 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?



Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:jak tam przygotowania do przeprowadzki?

Ja też bym chciała wiedzieć co u Was ?????


Co u mnie i futer :?: :?: :?:
No cóż : jak wszystkie plany wypalą to już niedługo ( ok 2 miesiące ) zamieszkam razem z futrami w skromnym domku na obrzeżach Kalisza :)
Ale póki co siedzę w Gdańsku i pilnie poszukuję czegoś antystresowego bo planuję zabrać psiaki na święta do Kalisza :roll:
Jeżeli słyszeliście o jakimś skutecznym specyfiku ( np obroża ) to dajcie znać bo psiaki czeka stresująca podróż ( z przesiadką ) a na miejscu będą zapoznawać się z psią znajomą,która uwielbia wszystkich obszczekiwać i udawać bardziej groźną od zbója :?
Jak spotkanie zapoznawcze przebiegnie super to cała trójka będzie miała dla siebie bardzo duży ogród 8)



a może u weterynarza cos kupisz?

Wczoraj poszłam do weterynarza i jedyne co mi zaproponował ( a raczej próbował mi wcisnąć ) to zylkene :( Ja oczywiście nie kupiłam tego leku ponieważ już go dwukrotnie stosowałam przed sylwestrem i wiem że on u moich futer nie działa :(
Dzisiaj w drodze do pracy zajrzę do kolejnego weterynarza i zapytam się o krople beaphar :|
W ten weekend trzymajcie kciuki bo zbój odbędzie spotkanie z behawiorystką :roll:
Oj będzie się działo :)



nie zapomnij napisać jak było
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 13, 2017 8:59 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Śro gru 13, 2017 9:37 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)



a to spotkanie z behawiorystka nie odbędzie się w domu?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 13, 2017 10:13 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)



a to spotkanie z behawiorystka nie odbędzie się w domu?

Zbój sprawia problemy na spacerach i dlatego spotkanie odbędzie się na dworze :| Pani behawiorystka ma mi pokazać na co mam zwracać uwagę i jak niwelować złe zachowanie zbója wobec innych psów :) A przy okazji zapytam się jak najlepiej przedstawić moje łobuzy nowej koleżance w Kaliszu :wink:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Śro gru 13, 2017 10:25 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)



a to spotkanie z behawiorystka nie odbędzie się w domu?

Zbój sprawia problemy na spacerach i dlatego spotkanie odbędzie się na dworze :| Pani behawiorystka ma mi pokazać na co mam zwracać uwagę i jak niwelować złe zachowanie zbója wobec innych psów :) A przy okazji zapytam się jak najlepiej przedstawić moje łobuzy nowej koleżance w Kaliszu :wink:



a to co innego :)
w takiej sytuacji to spotkanie w domu jest bez sensu
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 13, 2017 10:48 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

mir.ka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)



a to spotkanie z behawiorystka nie odbędzie się w domu?

Zbój sprawia problemy na spacerach i dlatego spotkanie odbędzie się na dworze :| Pani behawiorystka ma mi pokazać na co mam zwracać uwagę i jak niwelować złe zachowanie zbója wobec innych psów :) A przy okazji zapytam się jak najlepiej przedstawić moje łobuzy nowej koleżance w Kaliszu :wink:



a to co innego :)
w takiej sytuacji to spotkanie w domu jest bez sensu


W domu zbój jest psim aniołkiem :1luvu: Gdyby nie stukot ogona to byś nawet nie wiedziała że masz psa :wink:
Ale na spacerze to co innego bo on się boi innych psów ( np szczeniaków ) i udaje wielce groźnego.
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 16, 2017 15:38 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Już zanotowałam w kalendarzu że mam opisać zbójową terapię z behawiorystką :lol:
Myślę że nie powinno być aż tak tragicznie ponieważ zbój pójdzie na terapię sam ( bez szelmy ) i dzięki temu będzie spokojniejszy ( czyt .wystraszony ) :|
Ja się tylko boję co zastanę po powrocie w pokoju bo szelma na 100 % podniesie psi lament jak zauważy że wyszłam ze zbójem a jej nie wzięłam :strach:
Wczoraj trafiłam na rzetelną panią weterynarz ( nareszcie 8) )która po rozmowie ze mną stwierdziła że zadzwoni do hurtowni i że zamówi dla mnie 2 obroże antystresowe :) Ona sama stwierdziła że nie warto psiaków " szpikować " lekami farmaceutycznymi bo one tylko je otumanią a nie uspokoją :)



a to spotkanie z behawiorystka nie odbędzie się w domu?

Zbój sprawia problemy na spacerach i dlatego spotkanie odbędzie się na dworze :| Pani behawiorystka ma mi pokazać na co mam zwracać uwagę i jak niwelować złe zachowanie zbója wobec innych psów :) A przy okazji zapytam się jak najlepiej przedstawić moje łobuzy nowej koleżance w Kaliszu :wink:



a to co innego :)
w takiej sytuacji to spotkanie w domu jest bez sensu


W domu zbój jest psim aniołkiem :1luvu: Gdyby nie stukot ogona to byś nawet nie wiedziała że masz psa :wink:
Ale na spacerze to co innego bo on się boi innych psów ( np szczeniaków ) i udaje wielce groźnego.


Miałam opisać spotkanie z behawiorystką ale szczerze mówiąc to nie ma czego opisywać bo do tego spotkania nie doszło :oops:
Pani behawiorystka nie sprecyzowała o której godzinie ma być spotkanie a jak się do niej odezwałam to usłyszałam że ma czas dopiero wieczorem :(
Wygląda na to że muszę jednak poszukać innego speca od psiej psychiki bo jakoś nie mam zaufania do osoby która nie szanuje ludzi i ich czasu :roll:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 16, 2017 16:12 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:W domu zbój jest psim aniołkiem :1luvu: Gdyby nie stukot ogona to byś nawet nie wiedziała że masz psa :wink:
Ale na spacerze to co innego bo on się boi innych psów ( np szczeniaków ) i udaje wielce groźnego.

Miałam opisać spotkanie z behawiorystką ale szczerze mówiąc to nie ma czego opisywać bo do tego spotkania nie doszło :oops:
Pani behawiorystka nie sprecyzowała o której godzinie ma być spotkanie a jak się do niej odezwałam to usłyszałam że ma czas dopiero wieczorem :(
Wygląda na to że muszę jednak poszukać innego speca od psiej psychiki bo jakoś nie mam zaufania do osoby która nie szanuje ludzi i ich czasu :roll:

Ja też nie lubię niesłownych ludzi :oops:
Jak adoptowałam Migotkę to też skorzystałam z behawiorystki i powiem szczerze że nic ono nie wniosło. Powiedziała mi to co sama mogłam wyczytać i co sama wiedziałam. Niby jakieś wskazówki dała i dała nam też krople Bacha dla nich ale czy pomogły to nie wiem bo i czas i może te krople zadziałały ale dokocenie przebiegło wolno ale pozytywnie. Moja Emi też na spacerze jest psem problemowym. Szczeka i rzuca się na duże psy :| boję się że kiedyś jakiś się wkurzy i ją pogryzie. Dlatego nie spuszczam jej ze smyczy i chodzę tam gdzie jest mało psów. Małe psiaki to psy zaczepno obronne :mrgreen:
Kciuki za Zbója.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 16:36 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

Gosiagosia pisze:
indianeczka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:W domu zbój jest psim aniołkiem :1luvu: Gdyby nie stukot ogona to byś nawet nie wiedziała że masz psa :wink:
Ale na spacerze to co innego bo on się boi innych psów ( np szczeniaków ) i udaje wielce groźnego.

Miałam opisać spotkanie z behawiorystką ale szczerze mówiąc to nie ma czego opisywać bo do tego spotkania nie doszło :oops:
Pani behawiorystka nie sprecyzowała o której godzinie ma być spotkanie a jak się do niej odezwałam to usłyszałam że ma czas dopiero wieczorem :(
Wygląda na to że muszę jednak poszukać innego speca od psiej psychiki bo jakoś nie mam zaufania do osoby która nie szanuje ludzi i ich czasu :roll:

Ja też nie lubię niesłownych ludzi :oops:
Jak adoptowałam Migotkę to też skorzystałam z behawiorystki i powiem szczerze że nic ono nie wniosło. Powiedziała mi to co sama mogłam wyczytać i co sama wiedziałam. Niby jakieś wskazówki dała i dała nam też krople Bacha dla nich ale czy pomogły to nie wiem bo i czas i może te krople zadziałały ale dokocenie przebiegło wolno ale pozytywnie. Moja Emi też na spacerze jest psem problemowym. Szczeka i rzuca się na duże psy :| boję się że kiedyś jakiś się wkurzy i ją pogryzie. Dlatego nie spuszczam jej ze smyczy i chodzę tam gdzie jest mało psów. Małe psiaki to psy zaczepno obronne :mrgreen:
Kciuki za Zbója.

Pani behawiorystka wpadła na pomysł że na fb wytłumaczy mi jak mam pracować ze zbójem 8O
Nie wiem czy mój zbój jest psem problemowym ponieważ jego problemy na spacerze biorą się ze strachu :| On jak widzi nowego psa to od razu chowa ogon między łapy i próbuje odstraszyć intruza szczekaniem :( A teraz mam problem bo na mojej ulicy pojawił się nowy pies który na upartego biegnie do zbója . Dzisiaj w ostatniej chwili wbiegłam z psiakami do klatki bo moje ze strachu nie wiedziały co zrobić ( szczekać czy skakać mi na ręce )
Smycz to dobre rozwiązanie ale w moim przypadku nie pomoże bo pies rodziców mojego chłopaka biega luzem i nie mają gdzie ją zamknąć żeby odseparować ją od moich.Dlatego też wpadłam na pomysł z behawiorystą ,który mógłby mi poradzić jak ich ze sobą zapoznać.
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Nie gru 17, 2017 9:51 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

indianeczka pisze:
Gosiagosia pisze:
indianeczka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:W domu zbój jest psim aniołkiem :1luvu: Gdyby nie stukot ogona to byś nawet nie wiedziała że masz psa :wink:
Ale na spacerze to co innego bo on się boi innych psów ( np szczeniaków ) i udaje wielce groźnego.

Miałam opisać spotkanie z behawiorystką ale szczerze mówiąc to nie ma czego opisywać bo do tego spotkania nie doszło :oops:
Pani behawiorystka nie sprecyzowała o której godzinie ma być spotkanie a jak się do niej odezwałam to usłyszałam że ma czas dopiero wieczorem :(
Wygląda na to że muszę jednak poszukać innego speca od psiej psychiki bo jakoś nie mam zaufania do osoby która nie szanuje ludzi i ich czasu :roll:

Ja też nie lubię niesłownych ludzi :oops:
Jak adoptowałam Migotkę to też skorzystałam z behawiorystki i powiem szczerze że nic ono nie wniosło. Powiedziała mi to co sama mogłam wyczytać i co sama wiedziałam. Niby jakieś wskazówki dała i dała nam też krople Bacha dla nich ale czy pomogły to nie wiem bo i czas i może te krople zadziałały ale dokocenie przebiegło wolno ale pozytywnie. Moja Emi też na spacerze jest psem problemowym. Szczeka i rzuca się na duże psy :| boję się że kiedyś jakiś się wkurzy i ją pogryzie. Dlatego nie spuszczam jej ze smyczy i chodzę tam gdzie jest mało psów. Małe psiaki to psy zaczepno obronne :mrgreen:
Kciuki za Zbója.

Pani behawiorystka wpadła na pomysł że na fb wytłumaczy mi jak mam pracować ze zbójem 8O
Nie wiem czy mój zbój jest psem problemowym ponieważ jego problemy na spacerze biorą się ze strachu :| On jak widzi nowego psa to od razu chowa ogon między łapy i próbuje odstraszyć intruza szczekaniem :( A teraz mam problem bo na mojej ulicy pojawił się nowy pies który na upartego biegnie do zbója . Dzisiaj w ostatniej chwili wbiegłam z psiakami do klatki bo moje ze strachu nie wiedziały co zrobić ( szczekać czy skakać mi na ręce )
Smycz to dobre rozwiązanie ale w moim przypadku nie pomoże bo pies rodziców mojego chłopaka biega luzem i nie mają gdzie ją zamknąć żeby odseparować ją od moich.Dlatego też wpadłam na pomysł z behawiorystą ,który mógłby mi poradzić jak ich ze sobą zapoznać.



to za niepoważna osoba
a jak ktos nie ma fb to jak będzie udzielać tych swoich rad
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 17, 2017 11:47 Re: stadko kocio-psie zaprasza :) świętujemy

to za niepoważna osoba
a jak ktos nie ma fb to jak będzie udzielać tych swoich rad[/quote][/quote][/quote][/quote]

Szczerze? Pani behawiorystka zaproponowała terapię " online " :roll:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 105 gości