stadko kocio-psie zaprasza :) proszę o zamknięcie

[jolabuk5]

Zwierzaki, tak jak my, nie lubią być leczone

[indianeczka]

Zwierzaki, tak jak my, nie lubią być leczone

Coś w tym jest bo w czwartek mam wizytę u neurologa i już mam ochotę " zrobić w tył zwrot i się nie pokazać"
A co do zbója to jest chyba lepiej bo na upartego domagał się wzięcia na ręce

[indianeczka]

Witam cichych i jawnych podczytywaczy i fanów moich futrzaków
Jestem ciekawa jak się mają wasze koty i psy
Ja od pewnego czasu mało ( a raczej wcale) piszę bo szczerze mówiąc panują u mnie totalne nudy.W zeszłym miesiącu oba moje psy miały spotkanie 1 stopnia z .... dzikiem ale obyło się bez rozlewu psiej krwi.

[jolabuk5]

Ufff, dobrze, że się nic nie stało!
A jak nudy, to dobrze, oby jak najdłużej trwały

[indianeczka]

Ufff, dobrze, że się nic nie stało!
A jak nudy, to dobrze, oby jak najdłużej trwały

Też się cieszę że się nic nie stało
O 6 rano nikogo nie było a więc spuscilam oba psiaki ze smyczy. Wyobraź sobie mój strach jak zobaczyłam psy biegnące na dzika
Na szczęście dzik nie miał ochoty " bawić się w berka" i gdy przywołałam psy spokojnie odszedł w swoją stronę.

[jolabuk5]

Zawału można dostać!

[indianeczka]

Zawału można dostać!

A żebyś wiedziała

[mir.ka]

Ufff, dobrze, że się nic nie stało!
A jak nudy, to dobrze, oby jak najdłużej trwały

Też się cieszę że się nic nie stało
O 6 rano nikogo nie było a więc spuscilam oba psiaki ze smyczy. Wyobraź sobie mój strach jak zobaczyłam psy biegnące na dzika
Na szczęście dzik nie miał ochoty " bawić się w berka" i gdy przywołałam psy spokojnie odszedł w swoją stronę.

dziki bez powodu nie atakują, a jak psy odeszły to on też

[indianeczka]

Ufff, dobrze, że się nic nie stało!
A jak nudy, to dobrze, oby jak najdłużej trwały

Też się cieszę że się nic nie stało
O 6 rano nikogo nie było a więc spuscilam oba psiaki ze smyczy. Wyobraź sobie mój strach jak zobaczyłam psy biegnące na dzika
Na szczęście dzik nie miał ochoty " bawić się w berka" i gdy przywołałam psy spokojnie odszedł w swoją stronę.

dziki bez powodu nie atakują, a jak psy odeszły to on też

Trochę się bałam że zbój nie będzie chciał odejść od dzika a więc zamiast wołać " zbój do mnie" zrobiłam 2 kroki w tył i oba psiaki od razu do mnie przyleciały

[mir.ka]

Ufff, dobrze, że się nic nie stało!
A jak nudy, to dobrze, oby jak najdłużej trwały

Też się cieszę że się nic nie stało
O 6 rano nikogo nie było a więc spuscilam oba psiaki ze smyczy. Wyobraź sobie mój strach jak zobaczyłam psy biegnące na dzika
Na szczęście dzik nie miał ochoty " bawić się w berka" i gdy przywołałam psy spokojnie odszedł w swoją stronę.

dziki bez powodu nie atakują, a jak psy odeszły to on też

Trochę się bałam że zbój nie będzie chciał odejść od dzika a więc zamiast wołać " zbój do mnie" zrobiłam 2 kroki w tył i oba psiaki od razu do mnie przyleciały

dobrze, ze słuchają

[jolabuk5]

Mądrze zrobiłaś! Podziwiam przytomność umysłu
No i ważne, ze psiaki Cię słuchają

[indianeczka]

Mądrze zrobiłaś! Podziwiam przytomność umysłu
No i ważne, ze psiaki Cię słuchają

Też się cieszę że zachowałam " przytomność umysłu " Dobrze że tą metodę stosuję od kilku lat i zawsze ona działa.
Kiedyś powiedziałam o tej metodzie Pani której pies notorycznie uciekał podczas spaceru i okazało że w ten sposób dało się ukrócić zapędy uciekinierskie

[indianeczka]

Po dzisiejszym spacerze stwierdzam że psy dostają " bana" na chodzenie luzem bez smyczy
Dzisiaj miałam okazję zrobić wspaniałe zdjęcie jelonkowi ale moje psiaki stwierdziły że czas sobie pobiegać i ze zdjęcia nic nie wyszło

[jolabuk5]

Szkoda, ale może będą inne okazje?

[indianeczka]

Szkoda, ale może będą inne okazje?

Ten jelonek przychodzi od ponad miesiąca ale jeszcze nigdy aż tak blisko nie podszedł. Zawsze widziałam go z bardzo daleka a dzisiaj podszedł naprawdę bardzo blisko