Miau.PL

Malinka jest młodą koteczką. Ma około 9 miesięcy, do roku.
Została porzucona (prawdopodobnie w ramach porządków świątecznych) na podwórku blokowiska w najgorsze mrozy. Przetrwała zimę, dokarmiana przez karmicielkę, a na wiosnę została złapana (w ręce) na sterylizację. Po sterylizacji trafiła do domu tymczasowego, gdzie okazało się, że potrafi się modlić .

Malinka modli się o wszystko: o jedzenie, o głaskanie, o otwarcie okna czy lodówki, o ptaszka, którego widzi z balkonu, a nawet o to, żeby małe kociaki - które latają po domu i ją wkurzają - zniknęły .

Malinka to kotek z charakterkiem, pięknie się złości, mamrocząc przekleństwa pod nosem, kiedy się jej czegoś zabrania . Jest też lekko namolna, jeśli chodzi o pieszczoty. Kiedy Malinka ma ochotę na głaskanie i przytulanie, nie ma zmiłuj, trzeba głaskać .
Z kotami Malinka powoli się zaprzyjaźnia - bawi się z niektórymi i śpi blisko nich.Myślę, że mogłaby mieszkać ze spokojnym, przyjacielskim kotem. Mogłaby też mieszkać sama, bo dla Malinki przede wszystkim liczy się człowiek.

Malinka jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona, ma ujemne testy FIV/FeLV.
Szuka oczywiście domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami, bo jest jeszcze na etapie ciekawskiego kociaka, który musi wszystko zobaczyć i wszędzie wejść .

Malinka na filmach:
http://www.youtube.com/watch?v=z_aKa7WtUy0
http://www.youtube.com/watch?v=2ips4lAsIJE
http://www.youtube.com/watch?v=cGJosGoFyvA
http://www.youtube.com/watch?v=T_F8k7wDKSQ



Malinka na zdjęciach:

























Kontakt:
Monika - tel. 500 367 537
e-mail: dt-monikah@wp.pl

Witam!
Śliczna rozmodlona Malinka

Trzymam kciuki za domek

Meeeega słodziak! Trzymam kciuki za najlepszy na świecie domek!

Podesłalam linka na watek Basi(horacy7).Tam byli bardzo fajni ludzie po szylke,ale ona poszła do innego domu,wiec może akurat w takim cudzie by się zakochali.Domek chyba fajny z dwoma brytkami (jak się nie myle) i chyba w stolicy(jak się nie mylę),może akurat

Melduję się. Malinka ma podobna historię jak moja Mała Czarna Carmen - tylko ja ją znalazłam i zabrałam spod śmietnika tuż przed sylwestrem (i dobrze bo już była chora i zimy mogłaby nie przeżyć).

Wielkie kciuki za dobry domek dla Malinki

A charakterek widzę podobny do mojej Tosi

Jakie cudowne kociątkoooooooo
Trzymam kciuki za domek... Malinka jest wspaniała

Śliczna koteczka za wspaniały domek

Zakochałam się i pracuję nad mężem
Jeszcze nie wiem co z tego wyniknie ale....... bardzo bym chciała.
Zobaczymy czy uda się go przekonać?

Oby się udało..

Malinka jesteś normalnie jak mój Kitek który tez się modli albo prosi codziennie o cos

Malinka prawie pół dnia spędza na modłach.
Szykuję jedzenie dla kotów - Malinka się modli, szykuję jedzenie dla siebie - Malinka się modli, rozpakowuję zakupy - Malinka się modli . Modli się na balkonie do ptaszków, modli się przed oknem, żeby się otworzyło, modli się przed lodówką .
Modli się też kiedy chce żeby ją głaskać, a czasem w całkiem zaskakujących momentach.
Ostatnio modliła się, kiedy zobaczyła malutkie kocięta. Bała się ich i syczała, a jednocześnie modliła

Malinka jest też lizakiem. Liże po twarzy i rękach, ale bardzo delikatnie. Wita się w taki sposób z ludźmi i okazuje uczucia - najpierw obwąchuje twarz lub ręce, a potem kilka razy wylizuje .

Ale cudna szylcia. Te rozmodlone pozy powalają na kolana. Mam nadzieję, że szybciutko znajdzie domek!