Miau.PL

W uszach jeszcze trochę niepewności siedzi
Cudny misiek
Avian - masz czarodziejską rękę

Z cyklu "Natura nie znosi pustki"

Wystarczyło, że powiedziałam głośno, ze Patryk na działki nie wróci, od razu jego miejsce zajął Nowy. Nowy, przy którym przeżyłam prawdziwe deja vu Idealny klon mojego Maćka. Jakby był srebrny, byłby też klonem Patryka. To trzeci kot "jak z taśmy produkcyjnej z jednej matrycy" w tym samym miejscu. Jest oswojony, choć jeszcze nie próbowałam go dotknąć. Chciałabym, zeby był kotem "spacerowiczem" z pobliskiego osiedla, choć w głębi duszy nie mam złudzeń. To kolejny kot do ogarnięcia. Ma prawdopodobnie ok.1,5-2 lat. Pewnie chłopak, ale to moja intuicja tylko Jest idealnym klonem Maćka - i to przez to przeżyłam deja vu. Wygląda jak Maciek, zachowuje się jak Maciek, a pierwsze fotki zrobiłam w tych samych miejscach co półtora roku temu Maćkowi. Tak naprawdę mogą być braćmi - tylko jeśli tak, gdzie podziewał się przez 2 lata? Jest zbyt ufny na kota, który miałby przez 2 lata być niewidzialny na działkach.
Dostał robocze imię Otello.

Jaki śliczny!

Avian pisze:Miltonia, dla Ciebie

Dziękuję


Patryk to przecudny kot Łapka wygląda o niebo lepiej Łaciakowy domek dla Patryka to super wieści
A nowy Otello to kolejny fajny misiek do kochania

Łaciaku kochany, śpij spokojnie koteczku [*]

Jestem i czytam co U Was
Patryk
Bioptron pomaga w mineralizacji kości również

Ciągle tylko Patryk i Patryk, a przecież jeszcze jest Czarna Armia

Czarne się trzymają, choć całe lato walczę z płaczącym okiem i smarkami u Miziaka. On tak ma latem - zimą jest ok, więc pewnie alergia. Kolejny posiew zrobiony, nic nie wykazał. Tydzień temu miał RTG głowy - nic szczególnego wetka nie znalazła na zdjeciu. Żadnych zmian, trochę mniej powietrzna jedna z zatok (akurat nie ta od strony zasmarkanej dziurki od nosa )
Miziak nie ma większości zebów, jednak na zdjeciu widać coś w miejscu kła - albo korzeń (Miziak przyszedł do mnie już bezzębny), albo jakaś zmiana kostna. Wetka uważa, ze jeśli to korzeń od kła, to może siać na tyle, że kot posmarkany i spłakany. Za tydzień robimy RTG stomatologiczne i TK głowy. Moze to coś wyjaśni, bo żal mi Miziaka - chodzi i psika, pewnie też nie za dobrze czuje zapach jedzonka. Poza tym czuje się świetnie, wariuje z zabawkami, a jak ich nie ma to goni listki albo patyki

Czarna Armia (musze podpisywać? no dobra - podpiszę fotki )
Brzydal z Miziakiem


Miziak








Brzydal






Baton (jedyny taki na swiecie)




I z telefonu, ale zawsze mnie rozczulają jak tak leżą przytuleni (Brzydal z Batonem oczywiście)

Avian pisze:Baton (jedyny taki na swiecie)

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, Iza, że są na świecie koty grubsze od Lolka

Avian pisze:I z telefonu, ale zawsze mnie rozczulają jak tak leżą przytuleni (Brzydal z Batonem oczywiście)

Tacy sami od lat

JoasiaS pisze:Nawet nie wiesz, jak się cieszę, Iza, że są na świecie koty grubsze od Lolka

Z pewnością nie jest AŻ tak

O matko...

A mnie każą odchudzać kota...
Tak chudego kota:

Ciężkie jest życie kota wolnożyjącego wiezionego w domu
Fotka dedykowana wszystkim uważającym, ze kot to najszczęśliwszy jest na ulicy, a nie zamknięty w domu

Cudna poza.
A tu pozdrowienia od drugiego ulicznika, który od roku w domu doopkę grzeje:
viewtopic.php?f=13&t=181244&start=765#p12055632

mimbla64 pisze:Cudna poza.
A tu pozdrowienia od drugiego ulicznika, który od roku w domu doopkę grzeje:
viewtopic.php?f=13&t=181244&start=765#p12055632

Też strasznie nieszczęśliwy z powodu zgarnięcia z ulicy
(rude koty to w ogóle nie powinny żyć na wolności, one są z lekka "niepełnosprytne" i wrażliwsze )

Avian pisze:

mimbla64 pisze:Cudna poza.
A tu pozdrowienia od drugiego ulicznika, który od roku w domu doopkę grzeje:
viewtopic.php?f=13&t=181244&start=765#p12055632

Też strasznie nieszczęśliwy z powodu zgarnięcia z ulicy
(rude koty to w ogóle nie powinny żyć na wolności, one są z lekka "niepełnosprytne" i wrażliwsze )

To prawda, a ten rudzielec to w ogóle, bo ma chore nerki i to była ostatnia chwila dla niego, żeby jeszcze zaznał dobrego życia.