Strona 91 z 101

Re: Działkowa Czarna Armia.

PostNapisane: Wto maja 29, 2018 7:00
przez Avian
Dzięki Aleksandra!
Witaj w odwiedzinach u Czarnej Armii :D

W domu mam cztery futra (i aktualnie tymczasik plus dochodzący, o którym chyba tutaj napiszę bo powiązany z działkowcami ;) )
Dwóch chłopaków mam właśnie z działek - no nie umiałam oddać :lol: I obawiam się, że jak Patryk w końcu mi zaufa do końca, dołączy do nich ...

Baton dziad jeden znów wczoraj na mój widok zrobił w tył zwrot :( To jego trzecia noc pod chmurką ... No i nie wiem, czy guzek nie pojawił się znów, jak przestał działać lek :roll:

Dziś fotki Miziaka słonecznego trawiastego ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Duet - tym razem B&M, pod nieobecność Batona ;)
Obrazek

Re: Działkowa Czarna Armia.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 9:07
przez Avian
Wczoraj poświęciłam własne kolana i rzuciłam się na szczupaka n Batona ;) Udało się, złapany - i wreszcie po paru dniach obejrzany. Guza nie ma, uff!

Wspominałam wczoraj o pewnym nowym dochodzącym.
Przychodzi do mnie do domu pod okno, wiec nie działkowy, jednak bardzo mocno związany z pewnym kotem, którego z działek zgarnęłam i mieszka ze mną (i robi na gwiazdę internetów ;) ) Pamiętacie Dimę? Łapałam go na kastrację dokładnie 3 lata temu - miał wrócić na działki po kastracji, ale w czasie kastracji chyba wiele przemyślał ;) Przemyślał na tyle, ze nie można było go wypuścić bo szedł do każdego człowieka, a to nie jest bezpieczne na działkach pełnych ludzi wrogo nastawionych do kotów.

Dima wiedział co robi, decydując się na życie domowe. Jest chory i pewnie juz by nie żył, jakby został tam gdzie był. Ma nadczynność tarczycy i nadciśnienie, ale na lekach funkcjonuje normalnie. Jest niesamowity - pierwszy raz mam kotopsa ;) Kot, który niczego się nie boi :lol:

Tak wygląda teraz (choć pewnie wszyscy wiedzą, bo jak pisałam, jest gwiazdą internetów ;) )
Obrazek

No dobra, to teraz o tym drugim.
Przyszedł na początku kwietnia i zgłupiałam jak zobaczyłam (nie tylko ja zresztą) 8O
Obrazek

Klony dwa :lol: Ten nowy jednak dużo mniejszy - coraz mniejszy, bo jak przyszedł te prawie 2 miesiace temu, był w o wiele lepszym stanie. Strasznie chudy jest teraz, to chyba już jakieś ekstremum chudości :( Dokarmiam oczywiście i pracuję nad nim. Oswajam, uczę zaufania. To nie jest dziki kot - to kot, który miał pewnie dom, bo nie boi się człowieka jak normalny wolnożyjący. Jak tylko zwolni się miejsce w kojcu, będę łapać - zafunduję kocurkowi wakacje w spa ;) Wakacje połączone z tuczeniem ;)

Oto Vova
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 11:19
przez kokardkowy
Twój kot jest prześliczny! Jak będę miał dłuższą chwilę, to wstawię zdjęcia moich 2 czarnych kocurków :) Są przewspaniałe, ale nie aż takie śliczne jak Twój.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie!

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 11:19
przez Malk
Jaki śliczne kotki oba :D

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 13:01
przez aleksandra&maj
Cudne zdjęcia :)!
Fantastyczne i od strony artystycznej i od strony technicznej.
Droga autorko, jesteś zawodowym fotografem :) ?

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 13:25
przez Avian
aleksandra&maj pisze:Cudne zdjęcia :)!
Fantastyczne i od strony artystycznej i od strony technicznej.
Droga autorko, jesteś zawodowym fotografem :) ?


Nieeeeee, po prostu lubię focić koty :D
Dzięki!

Kokardkowy - na pewno Twoje czarne są równie piękne jak moje koty. Bo przecież nie ma brzydkich! :201461

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 13:29
przez AYO
Przesadna skromność moja droga.
Robisz wspaniałe, profesjonalne zdjęcia, to fakt powszechnie znany :1luvu:
TAKIE fotki wychodzą TYLKO ludziom, którzy kochają obiekt/ obiekty fotografowane. Stara prawda, która sprawdza się też na ludziach i kwiatach. Ot i cała tajemnica :)

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 13:36
przez aleksandra&maj
A kot na ostatnich zdjęciach ma niesamowite futerko :).
Wygląda jakby szedł pod koronami drzew i przez listowie padało na niego trochę światła,dlatego niektóre miejsca na jego futerku są jaśniejsze,a inne,ciemniejsze.


Podoba mi się bardzo wyrażenie: "focić koty", fajne jak nic :D !

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 13:57
przez Avian
aleksandra&maj pisze:A kot na ostatnich zdjęciach ma niesamowite futerko :).



A bo to taki kolor jest - tzw dymny. Od skóry jest biały (biały podszerstek, biała nasada włosa), kolor na końcu. Taki jest mój domowy Dima i taki jest ten nowy, który do mnie przychodzi. Jak zmieniają futro np na lato, robią się jasne, bo zostaje tylko ten biały podszerstek na ciele, z niewielką iloscią koloru na tym futrze, które nie wypadło. Dla porównania, czarne "zwykłe" mają cały włos czarny, aż do skóry plus czarny podszerstek. One na lato najwyżej trochę zbrązowieją, ale jasne sie nie zrobią. (to tak parę słów wprowadzenia w niuanse kolorów kocich ;) )

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 14:04
przez aleksandra&maj
Avian pisze:
aleksandra&maj pisze:A kot na ostatnich zdjęciach ma niesamowite futerko :).



A bo to taki kolor jest - tzw dymny. Od skóry jest biały (biały podszerstek, biała nasada włosa), kolor na końcu. Taki jest mój domowy Dima i taki jest ten nowy, który do mnie przychodzi. Jak zmieniają futro np na lato, robią się jasne, bo zostaje tylko ten biały podszerstek na ciele, z niewielką iloscią koloru na tym futrze, które nie wypadło. Dla porównania, czarne "zwykłe" mają cały włos czarny, aż do skóry plus czarny podszerstek. One na lato najwyżej trochę zbrązowieją, ale jasne sie nie zrobią. (to tak parę słów wprowadzenia w niuanse kolorów kocich ;) )



Ojej :1luvu: , dzięki za tak obszerne wyjaśnienie :1luvu: .
Czyli dymny rodzaj umaszczenia mnie ujmuje :1luvu: .
Cudny jest :love: .



A jeśli kot jest prawie cały czarny z białą plamką,to jego podszerstek jakiego jest koloru Avian ?

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 14:09
przez Avian
aleksandra&maj pisze:
A jeśli kot jest prawie cały czarny z białą plamką,to jego podszerstek jakiego jest koloru Avian ?


Może być i czarny (wtedy jest to czarny kot z bielą), ale może byc biały (wtedy jest to czarny dymny kot z bielą)
Mamy na forum taką kotkę - pingwina czarno-białego, do tego dymnego. (viewtopic.php?f=46&t=173978 w pierwszym poście są fotki, Fryga :1luvu: )

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 14:12
przez aleksandra&maj
Avian, dziękuję :).

Piękna Fryga, CUDNA :).
Wspaniale wygląda takie oryginalnie białe futerko okryte tu i ówdzie czarnym.

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Czw maja 31, 2018 11:11
przez miltonia
Fotki jak zawsze świetne :)

Dimka i Vovka jak dwaj bracia, mega przystojniaki dwa :1luvu: tylko Vova jest taki chudziutki biedaczek :(

Baton poczuł uroki ciepłej nocy letniej i woli spać pod chmurką :wink:
Bedzie chłodniej i przestanie sie boczyć to wróci na noc.Najważniejsze, że guzek zniknął :201461

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Czw maja 31, 2018 12:07
przez Kotina
Zdjęcia fantastyczne - jak zresztą zawsze .... Kotinowo pozdrawia :201461 :D

Re: Działkowa Czarna Armia. Vova.

PostNapisane: Wto cze 26, 2018 13:38
przez Avian
Ostatnie tygodnie idąc rano na działkę mam nadzieję zastać Lucynkę w klatce-łapce. I jakoś dotychczas moje życzenie sie nie spełnia. Wczoraj również wiedziałam, ze znów sie nie udało, bo Lucy powitała mnie przy furtce. Klatka jednak była zamknięta - a w środku Patryk. A podobno kot nie wejdzie dwa razy do klatki-łapki ;)
Zajrzałam do niego i od razu wiedzialam, ze musimy do weta. Obraz nędzy i rozpaczy :( Zapakowalam i zawiozłam myśląc w jaki sposób go z wetką obsłużymy ;) Bo to jednak dzikidzik. Udało sie jakoś podać znieczulenie. Oględziny pokazały, ze jest gorzej niz sie wydawało. Tylna łapa po starym urazie, z dużą zmianą z dzikiego mięsa i złamanym palcem. Na dwóch łapach obrzmiałe, sączące się zmiany eozynofilowe. Podobna rana na plecach. Na dziąsle wrzód - pewnie tez eozynofilowy. Resztki kłów połamane. W uszach świerzbowiec. I do tego żółte uszy ... Na razie rany opatrzone, leki podane, krew pobrana, a Patryk zły jak diabli ubrany w kołnierz zapakowany do klatki w garażu. Zanosi sie na dłuższe wakacje :(

Przez noc oczywiście nie tknął jedzenia, wątpię, żeby się napił :(
Zaraz jedziemy na zmianę opatrunków - oby pozwolił na to ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek