Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

No to ja potrzymam za Poznań :ok:

. Rozumiem, że jakaś wystawa?
Czy Groszek też jedzie?

Nie, to tylko lokalny pokaz z okazji Dnia Dziecka.
Groch pojedzie jako jedyny reprezentant persów i Radek jako kot do macania "dla ludu"

Zapraszam miejscowe cioteczki !

Avian pisze:Wczoraj "gadałam" z Chudym
Jego lśniące futerko i wypełnione boczki powiedziały mi, że dobrze mu w tym nowym życiu
Miejsce po ropniu już ładnie zarosło futerkiem.
Chudy czekał na mnie w starym miejscu, od razu wywalił brzucha do głaskania, a potem wziął się za jedzenie.

Serce rośnie od takich wieści

Chudy wszystkiego dobrego w nowym życiu :ok:

I zazdroszczę macantom :wink:

Radka

To dzieciaki ( i nie tylko dzieciaki) będą miały radochę :ok:

Wczoraj wieczorem jak podjechałam na działki, widziałam z daleka jak biegnie do mnie Spike. Za nim biegła pani i próbowała go złapać ... w końcu się udało. Zawołałam ją z pytaniem czy to jej kot.
Potwierdziła.
Jak podeszła blizej zauważyłam, ze to nie Spike, ale baaaardzo podobny kot. Własciwie identyczny, ale jednak pyszczek inny. To o tym kocie cały czas myślałam. Ma na imię Skipper (pamiętałam, ze na "s"

) i to on jest bratem Biełki i Striełki.
Pani powiedziała, ze ma jeszcze jednego identycznego kota, może to tamtego widuję?
Nie miałam fotki, żeby jej pokazać ... Oba koty panie uratowały z rudery, rok po roku.

W każdym razie Spike nadal jest Spikiem, i nadal nie wiem, czy ma dom, czy powinnam łapać ...
Nie widziałam go od paru dni.

Wczoraj byla tez Silva

Sznycek po corocznym przeglądzie, czekam jeszcze na ocenę rozmazu, biochemia wyszła b. dobrze. Zaszczepiony, ma więcej pić ( z morf zagęszczony, ale nie było śniadania, to wg kota po co pić). Waży 6,2kg.
Lolek pojechał jako drugi, bo z reguły oddaje qp w transporterze, dziś jednakże tego nie zrobił. Waży 6,6kg. Jestem z siebie i kota dumna.
Gdzieś mi w oko wpadło,że Groch i Radek lansować się będą w mojej okolicy. Idę po wątku info szukać.
Avianku popraw odsyłacz bo Gagatki kierują do starego wątku Działkowców

6 kg Sznyca? To piękna waga

Brachol pewnie mniej, muszę zapytać co u niego słychać

Pokaz jest 8 czerwca w Szkole Podstawowej nr 19, o.Oświecenia 1, godz. 11-17.
Będzie sie lansował Radek i Groch.
Gagatki i Armia zapraszają

Uuuuujjj, czwarta strona a ja dopiero odnalazłam :oops:

na Oświecenia chyba dojadę :mrgreen:

pozdrawiamy :1luvu:

Wczoraj na działce mieliśmy goscia

Wychodzę wieczorem z altany, a tu po schodach kroczy ... burasek

I on, i ja stanęliśmy jak wryci, przy czym on nie stracił fasonu i po minie "ups, pomyłka" był obrót i takim samym niespiesznym krokiem oddalił się z godnością :lol:

Pewnie przychodzi na wieczorne resztki, a tu wczoraj zmyła, za długo się guzdrałam i się spotkaliśmy

Pomyślałam sobie, że poczekam w altanie, może wróci - i faktycznie, wrócił

Wskoczył na stół, pokradł chrupek Radka i poszedł dalej.

Burasek ładny, raczej młody, trudno powiedzieć jakiej płci, bo miał okrągłą główkę (jak Striełka), ale drobny raczej. Leciutko pręgowany, prawie jak gładki (dla znawców - taki trochę ticked

, info dla Kasi - jak Ludwiczek

)

Zapoluję na niego przez parę dni - jak będzie przychodził, spróbuję oswoić (nie jest dziki), wyciąc i ... wydać

Silva przychodzi teraz znów regularnie, wczoraj miala strasznie podrapane za uszami, gołe mięso

Avian pisze: ... oswoić wyciąć, wydać...
(

W zależności od pola walki:
Veni vidi vici Cezara
Oswoiłam, wycięłam, wydałam Avian :lol:

Bolkowa pisze:
Avian pisze: ... oswoić wyciąć, wydać...
(

W zależności od pola walki:
Veni vidi vici Cezara
Oswoiłam, wycięłam, wydałam Avian

Avian pisze:
Pokaz jest 8 czerwca w Szkole Podstawowej nr 19, o.Oświecenia 1, godz. 11-17.
Będzie sie lansował Radek i Groch.
Gagatki i Armia zapraszają

wyjeżdżam

Radziu już teraz przesyłam sto głasków!

Avian pisze:Silva przychodzi teraz znów regularnie, wczoraj miala strasznie podrapane za uszami, gołe mięso

Nasze firmowce zaczął odwiedzać buras, kocur. Początkowo pomyliłam go z Burasią. Też ma za uszami "gołe mięso" jak piszesz. Jest bardzo płochliwy , przychodzi podjeść i ucieka. Co to może być? Świerzbowiec, grzybica? Chciałabym mu jakoś pomóc -wiyta u weta odpada

Bardzo często te gołe placki są wynikiem uczulenia na pchły.

To nie goły placek - to placek wydrapany do mięsa ...

Dałam Silvie Frontline'a, może choć pcheł się pozbędzie (szukając miejsca na wylanie kropelki zauważyłam bardziej łyse miejsce, jakby już dostała coś na kark - może ktoś o nią dba?)

Wczoraj mimo parszywej pogody przytruchtał Spike.

Spike już codziennie, regularnie czeka na kolację.
Jest niesamowity - tak subtelny jak tylko krówka potrafi być :1luvu:

Jestem oczarowana tym kotem ...
Już do mnie podchodzi, miałam go na rękach. Podchodzi ostrożnie, nie z okrzykiem "to ja, bierz mnie!"

Delikatnie podstawia bok do głaskania, delikatnie obwąchuje palce ...

Wciąż nie wiem, co z nim zrobić.
Oswoić, wyciąć, wydać ...
Oswojony jest, na dodatek - to kastrat

Czyli miał albo ma domek.
Dostał obróżkę z listem do ewentualnego domu - na razie czekam na odpowiedź.

Jeśli sie okaże, ze nie ma domu, trzeba bedzie znaleźć mu nowy ...
Najgorsze, ze nie wiem, jak sprawdzić, jak sie zachowa w domu. Ja mogę go najwyzej wcisnać na tydzień - dwa do garażu, ale to nie daje możliwości sprawdzenia zachowania kota (klatka niestety

)

Tak w ogóle, to pewnie za chwilę podejdzie do altany - wczoraj czekał na mnie przy bramie wjazdowej na działki (w tej swojej ulubionej pozie - na sfinksa z podwiniętymi łapkami

)

Normalnie zakochałam sie w tym kocie

Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Kto przegląda forum