Święta Krowa II. Jerzynka, Malinka, Borówek i Agrest

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 19, 2017 21:29 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Czyli problem tez trochę z gatunku do rozkminienia.
Myślisz, że na co ma alergię ?
Jak się objawia ?
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pon cze 19, 2017 21:36 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Wydrapał się po wołowinie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 19, 2017 21:42 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Też pięknie :?
Oszaleć idzie.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Wto cze 20, 2017 21:56 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Grubas raz lepiej, raz gorzej, nie wiem za bogów co mu jest, to co już mi się wydaje, że działa i może być wskazówką, innym razem w ogóle nie działa.

Dzisiaj poszłam pogadać z weterynarz, ciekawe, kiedy będzie się krzyżem pańskim żegnać na mój widok. W sumie to jej wina, że blisko ma gabinet i prościej mi do niej iść, niż dzwonić.
W każdym razie grubas ma fory, jesteśmy umówieni w czwartek rano na podwójnie prywatną wizytę, bo poza normalnymi godzinami otwarcia, więc będzie pan gruby hrabia bez kolejki i będziemy mieć tyle czasu ile będzie potrzeba na wynicowanie kotka do podszewki.

Chyba mam już opinię osoby nieco nadgorliwej :oops:
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Wto cze 20, 2017 21:58 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

jeden z naszych panów doktorów powiedział mi kiedyś: jak panie widzę, przewiduję kłopoty.
Grubciu, trzymamy kciuki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 20, 2017 23:47 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

MalgWroclaw pisze:jeden z naszych panów doktorów powiedział mi kiedyś: jak panie widzę, przewiduję kłopoty.
Grubciu, trzymamy kciuki.


hmmm...w mojej klinice zdobyłam status vipa dzięki niewinnemu wpisowi na FB :mrgreen: . Niestety, obawiam się, że będę zmuszona w najbliższym czasie z niego skorzystać :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15070
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2017 0:07 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Jak bardzo niewinny ten wpis ?
Coś się dzieje kotkom ?
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Śro cze 21, 2017 0:25 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Wpis BARDZO niewinny, niemniej ponieważ go wykasowałam ( w stosownym czasie i po poczynieniu print scrina, który pewno i tak nie przetrwał ostatniej inwazji kociej na kompa), nie będę nim tu epatować.
A kotku jednemu coś się zaczyna dziać, konkretnie Pietruszce. Póki co - obserwuję, bo Pitek jest specyficznym kotkiem. I nie chcę więcej pisać, bo jakoś ostatnio jakaś taka wieszcząca się zrobiłam. Co napiszę negatywnego, chwila - moment, i szlus, już jest :evil:
Kurczę, zapomniałam, że Ty też sowa i można do Ciebie dzwonić po nocy ...

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15070
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 21, 2017 0:34 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Można, można, zapraszam :lol: .
Kurczę zabrzmiało to co napisałaś cokolwiek złowieszczo
Że u mnie się puszka z Pandorą rozpękła, oby to nie był jakiś bardziej ogólny trynd.

Pamiętasz historię z tamtego roku, kiedy musiałam wybyć nagle i daleko...teraz jest coś w rodzaju powtórki z rozrywki
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Śro cze 21, 2017 22:09 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Wilber, kiedy robisz badania wielkiemu księciu?
Nie chcę Cię nakręcać, bo widzę, że i tak bardzo się martwisz, ale jeśli chcesz przebadać kota na wszystkie strony, to możesz sprawdzić przy okazji trzustkę. Mój Cześ z nadczynnością tarczycy ma oprócz niej kłopoty z trzustką. Podobno boli koszmarnie, a niektórych leków absolutnie nie wolno przy tym podawać, m.in. niesterydowych przeciwzapalnych. Tu znajdziesz trochę informacji na ten temat: http://weterynarianews.pl/zapalenie-trz ... a-odslona/
Mam nadzieję, że u Maludy to akurat zostanie wykluczone. Pewnie rzeczywiście biedak po prostu pozbywa się kamieni.
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro cze 21, 2017 22:35 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Mnie już chyba bardziej nie można nakręcić :roll:
Dzięki serdeczne za rady.

Jutro idziemy na 9 30. O trzustce tez już mówiłam weterynarz, że chce sprawdzić, tyle, że nie wiem na ile zwykłe badanie jest u kota miarodajne, ojcowemu Gackowi jak miał podejrzenie stanu zapalnego trzustki robiłam specyficzną lipazę trzustkową, ale z tego co pamiętam, to chyba za to jedno badanie płaciłam coś ok. 150 zł.
Pewnie na razie zrobimy zwykłe enzymy, bo nie wyrobię na wszystko i tak jutro parę setek pęknie.
Weterynarz obstawia u niego problem psychiczny, może być i tak, ale zanim się na tym skupię, muszę wykluczyć czynniki fizyczne.

Grubas nie dostawał na razie żadnych leków, tylko wspomagacze, betaglukany itp. z przeziębienia wylizał się bez leków, za to pięknie załatwił resztę.
Pruszyn dostawał przeciwzapalne a Krówcia przez dziesięć dni antybiotyk.

Kurcze, dlaczego nie ma sensownych mało używanych małych lodówek na olx, allegro, jedna była, to poszła w pół godziny. Same duże, nie mam miejsca na dużą, albo duża lodówka, albo drapak, a już zdecydowałam, że drapak.
Zresztą nie jest mi potrzebna duża, chce taką pod blat 85 cm., i nie chce też takiej wiekowej, która już tak chodzi, ze sama wychodzi spod blatu, a może i za drzwi.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Czw cze 22, 2017 6:53 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Trzymamy mocno za wizytę.
Na olx i tym podobnych można kupić tylko to, co jest do kupienia. Ale w sumie wszędzie tak jest, w lux sklepach też.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 22, 2017 10:58 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

No więc wrócilimy, z grubego zostało utoczone sporo, żeby na wszystko starczyło.
No i gruby wcale nie schudł, wagę mam do dupy, co oznacza również, że ja też prawdopodobnie nie ważę tyle ile mi się wydawało, że ważę :evil:
Być może jest to waga humorpoprawiająca, coś w rodzaju wyszczuplającego lustra.

Będzie miał przebadane wszystko, co jest sensowne, specyficzną lipazę też. Wetka jest super naprawdę, na usg umówiła nas do innego gabinetu, gdzie jest lepszy sprzęt i w sobotę przyjmuje tam weterynarz, która pracuje na uczelni we Wrocławiu, przyjeżdża raz w tygodniu i specjalizuje się w robieniu usg. Podobno najlepsze usg w Poznaniu, będzie miał oglądnięte całe wątpia, wszystko już załatwione, mam się tylko stawić na godzinę.
Gruby dostał na próbę cerenię, to jest zastrzyk przeciwwymiotny, ale podobno u kotów ma też działanie przeciwświądowe, przy takich niespecyficznych objawach.
Mam obserwować, żadnych innych leków póki co nie dostał, dopóki się nie wyjaśni co z tarczycą, co z usg.
W podzięce za wizytę gruby uszkodził wetkę, cerenia jest trochę piekąca i jak majtnął tą wielką łapą, wbił jej pazury w nadgarstek.

Lodówki już nie szukam, po zapłaceniu za badania 545 zł plus w sobotę 100 za usg na razie musi wystarczyć ta co jest, dopóki kulawo, bo kulawo, ale jeszcze działa, jak padnie całkiem będę się wtedy martwić.

Teraz będę obgryzać paznokcie do czasu otrzymania wyników.
Mam taką zagwozdkę z TSH, jak wertowałam net, to w niektórych artykułach jest napisane, ze u kotów ten parament jest jak najbardziej diagnostyczny, w innych, że nie.
Wetka mówi, ze u kotów TSH nie jest miarodajne w laboratoryjnym panelu tarczycowym kotów nie było TSH. Wetka powiedziała, ze jak bardzo chce, to ona zadzwoni do tego labu i zrobią dodatkowo, ale już się nie upierałam i w końcu poszło na jeszcze jakieś inne T4 de...cośtamcośtampieruńskodrogie.

Lubię tę wetkę :1luvu:
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Czw cze 22, 2017 12:30 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

My tez badamy tylko T4. Kciuki za dobre wyniki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 22, 2017 12:52 Re: Święta Krowa II. Cztery lata z Krową.

Bardzo mi miło Zuza, że zajrzałaś :D
Czytuję Twój wątek, wielki szacunek dla Cię.

Grubas ma zlecone na jakieś cztery parametry tarczycowe, w sumie już się pogubiłam na jakie, to normalne T4, co przedtem miał badane i jeszcze jakieś T4, nie wiem już, inną metodą oznaczane ? To dodatkowe to koszt 150 zł. i czeka się do ośmiu dni na wynik.
Już w stresie byłam, brzuch mnie rozbolał i nie dopytałam, wetka jest za tym, żeby jakby co, to jechać na jod. On jest jeszcze bardzo młody.
Powiedziała, że jak będę wiedziała co jest potrzebne, to pomoże mi przygotować medycznie to co będzie potrzebne, badania itp.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 149 gości