Miau.PL

Miauczuś to bardzo miły, potężny kocur ze słodko klapniętymi uszami. Czasami dolny kieł nachodzi mu na górną wargę i nadaje mu to szelmowskiego wyglądu. Lubi głaskanie, drapanie po głowie i za uszami. Chętnie pakuje się na kolana, nastawia do głaskania wydziwiając najróżniejsze akrobacje jakby chciał szybko nadrobić lata bezdomności i brak rąk do głaskania. Kotek ciągle szuka kontaktu z człowiekiem, zagaduje i pięknie mruczy.
Jest ciekawski i łagodny. Wobec innych kotów nie wykazuje agresji, nie prycha nawet na dorosłe koty /w domu tymczasowym przebywa w towarzystwie 2 kocurków i koteczki/.
Miauczuś jest zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany. Ma jakieś 5-6 lat.

Umaszczenie: bury z białymi skarpetkami i krawacikiem
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Kastracja: tak
Kuweta: tak
Do domu z dziećmi: tak
Inne koty: przyjazna
Psy: nie sprawdzono

Posiada książeczkę zdrowia.
Szuka domu niewychodzącego.

Obrazek

Skontaktuj się, jeśli:
- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, ze opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem - wzór umowy tutaj: http://www.jokot.pl/files/umowa%20adopcyjna.doc

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
adopcje@jokot.pl

Oooo, wypatrzyłam Miauczusia :mrgreen:

Szalony Kot pisze:Oooo, wypatrzyłam Miauczusia

a popatrz jeszcze tutaj

http://www.youtube.com/watch?v=GglZBMYiPbs

Miauczuś ciągle upomina się o głaskanie. :piwa:

Wiem wiem, sama ten filmik wrzucałam na fanpage JoKota :mrgreen:

mhmmmmmmmmm

to wiele wyjaśnia :mrgreen:

Prawda?

Podrzucam chłopaka :ok:

Hop. Miauczuś poleca się do adopcji.

Robisz mu jakieś ogłoszenia w necie też? W razie czego polecam mój link w podpisie, tam sporo o miejscach, gdzie warto :ok:

MIał serię na kilkunastu portalach zrobioną jakiś tydzień temu. Jeden pan dzwonił z pytaniem czy spokojny. Miał się skonsultować i już się więcej nie odezwał. Miauczuś jest spokojny dopóki nie pakuje się na kolana i nie wtyka głowy pod ręce do głaskania. Tak bardzo się upomina o głaskanie że bywa wręcz namolny bo inaczej tego nazwać nie idzie. Poza tym kotek też nie jest typem biegacza sprintera. W berkach moich kocurków kompletnie nie bierze udziału. Z mebli wskakuje max na kanapę i łóżko i o dziwo nie interesują go parapety - trochę tego nie kumam ale może tak po prostu ma. Na wolności się na naturę napatrzył w sumie.

HOP do góry po domek

U Miauczusia spokój i względna cisza. Kocio bardzo szuka kochjącego domku i stada swoich własnych rąk do głaskania. Nawet nie wiecie co on potrafi i jak się upomina żeby pogłaskać.... Jakie akrobacje wyczynia.... Któregoś dnia spałam sobie jeszcze... tradycyjnie na brzuchu z otwartą dłonią skierowaną do góry.... Miauczuś przyszedł, popatrzył i zaraz po tym wpakował głowę w moją rekę i nie było zmiłuj! było wielkie GŁASZCZ! :ryk:

Odkąd Miauczuś do mnie trafił troszkę w jego wyglądzie się zmieniło. Znikneły łyse placki za uszami, znikneły wielkie kocurze pućki a sierść zaczyna wyglądać coraz ładniej. Z charakteru nadal jest wręcz namolnym pieszczochem który najchętniej byłby całą dobę głaskany i drapany. Do tego nadal gada jak nakręcony i zawsze odpowiada rozmówcy na postawione pytanie. :lol: