Strona 1 z 100

Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Sob mar 02, 2013 12:12
przez Ewa L.
Witam wszystkich serdecznie!
Chciałabym się podzielić ze wszystkimi moją wielką radością jaką jest posiadanie dwóch cudownych koteczek. Nie zawsze tak było. Kiedyś byłam zdecydowaną zwolenniczką psów. Pierwsza piesa zagościła w moim domu gdy chodziłam jeszcze do podstawówki. Była to czteroletnia wówczas sunia - mieszaniec pinczerka z pekińczykiem. Cudna wierna psina. Niestety po 11 latach gdy miała 15 lat ciężko zachorowała i musiałam podjąć decyzję o uśpieniu aby zaoszczędzić jej cierpienia. Długo nie mogłam pogodzić się z jej stratą i dopiero po 4,5 roku zdecydowałam się na kolejnego psa tym razem ze schroniska. Przeżyliśmy razem cudowne 10 lat. W 2010 roku zachorował na nerki i po 4 dniach ciężkiej choroby skonał na moich rękach. Postanowiłam że nie wezmę już żadnego zwierzaka bo bardzo się przywiązuję do nich i bardzo przeżywam ich stratę. Jednak postanowienia są tylko postanowieniami i jak każdy pewnie z doświadczenia wie że przeważnie nie udaje się ich zrealizować. Tak i moje postanowienie wzięło w łeb. Za namową mojej przyjaciółki zaczęłam brać pod uwagę adopcję kota. Zaczęły mi się bardzo podobać brytyjskie niebieskie koty ale 1500 zł było dla mnie zbyt wielkim kosztem. Zaczęłam przeglądać strony schroniska w poszukiwaniu idealnego dla mnie kota. Chciałam mieć czarnego z zielonymi oczami. :ryk: Tak trafiłam na nr tel. do pani prowadzącej DT dla kotów. Uczciwie przyznałam że nie mam doświadczenia w opiece nad kotem i jakiego kota szukam. Zadawała mi mnustwo pytań dotyczących mojego domu i warunków jakie mogę stworzyć kotu. Chyba pozytywnie przeszłam to przesłuchanie bo pani zaproponowała mi czteroletnią wówczas koteczkę po sterylce,troszkę nieśmiałą ale miziastą.Gdy zobaczyłam jej zdjęcie w necie zakochałam się od razu [zaznaczam że nie jest czarna jaką sobie wymarzyłam].

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Sob mar 02, 2013 12:39
przez Ewa L.
Kilka dni zajęło mi przygotowanie domu na przybycie kotki. I tak 11 marca 2011 roku Zuzia wtargnęła w moje życie. Bardzo szybko przyzwyczaiła się do mnie i nowego miejsca. Po tygodniu zdecydowała się na spanie ze mną w jednym łóżku co było dowodem że mnie akceptuje i ufa mi. Zuzia to niesamowita kotka. Delikatna, spokojna,stateczna - po prostu koci ideał. :kotek: Po 4 mieś.wspólnego życia zaczęło mi się marzyć że fajnie byłoby mieć jeszcze jednego kota. Nawet mi przez myśl nie przeszło jak szybko marzenia się spełniają. :ryk: Za trzy dni zadzwoniła do mnie przyjaciółka z informacją że ma straszny problem. Jej siostra mieszka w Opolu. Wynajmuje z koleżanką mieszkanie i przygarnęła do domu kilkutygodniową kotkę ale niestety właścicielka mieszkania kategorycznie się na to nie zgadza i jest problem z kociakiem. Trzeba było podjąć szybką decyzję co do losu kotki i tak opolska Pola-wówczas 8 tyg.kocię trafiło pod mój dach. Bardzo się bałam jak zareaguje na to moja starsza kotka ale stanęła na wysokości zadania. Przede wszystkim nie atakowała jej o co najbardziej się obawiałam. Przez tydzień była wprawdzie obrażona na mnie - a koty bardzo potrafią się obrażać - ale szybko przyzwyczaiła się do młodszej koleżanki a nawet zaczęła jej matkować.

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Sob mar 02, 2013 13:12
przez lenka*
A możemy liczyć na zdjęcia? :)

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Sob mar 02, 2013 19:53
przez Ewa L.
Oczywiście - tylko jest z tym mały problem. Muszę poprosić kogoś kto by mi pokazał jak to zrobić bo wstyd się przyznać ale moja wiedza komputerowa tak daleko nie sięga :( . Ale spokojnie - nadrobię to.

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 11:53
przez Ewa L.
Ponieważ - jak wspomniałam wcześniej - nie potrafię jeszcze wrzucać zdjęć chciałabym chociaż opisać moje kotki. Zacznę od
pierwszej:
Zuzia to 6-letnia,biała w bure łatki z czarno - szarym prążkowanym ogonkiem koteczka.Jest nieduża. Ma średniej długości puchatą sierść i wielkie bursztynowe oczy, w których się człowiek zatapia gdy w nie patrzy. Ma cudowny charakter. Jest opiekuńcza w stosunku do młodszej koleżanki. Spokojniutka i miziasta - prawdziwa kocia księżniczka. Znaleziono ją na terenie szpitala z dwoma kociakami, które przyprowadziła. Kociaki szybko znalazły nowe domy a ona nie.Długo przebywała w domu tymczasowym i przeszła jedną nieudaną adopcję. Gdy trafiła do mnie szybko zaczęła się otwierać. Lubi moje towarzystwo, przytulanie i mizianie oraz zabawy z wędką. Dość szybko odkryła jak fajnie jest wylegiwać się na moim łóżku.
Druga kotka to Pola - obecnie ma 1 rok i 9 mieś.Pola to czarno - biała krówka z zielonymi oczkami niczym dwa guziki. Wygląda jak kot z reklamy karmy Felix. Trafiła do mnie z Opola - stąd jej imię Pola - gdy miała zaledwie 8 tyg. Była wtedy małym, nieokiełznanym kociakiem pełnym energii. Od samego początku zaprzyjaźniła się z Zuzią. Bardzo szybko przywykły do siebie. Nigdy nie doszło między nimi do walki. Owszem okładają się czasem łapkami ale robią to w formie zabawy. Polują na siebie, ganiają się. Pola to czyste przeciwieństwo Zuzi. Jest otwarta - nie boi się obcych ludzi - ciekawska i wszędobylska [ zawsze wszędzie jej pełno,bo musi wszystko zobaczyć,powąchać i dotknąć łapką ]. Stanowi uzupełnienie statecznej i spokojnej Zuzi. Uwielbia ganiać za piłeczkami jak rasowy piłkarz, a nawet aportuje jak pies. To prawdziwy kotopies. Mimo swojego temperamentu lubi się przytulać i spędzać czas na moich kolanach. Polkę wysterylizowałam gdy miała 6 mieś.i była przed pierwszą rujką. Myślę, że ja bardziej przeżyłam jej zabieg niż ona.Zabieg oczywiście się udał i .............

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 11:57
przez Ewa L.
po zdjęciu szwów zaczęła brykać jak dawniej. Jednak przestała mruczeć jak to robiła wcześniej.Teraz gdy okazuje swoje zadowolenie śmiesznie sapie. Dzięki temu mam w domu mruczkę Zuzię i sapcie Polkę. Obie są cudowne. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 16:01
przez Blekitny.Irys
Życzę długich i szczęśliwych lat z kociczkami :D
Nie mruczy ? Czyżby wet za jednym zamachem wysterylizował jej mruczydło? :)

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 16:11
przez dorcia44
czytam ,czytam i gdzie ten czarny z zielonymi ślepkami :ryk:
Fajne masz koty :ok:

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 16:14
przez kotkubinat
:1luvu: :1luvu: :1luvu: Dla Ciebie i kociastych !!!!

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 21:54
przez Ewa L.
Z zielonymi ślepkami jest czarno - biała krówka Polka. :wink:

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Pon mar 04, 2013 22:03
przez Ewa L.
O czarnym kiedyś marzyłam teraz cieszę się z tych co mam. A co do mruczenia może gdyby nie udawała Hudiniego to by mruczała po dziś dzień. Któż to wie?

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Śro mar 06, 2013 17:39
przez Sihaja
Chciałam zobaczyć Twoją Zuzię, pisałaś, że jest podobna do mojego Joachimka - musi być piękna :)

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Śro mar 06, 2013 21:50
przez jolabuk5
Ewa dziś odwiedziła moją kociarnię - dom, z którego wzięła Zuzię.I mam nadzieję, ze teraz szybciutko wrzuci zdjęcia Zuzi i Poli - ma ŚLICZNE! :D
Miło było się spotkać, Ewuś :1luvu:

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Śro mar 06, 2013 22:08
przez Ewa L.
No to robimy próbę generalną moich nowych umiejętności:
oto Zuziaczek w całej krasie[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2098d98f896f3df5.html][IMG]

Re: Kot-najlepszy przyjaciel.

PostNapisane: Śro mar 06, 2013 22:09
przez Ewa L.
Coś mi nie poszło :cry: