Z ofutrzeniem u naszych norweskich Thorkattówien to jest tak - latem sa bardziej ofutrzone, bo nie ma ogrzewania sztucznego, a mieszkamy w chlodniejszej kamienicy, zimą, gdy grzejemy, futra mniej.
Podejrzewam, że Puszczyk we wrześniu miała bujne futro, a potem jeszcze bujniejsze, bo zimno sie robiło.
Mieszanki troche inaczej mają z futrem, ale norwegom wystarczy raz tygodniowo wyczesać.
A Puszczyk np. chipa nie ma, bo moze po tym do właściciela mozna by dojść
A jeszcze pozdrawia nasza najstarsza, najmniejsza domowa czarna Pantereczka, ktora rządzi w domu.
Na zdjęciu moich dziewczyn widać, że norwegi często mają poważne, jakby smutne pysie, taka uroda.
Choć czasem uśmiech/usmieszek sie zakrada