HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 07, 2013 13:50 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Dawno nie pisałam. Stosowałam i stosuję się do Waszych rad ale niestety Pusia nadal nie ufa nam, jak tylko jestem za blisko ucieka w popłochu aż się kurzy. Apetyt ma, jak ją wołam do jedzenia biegnie ale trzyma się na dystans. Z rezydentami też nie najlepiej - po prostu ją unikają (ale to duże koty i nie chcą się już bawić). Najbardziej niepokoi mnie to że wytarła sobie całą kryzę i ma taki malutki łepek. Zauważyłam, że stale pociera łepkiem o framugi drzwi, ściany lub stół - może dlatego wytarła sobie całkowicie swoją puchatą niegdyś mordkę. Jesteśmy cierpliwi ja stale do niej przemawiam i nic dalej strachulec. Jest u nas prawie 1.5 miesiąca wiem że to krótko ale czy ona nam kiedyś zaufa.
Pozdrawiam :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 14:21 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Ona może już mieć taki charakter i tylko czas zmienić może (ale nie musi) jej nastwienia do człowieka. Mam takiego kota. Od 4 miesiąca życia jest u nas ale jest dzikunkiem.
Musisz przyjąc takie założenie i już.

Martwi mnie to jej tarcie łepinką. Dla mnie to wygląda na coś z uszami. Kot nie zachowuje się tak. Nawet nerwowo. Może mieć zapalenie uszu, świerzba, grzybka... Coś jej jest i włos gubi nie z powodu jego wycierania ale jakiś problemów zdrowotnych. Radziłabym do weta z nią się udać i sprawdzić.
Nie straszę tylko radzę.

Poza tym może właśnie o "coś" jest powodem jej płochliwości. Miałam "agresywnego" kocura. Wielki,czarny Tyson co to lał wsio.Nas, koty... Jak zaczął dopiero chodzić z uszami po ścianach i meblach to wyjaśniło sie wszystko. Miał zapalenie ucha.Po wyleczeniu kot bardzo się zmienił.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto maja 07, 2013 14:39 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

To tarcie może wynikać z problemów zdrowotnych, ale nie musi. Może po prostu intensywnie znaczy teren (co wskazywałoby jednak na stres). Co do także może być zjawisko naturalne o tej porze roku, ale może być inaczej. Faktycznie warto by ją było pokazać wetowi.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto maja 07, 2013 15:48 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Koty stresujące się tak intensywnie trą właśnie w celu oznaczenia terenu, jeśli w uszkach porządek.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 18:11 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Ale jak ją mam złapać i zaprowadzić do wet, ona tak szybko biega. Jak była sterylizowana to myślałam że wet dokładnie ją zbadał. Będę ją obserwować, może faktycznie coś jej dolega. Chociaż ma apetyt i nie wygląda na chorą. :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 21:10 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

A może coś uspokajającego na wyciszenie stresu? Kalm Aid czy jak to się zwie?

Kota wygodniej się oswaja w mniejszym pomieszczeniu - łatwiej osaczyć i złapać do kontenerka, łatwiej pogłaskać i przekonać, że człowiek kotków nie jada :wink:
A Pusia lubi zabawy z wędką? Zawsze to jakaś okazja do bliższego kontaktu.
Kto ma koty, ten ma kłaki.

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 21:42 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Chcę Wam napisać ciąg dalszy z życia Pusi (Puszczyka). Tak dawno pisałam ale mój rezydent prawie 15 letni Tomas ma wielotorbielowatość nerek i ich niewydolność, więc skupiłam się na jego chorobie, ale o tym na innym forum. Wracając do Pusieńki to jest zdrowa ale nadal nieufna.Ma duży apetyt, a właściwie ciągle głodna. Tomasa muszę karmić na siłę i co parę godzin, natomiast Pusieńka ma niesamowity apetyt. Muszę jej pilnować bo jest już okrąglutka a nie mogę jaj zapaść. Pozwala się tylko głaskać przy misce z jedzeniem. Jest już ponad pół roku u nas a nadal nie ufa człowiekowi. Kochamy ją dbamy i myślę że jeszcze chwila i będzie przytulasem. :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 05, 2013 22:13 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

:ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 05, 2013 23:52 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Dobrze poczytać o Pusi :)
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 12, 2013 9:59 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Gosiu kochana, dziękuję Ci za zrozumienie Pusi. To tak jest z Pusią, że czuje się bliskie porozumienie z Kicią.
TO NIE JEST DZIKA KOTKA. Coś się stało w jej krótkim życiu, że zaczeła panikować. Nigdy nie zapomnę Pusi u mnie, kiedy chyba do sprzątania podstępem zamknełam ją w klatce. Pusia oszalała, błagała mnie o wypuszczenie, krzyczała, płakała....zaraz ją wypuściłam. Ale to takie ogromne emocje w tym puchatym ciałku kłębią się.

Jak Thomas ? Czy kocurkowie wogóle z Pusią nie rozmawiają?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 14, 2013 21:31 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Basiu Pusia dogaduje się już z Hugonkiem, czasami się ganiają i dokazuję tylko że Huguś jest grubaskiem i czasami niechcący Pusię przyciśnie ale jest ok. Natomiast Tomasek ze względu na chorobę izoluje się od kotów chociaż czasami podokazuje z laserkiem. Wiadomo jest nieuleczalnie chory więc muszę bardziej o niego dbać i częściej dawać mu jeść bo nie ma apetytu a pozostałe ogonki mają mi za złe, bo one by też chciały chociaż są już najedzone. O Pusię się nie martw jest kochana i akceptowana taka jaka jest. Coraz bardziej śmielsza i może już niedługo zaufa nam bez zastrzeżeń. czasami da się pogłaskać ale nadal w biegu. Pozdrawiamy :kotek: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 12:23 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Na tym poście znów piszę po paru miesiącach nieobecności. Ze względu na chorobę i odejście mojego ukochanego Thomaska skupiłam się na portalu o kotach nerkowych. Obecnie chcę cieszyć się jak najdłużej zdrowiem mojej obecnej dwójki - grubego Hugonka i Pusieńki. Są zdrowe i mają dobry apetyt i tu moje pytania o dobre karmy, a przede wszystkim zdrowe. Obecnie są karmione surowym mięskiem wołowym, sparzoną piersią kurczaka, czasami gotowaną rybą i wątróbką. Jednak codziennie jedzą puszki lub saszetki Gourmeta lub Sheby, czasami skubią suche - mieszam RC z Sanabelle. Trochę poczytałam na forum o żywieniu kotów i zgłupiałam bo w/w karmy zaliczane są do gorszych. Popiszcie jakie są wasze spostrzeżenia co do dobrych karm i co byście polecały - mam trochę ograniczony budżet więc nie będzie mnie stać na drogie karmy. Pozdrawiam :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25562
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 02, 2014 13:54 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Gosiagosia pisze:Na tym poście znów piszę po paru miesiącach nieobecności. Ze względu na chorobę i odejście mojego ukochanego Thomaska skupiłam się na portalu o kotach nerkowych. Obecnie chcę cieszyć się jak najdłużej zdrowiem mojej obecnej dwójki - grubego Hugonka i Pusieńki. Są zdrowe i mają dobry apetyt i tu moje pytania o dobre karmy, a przede wszystkim zdrowe. Obecnie są karmione surowym mięskiem wołowym, sparzoną piersią kurczaka, czasami gotowaną rybą i wątróbką. Jednak codziennie jedzą puszki lub saszetki Gourmeta lub Sheby, czasami skubią suche - mieszam RC z Sanabelle. Trochę poczytałam na forum o żywieniu kotów i zgłupiałam bo w/w karmy zaliczane są do gorszych. Popiszcie jakie są wasze spostrzeżenia co do dobrych karm i co byście polecały - mam trochę ograniczony budżet więc nie będzie mnie stać na drogie karmy. Pozdrawiam :kotek:


Popatrz na suchą karmę Porta21 - nie powala ceną, a jest przyzwoita.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rma/171696
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie lut 02, 2014 15:20 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

pojawiło się na tym forum już sporo wątków o karmach, warto zajrzeć do kociego ABC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018 polecam też zajrzeć na ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157312 :)
Obrazek

ewciak

 
Posty: 111
Od: Pt lis 09, 2012 8:47
Lokalizacja: Kartuzy

Post » Nie lut 02, 2014 17:26 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Gosiu, tak mi przykro, że nie ma już Thomasa...

U mnie odeszły trzy kocurki z radosnej czwórki zostala Laura.

Jemy tak jak napisałaś, dokładnie to samo.

pozdrawiam
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia i 326 gości