Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 17, 2013 15:06 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Dziękujemy Alienorom! Też życzymy! Państu, rezydentom i tymczasom!

Może coś napiszemy.. ale nam się sprawa sprzed paru dni rozhuśtała..ciągnie się.. ech i zajmuje czas.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 9:58 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Ładne foteczki Morelki i Migdała wstawiłaś w pierwszym poście. Wstawiam też tu do zachwycania się :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lut 18, 2013 10:34 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

O, dzięki wielkie - to słodkie :D

Migdał na tym zdjęciu wygląda ...inaczej :mrgreen: On ma mały, delikatny pyś, a nie taką naburmuszoną minę. Cały zresztą jest delikatny - i w zachowaniu, i w dotyku .
Dawno zdjęć nie robiłam - ciemno w domu, może poczekamy na wiosnę..?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 10:52 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

A Morelka :1luvu: ma okrągły, taki "brytkowy" pysiek i ma dłuższą nieco, jedwabistą sierść, czego na zdjęciu nie widać wyraźnie. Słodcy są oboje, choć Migdała mogłam podziwiać tylko przez chwilę (ale zapozował pięknie :1luvu: ).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 18, 2013 14:54 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Koty dziękuja migdałowo-morelowo ciociom za zachwycanie się :D
Mówiły ; teraz śpiom.

Ale wracając do niekocich zachowań kotów :
Morela nigdy nie uczestniczy w przygotowywaniu żarcia. Żadnego. Kociego też. Aktywizuje ją mój powrót skądś i ew. szelesty torebki foliowej... przyniosłaś szynkę? Nie??? to się będę darła! I głośno miauczy - nakazowo.
Migdał uczestniczy, ale tylko jak się kroi mięso lub otwiera puszkę. Jeśli to puszka to po otwarciu na ogół odchodzi.. :twisted: Jak jest głodny to czeka w pokoju pod krzesłem - to ulubione miejsce do jedzenia :roll:
Ale... mięso się rozmraża na talerzyku, na drugim serduszko dla Moreli, czasem kilka miękkich kawałeczków już pokrojonych sobie leży też... i leży .. nadal leży.. Migdał leży/siedzi/ stoi obok na ladzie..
A ja moge sobie pójść. Migdał przypilnuje, żeby nikt :wink: nie zjadł :mrgreen: Ewentualnie poliże jak już bardzo się spieszy.
Jak kroję to stoi obok, wspina się na tylne łapki i wyciąga dziub - dostaje kawałeczek i mruczy, i mlaszcze, a potem leci pod krzesło czekać.Sam nie bierze.
Jedynie rozwodniony do granic przyzwoitości tuńczykowy [tylko] gurmet, skłania go do wyjedzenia z talerzyka Moreli bez pytania, bo ona nie kończy...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 17:22 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

śliczne zdjęcia :D
Ale kto to słyszał, żeby zdjęcia wstawiała Broszka zamiast morelowej? 8O
Alienor pisze:A Morelka :1luvu: ma okrągły, taki "brytkowy" pysiek ...

Na zdjęciu banerkowym widać ten brytkowy pyś :love:

Morelowa, to co napisałaś w ostatnim poście to mi się w głowie nie mieści 8O .
Niesamowite, że można spokojnie zrobic coś do jedzenia i zjeść spokojnie...
morelowa pisze:Ale... mięso się rozmraża na talerzyku, na drugim serduszko dla Moreli, czasem kilka miękkich kawałeczków już pokrojonych sobie leży też... i leży .. nadal leży.. Migdał leży/siedzi/ stoi obok na ladzie..

8O
U mnie mięso rozmraża się pod sufitem na regale :roll:
Lub w szafce na talerze- obok chleba, który przechowuję w tej szafce odkąd Maurycy nauczył się otwierać chlebak.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2013 18:22 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Revontulet pisze:Ale kto to słyszał, żeby zdjęcia wstawiała Broszka zamiast morelowej? 8O

Wstawiłam żeby nie umknęło że morelowa wstawiła fotki do pierwszego posta bo takie maleńkie miniaturki że łatwo przeoczyć :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lut 18, 2013 18:26 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

No, czepiasz sie Revontulet-ku :mrgreen: Na pierwszej stronie toż są. Broszka powiększyła bo jest dobra koleżanka, o. A mnie się nie chce zabrać za zmianę wstawiacza zdjęć... :wink:

Moje jedzenie miałoby zainteresować koty?? Te kasze i inne marchewki?? One czują wstręt do takich rzeczy...nie znają się :mrgreen:

Broszka pisze:
Revontulet pisze:Ale kto to słyszał, żeby zdjęcia wstawiała Broszka zamiast morelowej? 8O

Wstawiłam żeby nie umknęło że morelowa wstawiła fotki do pierwszego posta bo takie maleńkie miniaturki że łatwo przeoczyć :)

I Broszka mnie ubiegła :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 18:29 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

To ja powiem tak. U mnie w domu jje się w "locie". Kto nie umie chodzi głodny. :mrgreen: Dlaczego? Futra nie pozwolą nic zjeść spokojnie. Chyba.... że oczyści się teren z futer i zamknie szybko drzwi :mrgreen: i nie wychodzi - wtedy jakieś szanse są.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lut 18, 2013 18:36 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

morelowa pisze:No, czepiasz sie Revontulet-ku :mrgreen:

Ale dlaczego się czepiam? Wcale sie nie czepiam. Nic a nic.
Wiem, jakie były intencje Broszki-dobrej koleżanki :mrgreen:
Jedynie dziwię się, że gość wątkowy mysli o tym, aby ładne zdjęcia ładnych kotów nikomu nie umknęły, bo gospodyni o to nie dba :mrgreen:
A właściwie to chodzi mi o to, że za mało zdjęć wstawiasz :twisted:
Kinnia pisze:To ja powiem tak. U mnie w domu jje się w "locie". Kto nie umie chodzi głodny. :mrgreen: Dlaczego? Futra nie pozwolą nic zjeść spokojnie. Chyba.... że oczyści się teren z futer i zamknie szybko drzwi :mrgreen: i nie wychodzi - wtedy jakieś szanse są.

Ooo, to Ty Kinnia masz takie koty jak ja :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2013 20:09 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Bo ja nie mam nowych zdjęć :( Bo u mnie jest ciemno , a poza tym zapomniałam, że mam aparat :oops:
Ciekawe, czy on pamięta jak się robi zdjęcia :roll:
Póki jakieś słońce nie zaświeci w okna to nie ma szans tego sprawdzić.
A zresztą spróbowałam przy świetle ...Zobaczymy jutro..Jakoś mnie wena odeszła na robienie zdjeć..

U mnie się je gdzie się chce :mrgreen: Nawet na podłodze - mam takie miejsce, Alienory widziały, można też przy kompie - ja , talerz, klawiatura, leżący np. kot, monitor :lol: Albo kulturalnie w kuchni przy dużym stole. E.
I nigdzie nikogo nie zamykam .

Bo ja po prostu daję kotom jeść :mrgreen: :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 20:28 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Kochana, a nie wiesz, że "cudzes smakuj lepiej" :roll: . Moje dostają jeść a i tak muszę przy śniadaniu odstawiać je na ziemię od kawy, herbaty, kanapki z żółtym serem, kanapki z dżemem, że o kiełbasce z patelni albo kanapce z makrelą wędzoną albo szynką nie wspomnę. To samo przy jedzeniu miso ramen - próbowały spróbować zupy, makaronu, jajka, nori, marchewki z rosołu, kiełków bo że mięsa i gotowanego i przysmażonego to się rozumie samo przez się. Jedzenie budyniu przy nich to koszmar, podobnie jak ryby w zielonym sosie i czy butterchickena. A łosoś gotowany na parze wprawia je w taki szał, że jeść go można tylko w łazience za zamkniętym drzwiami albo stojąc z miseczką w ręce na środku pokoju. Tak to wygląda przy tzw. normalnych kotach - nawet jak nie próbują zjeść, to patrzą jak jesz, aż Ci się jedzenie zatrzymuje w gardle prawie... Aha, tort biszkoptowy z kremem czekoladowym i orzechami też jest mniam dla niektórych futerek :twisted: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 18, 2013 21:10 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Jak by to powiedzieć .... dodam do tego jeszcze, że moje futra są również roślinożerne - co jje duży jest zjadliwe, więc należy to jeść. Ciasta wszelkie również. Można się przyzwyczaić. Chyba. :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lut 18, 2013 21:22 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Maurycy jest wszystkożerny :twisted:
Jego przysmaki: pomidor, ogórek, cebula, szczypiorek, buraki, chleb, bułka tarta (wczoraj rozgryzł torebkę i wyżerał bułkę tartą 8O ), ryż, makaron, ziemniaki, frytki, zupy wszelakie, itd. itd. Te wszystkie rzeczy jadł ze smakiem. Nie wiem, gdzie on się kiedyś żywił :roll:
O mięsach, rybach (obłęd w oczach), wędlinach, rybkach z puszki nawet nie będę wspominać- tak jak u Alienor- takie rzeczy powinno się zjeść stojąc na środku pokoju. Zresztą ja z wieloma rzeczami ukrywam się, albo najczęściej rezygnuję ze zjedzenia czegoś.
Za to Fiod jest uzależniony od czekolady :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2013 11:12 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Moim kotom cudze nie smakuje wcale ..Migdałowe wyjedzenie z morelowej miseczki to tylko czasem, pewnie jak jest niedojedzony, a ona akurat zostawi.
Czy jesteście pewne, że Wasze koty dostają poza tym co wykradną - jeść? Dostatecznie dużo jeść ?? Ogólnie wiem, że mają różne upodobania, ale żeby tak wyżerać co popadnie... no, moje kochane...

Suplement do sprawy zamianowej. Niektórzy wiedzą, że chcę zamienić mieszkanie , i że ostatnio mało co a bym.. :?
Do wszystkich obłędnie nieprzyjemnych związanych z tym aspektow, doszła mnie taka informacja drogą pokrętną - jak byli panowie (?) u mnie to widzieli karmnik na balkonie , wiecie takie "o, karmi pani ptaszki", ja że i owszem i fajnie by było jakby ktoś kontynuował. Ależ oczywiście. Zadzwoniła koleżanka, że jeden jej powiedział, że drugi jak wyszli ode mnie to powiedział, że pierwsze co zrobi to 'kopem zwali z balkonu ta budkę'.... :cry:
co widze to kłębowisko wróblo-sikorkowe to mi się przypomina :( A przychodzą kosy, grubodziób, takie z czerownymi brzuchami co zapomniałam nazwiska, kawki i jakieś inne wróblopodobne.. :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23023
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: migAwaib i 237 gości