Moje koty i psy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 06, 2013 17:58 Moje koty i psy

Tutaj będę umieszczać zdjęcia...różne.
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Czw lut 07, 2013 15:13 Re: Moje koty i psy

Czekamy z niecierpliwością :ok:
Ale może w międzyczasie opowiesz troszkę o swoim zwierzyńcu? :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 07, 2013 17:41 Re: Moje koty i psy

jak się czuje Twoja chora koteczka :?: mam nadzieję, że była u weta i jest lepiej :?: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 17:52 Re: Moje koty i psy

Puszatku, to kocur.
Też się niepokoję :| Mam nadzieje,ze "wyrok" odroczono... :|

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw lut 07, 2013 17:59 Re: Moje koty i psy

rysiowaasia pisze:Puszatku, to kocur.
Też się niepokoję :| Mam nadzieje,ze "wyrok" odroczono... :|

faktycznie, to był kocurek :oops:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 18:20 Re: Moje koty i psy

Rysiowaa nie mamy zamiaru go usypiać-tego kocura.
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Czw lut 07, 2013 19:12 Re: Moje koty i psy

Piszę na FB z Panem z tej fundacji , na którą namiary Ci podałam-dzwonił Tata?-może będą mogli częściowo pomóc w zapłacie za kastrację, ale trzeba się do nich zgłosić, wyjasnić, jak sprawy się mają-niestety-ja tego nie załatwię-potrzebny Tata.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lut 07, 2013 20:36 Re: Moje koty i psy

goodbyemycat pisze:Rysiowaa nie mamy zamiaru go usypiać-tego kocura.

Bardzo się cieszę :D

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt lut 08, 2013 15:32 Re: Moje koty i psy

kroppkaXl jeszcze nie dzwonił nie ma czasu za bardzo... :roll:
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Pt lut 08, 2013 15:56 Re: Moje koty i psy

Nie wiem, czy kogoś interesują moje odczucia, ale są bardzo mieszane :?

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt lut 08, 2013 16:38 Re: Moje koty i psy

Moje też :?
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Pt lut 08, 2013 17:23 Re: Moje koty i psy

Wiecie co ja wszystko rozumiem naprawdę, ale mając te naście lat to nie jest się już dzieckiem (nikomu oczywiście nie radzę robić tego, co ja robiłam w wieku nastu lat :oops: ale bez przesady). Ja mając 15 lat namówiłam ojca do pomocy bezdomnej suce, miała 2 mioty szczeniaków zanim udało nam się ją złapać, na sterylkę szans nie było, jednak mieliśmy weta, który przyjeżdżał i sunię szczepił i dawał jej hormony (wiem, że na dłuższą metę żadne wyjście jednak każde podejście i próby złapania suki kończyły się tragicznie), znaleźliśmy domy do 20 szczeniaków, tak 20. Miała 2 wielkie mioty (jeden - 13 szczeniaków). Jeden oczywiście wylądował u nas. Mieszkałam w niewielkiej miejscowości w woj. podlaskim. Kiedyś potrąconego szczeniaka wieźliśmy o północy do weterynarza. Także nikt mi nie powie, że się nie da. Zwłaszcza, że to wasz prywatny kot. Nie chce oceniać ale dla mnie to jest mocno niepoważne!!!! I tak się po prostu nie postępuje, tata nie ma czasu a niech se kot dalej choruje/ma problemy i w ogóle. Ja nie tak zostałam wychowana i dziwi mnie takie zachowanie, po prostu.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lut 08, 2013 17:45 Re: Moje koty i psy

goodbyemycat pisze:kroppkaXl jeszcze nie dzwonił nie ma czasu za bardzo... :roll:

A to aż tyle czasu potrzeba, by wykonać jeden telefon? 8O 8O 8O
Pomoc macie podaną na tacy-więcej nie potrafię pomóc-przykro mi i bardzo żal mi kota :( :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lut 08, 2013 18:52 Re: Moje koty i psy

goodbyemycat pisze:Moje też :?

Czyli co z kotem? Przeciez pisałas,że jest bardzo chory! Minęło kilka dni...Zapewne jego stan się nie polepszył!
Dlaczego nie chcesz skorzystać z pomocy oferowanej przez kropkęXL?
A może tata zrobił już z nim "porządek"( tak, jak od początku zdecydował)?
Moje podejrzenia są straszne, wiem :oops:
Ale co sadzić w tej sytuacji?
Napisz prawdę, proszę

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob lut 09, 2013 1:11 Re: Moje koty i psy

girlonthebridge pisze:Wiecie co ja wszystko rozumiem naprawdę, ale mając te naście lat to nie jest się już dzieckiem

Dokładnie.

a za 3 lata, kiedy będzie miała 18 lat, też będzie prosiła tatę o wykonanie za nią telefonu? :twisted: :roll:


To jest robienie z nastolatków niepełnosprawnych ludzi, nieprzygotowanych do życia. Jak można...
Chodzi mi oczywiście o podejście ojca założycielki wątku do jej wychowania.


No chyba że to wszystko nieprawda...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], haaszek i 36 gości