Strona 1 z 22

Kot Życzeń i Ciemność - wspólne życie

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 11:55
przez Hebi
Przeglądałam ostatnio tych parę fotek mojego malucha, z szokiem oceniając jak bardzo wyrósł i uznałam, że chyba czas najwyższy, aby otrzymał własny wątek. A skąd taki tytuł? Cóż... Yrael okazał się kotem prawie, że magicznym który stara się spełniać nasze, nawet nie wypowiedziane, życzenia co do niego :mrgreen:
Pierwszym życzeniem chociażby było, aby ta przerażona kuleczka szybko przestała się bać i zaaklimatyzowała się w nowym domu, i był zwyczajnie szczęśliwy
Obrazekzdjęcie zrobione jakieś 3h po przyjeździe - dodam, że ten drapaczek stoi tuż koło mojego krzesła :1luvu:
Obrazek trochę mu się urosło i już drapaczek ten nie jest zbyt interesujący niestety :wink:
Drugim życzeniem, którego nie raz czasem żałujemy, było aby kocurek okazał się gadułą - i już doskonale wiem, czemu ludzie pukali się w czoło jak słyszeli to życzenie :twisted: ale kochamy naszą gadułę :)
Trzecim, aby był pieszczochem, tylko nie za bardzo i tak Yrael uznał, że 2-4 razy dziennie jest czas kocich pieszczot
Obrazek
Obrazek z czasem uznał, że najwygodniej od razu się położyć na pleckach i dawać do pieszczenia brzunio :mrgreen:
Kolejnymi życzeniami były chociażby, aby był grzeczny, co stara się spełniać, choć czasem kocie figle kuszą za bardzo, albo chęć zobaczenia co tam w kuchni jest szykowane :wink: , duży - po zdjęciach chyba widać jak się stara - aktualnie stara się osiągnąć 5kg i zaczynam się bać jak duży planuje urosnąć :ok: , i oczywiście cieszył się jak najdłużej dobrym zdrowiem - oby udało mu się to życzenie zawsze spełniać :ok: .
Najnowszym życzeniem jest, aby dobrze przyjął nowego kota, który niedługo pojawi się w domu i zaprzyjaźnił się z nim (dając mi w końcu trochę wytchnienia w nocy :P ) - czy i to życzenie Yrael spełni? Okaże się niedługo :)

W tym wątku zamierzam od teraz zamieszczać wszystkie swoje zapytania i wątpliwości odnośnie kotów, jak i będę opowiadać wam co słychać pod dachem "kota życzeń" :piwa:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:03
przez dorcia44
a czy ten kot życzeń mógłby spełnić moje życzenie 8)

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:06
przez Hebi
dorcia44 pisze:a czy ten kot życzeń mógłby spełnić moje życzenie 8)

Prosić zawsze można :ok: może spełni - akurat leży na swoim ulubionym fotelu i drzemie - nastrój więc chyba odpowiedni :lol:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:11
przez dorcia44
korzystam więc i cichutko proszę wspaniałego Pana Kota Yrael o spełnienie mojego życzenia aby Niebieska Zdzira zaczęła sama jeść :ok:
z góry pięknie dziękuję :piwa:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:15
przez Hebi
Życzenie przekazane, czego efektem nos został wylizany - chyba można to traktować za przyjęcie życzenia i obietnicę próby w spełnieniu :piwa:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:26
przez Madzio
Super, będę śledziła zapoznanie Yraela z nową współlokatorką. Swoją drogą, wydaje się wielki, jak leży Ci na rękach :D

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 12:31
przez Hebi
Madzio pisze:Super, będę śledziła zapoznanie Yraela z nową współlokatorką. Swoją drogą, wydaje się wielki, jak leży Ci na rękach :D

Zapraszamy do śledzenia :) A co do wielkości... on jest wielki 8O - obawiam się, że przyuważył, gdy życzenie się nam wymsknęło, że oglądaliśmy zdjęcia Maine Coonów - oby nie był zbyt konsekwentny i zaakceptował, że osiągnął wystarczające rozmiary i 10kg kota wcale nie jest nam potrzebne :ryk:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 16:14
przez rastanja
Zdjecie z wywalonym brzucholem do głaskania jest super. Ile ja bym dała, żeby moje futra się tak nadstawiały :lol:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 20:10
przez Hebi
Cóż - jeśli brzuszek tak bardzo się podoba, to może z innej perspektywy?
Obrazek
Musicie przyznać - bardzo źle mu u mnie :D Na zdjęciach póki co nie udało mi się tego uwiecznić, ale zwykle przy kocich miziakach najpierw obejmuje mi szyję łapkami, albo ugniata twarz czy włosy... słodziak :1luvu:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Wto sty 29, 2013 21:15
przez vivien
Przycupnę sobie :kotek:

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Śro sty 30, 2013 10:55
przez Hebi
Tak sobie dziś policzyłam... Tą małą kulkę, którą nazwaliśmy Yraelem wzięliśmy ze sklepu jak miał ponoć 9 tygodni, a że przed wzięciem właśnie jego łamałam się prawie miesiąc... :cry: Wychodzi na to, że biedaczek bez mamy był zamknięty w tej klatce od pierwszego miesiąca? :evil: Nic dziwnego, że ma pewne braki w kociej etykiecie...

Chyba, że założymy, że podobnie jak mi się wydawało w sklepie mnie oszukali co do wieku i obaj weci też się pomylili... ale to chyba mało prawdopodobne?

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Śro sty 30, 2013 19:18
przez KOTY Z NARNII
Piękny jest

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Śro sty 30, 2013 21:07
przez gabi4611
pokaze Bazka jak go znalazłam
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
i teraz jak bardzo GO kocham i jest mój Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Śro sty 30, 2013 21:24
przez Hebi
Słodki Bazek :D Ale czy drugim zdjeciem nie miało być to obecne, "po przemianie"? :wink:
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... ior005.jpg
Trzeba przyznać, że wielkie kocisko się z niego zrobiło :D Ile waży tak z ciekawości?

Re: Kot życzeń

PostNapisane: Śro sty 30, 2013 21:30
przez Hebi
Hm... to ciekawe, ale dopiero teraz sobie uświadomiłam jedną rzecz... Yrael merda ogonem, gdy jest zadowolony 8O . Ciekawostka... a nie miał przecież nigdy do czynienia z psem...
Jasne - w przypadku dużej irytacji uderza nim energicznie, ale często przy zadowoleniu zaczyna merdać... Ale kocham tego dziwaka :ryk: :1luvu: