Strona 1 z 52

Sevilla i Granada

PostNapisane: Czw sty 03, 2013 13:38
przez Madzio
Witam, postanowiłam założyć ten temat, jako że w końcu mam pewność - najpóźniej za 3 tygodnie w naszym domu zamieszka Księżniczka (chcemy ją przechrzcić na Sevillę), około 1,5 roczna kotka, która trafiła pod opiekę Kociego Życia we Wrocławiu. Będzie to nasz pierwszy kot, a zanim podjęliśmy decyzję o adopcji kota, zaczytywałam się w tym forum, aby nie była ona pochopna :).

Księżniczka przebywa terraz w DT u pani Katarzyny na sępolnie. Poznaliśmy ją parę tygodni temu i - tak jak się spodziewaliśmy, Księżni skradła nasze serca. Choć przeczytałam całe kocie ABC , czuję, że będę potrzebowała waszego wsparcia. Trochę się niepokoję różnymi kwestiami, nie mam doświadczenia w życiu z kotem. Co prawda kilka moich wątpliwości zostało rozwianych w innych wątkach, jednak będę się czuła pewniej w swoim "osobistym" temacie :).

Pani Ewa z KŻ zasugerowała, żeby nie brać żadnego urlopu i gdy przywieziemy kotkę do domu, nawet lepiej będzie zostawić ją samą następnego dnia, aby się oswoiła z nowym miejscem. Oboje z moim chłopakiem pracujemy i nie ma nas nawet 10h dziennie, ale Księżniczka nie lubi kociego towarzystwa, więc musimy jej wystarczyć w pozostałym czasie. Rada pani Ewy wydaje mi się słuszna, martwi mnie tylko, że ciekawość kotki w nowym miejscu może być wyjątkowo silna - nie wydaje mi się , żeby mgła sobie sama otworzyć szafkę z chemią, ale pewności nie mam. Nie chcę jej narażać na niebezpieczeństwa, czy powinnam zatem jakoś szczególnie zabezpieczyć płyny i proszki do czyszczenia?

Opiekunka Księżni z DT twierdzi, ze kotka nie interesuje się np. kablami. To dobrze, cieszy mnie to, ale czy może się to zmienić w nowym domu?

W nadchodzącym tygodniu zajmę się zakupem wyprawki, pewnie będę miała jeszcze dziesiątki pytań, mam nadzieję, że ktoś z was znajdzie trochę cierpliwości i chęci, by mi pomóc :)

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Czw sty 03, 2013 17:56
przez vivien
Ja bym wzięła urlop - choćby po to żeby kota poobserwować, co go interesuje, gdzie może wleźć, co zapomniałam zabezpieczyć, a o czym w ogóle nie pomyślałam, ale kot pomyślał :twisted:

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Czw sty 03, 2013 17:59
przez Madzio
vivien pisze:Ja bym wzięła urlop - choćby po to żeby kota poobserwować, co go interesuje, gdzie może wleźć, co zapomniałam zabezpieczyć, a o czym w ogóle nie pomyślałam, ale kot pomyślał :twisted:


No tak mi sie też zdawało, ale mi odradzały, twierdząc, że kot woli sie klimatyzować sam. A ja właśnie mam wątpliwości, bo pewnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co mu może przyjść do kociej główki...

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Czw sty 03, 2013 18:25
przez vivien
Madzio pisze:
vivien pisze:Ja bym wzięła urlop - choćby po to żeby kota poobserwować, co go interesuje, gdzie może wleźć, co zapomniałam zabezpieczyć, a o czym w ogóle nie pomyślałam, ale kot pomyślał :twisted:


No tak mi sie też zdawało, ale mi odradzały, twierdząc, że kot woli sie klimatyzować sam. A ja właśnie mam wątpliwości, bo pewnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co mu może przyjść do kociej główki...


Ponieważ będzie to pierwszy kot mieszkający z tobą - tym bardziej wzięłabym kilka dni urlopu. Do głowy ci nie przyjdzie, gdzie może wleźć kot, co zrobić i jakie zaginione cuda odnaleźć w twoim mieszkaniu. Dla samej przyjemności obserwacji bym siedziała w domu. Bo kot powinien zwiedzać i poznawać sam - ty masz się przyglądać i czuwać z daleka ;)

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Czw sty 03, 2013 23:42
przez Madzio
vivien, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, to zmienia wiele. Chyba tak właśnie zrobię :).

Kolejne pytanie :). Z góry przepraszam, ale wolę zapytać o wszystko, niż popełnić jakiś błąd.

Księżni ma mieć sterylkę zanim ją weźmiemy do siebie, mieszka w DT z 5 innymi kotami, z tego co wiem to była odrobaczana itd. ale chyba powinniśmy ją wziąć do weta na przegląd, prawda?
Swoją drogą przeglądałam listę z tego forum, spośród wrocławskich wetów w miarę blisko mnie znajdują się Duo-Wet http://duowet.pl/ i Interwet http://www.interwet.pl/index.htm. Będę wdzięczna za opinię o tych lecznicach, z góry dzięki.

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 7:32
przez Słupek
Koci przegląd u weterynarza to bardzo dobry pomysł.
Tutaj: viewtopic.php?f=22&t=126834 masz wątek o weterynarzach w swoim województwie, może pomóc w podjęciu decyzji.
Księżniczka powinna mieć książeczkę zdrowia z wpisanymi odrobaczeniami (w tym jakimi środkami), szczepieniami, ewentualnym leczeniem i zabiegami. Taka książeczka jest ułatwieniem dla nowego weterynarza.
Ja bym prawdopodobnie na Twoim miejscu poszła najpierw bez kociczki, żeby sobie wyrobić pierwsze wrażenie o lecznicy i lekarzach (wiem, może być mylące, ale też jest istotne). No i jeśli nie widziałabym nic niepokojącego w zachowaniu kici, to dopiero po kilku lub kilkunastu dniach (po zaaklimatyzowaniu się w domku), żeby stresu nie dokładać.
Jako że to Wasz pierwszy kotek, to oczywiście wszystko może się wydawać niepokojące :D . Księżniczka Sewilla może na nowy domek zareagować bardzo różnie.
Proponuję przez pierwsze dni prowadzić "Koci dzienniczek" - zapisywać o jakiej godzinie dostaje jedzenie, jakie i w jakiej ilości, o której siusia, o której jest w kuwecie kupka i jaka, jaki ma żwirek, itd. wszystko, co może być ważne i co lekarz od razu zidentyfikuje jako np. stres związany ze zmianą pobytu i odłączeniem od dotychczasowego stada, a co ewentualnie będzie niepokojące. To dla weterynarza będzie pomocą, bo on kotka zobaczy w zupełnie innych warunkach i w stresie lecznicowym, więc będzie mógł bazować tylko na Twojej relacji. No chyba, że wszystko zapamiętasz. :D
Proponuję również dowiedzieć się, co Księżniczka Sewilla je w obecnym domku, bo zmiana jedzenia bardzo często wywołuje biegunkę (niekoniecznie chorobową, a po prostu z przestawienia). Dla Ciebie i weterynarza to też ważna informacja.

No i sprawdź Wasze mieszkanie - sznureczki, nitki, rośliny, które mogą zaszkodzić, chemia (czyli środki czyszczące) - to wszystko powinno być poza dostępem dla kici.

Będzie dobrze. :ok:
I pytaj. :D

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 8:09
przez justyna p
Fajnie, że tak sie przygotowujesz na przyjazd nowego domownika :ok:
Ja też bym wzięła wolne. Oczywiście jeśli kicia będzie zestresowana i wejdzie pod łożko albo za szafę, trzeba dać jej czas na ochłonięcie i nie zaczepiać, nie wyciągać na siłę. Najlepiej robić swoje, poczytać, pokręcić się, no może niekoniecznie sprzątać odkurzaczem, ale zachowywać się normalnie.
Inna sprawa, że pewnie w pracy i tak nie będziesz mogła sie na niczym skupić :wink:

Przegląd u weta jak najbardziej :ok: Chociaż pamiętam bezsensowny przegląd Grysia, kiedy brałam go do siebie. Amputację łapy organizowała koleżanka, niekociara, więc zawiozła go do weta, do którego ja nie chodzę. Ale pomyślałam, że na przegląd i kontrolę rany pooperacyjnej pojade do autora amputacji. Niestety trafiłam na młoda lekarkę, która wywaliła na mnie oczy. Przegląd wyglądał tak: proszę zmierzyć temperaturę, zmierzyła. Prosze zajrzeć do uszu, zajrzała itd. No bez sensu kompletnie :roll: Na porządny przegląd pojechałam do swojego weta. Poczytaj wątek o polecanych lekarzach, popytaj, kto jest fajny, żeby nie marnowac czasu i pieniędzy na przegląd taki jak opisałam.

I powodzenia :D

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 16:19
przez Madzio
Słupek pisze:Księżniczka powinna mieć książeczkę zdrowia z wpisanymi odrobaczeniami (w tym jakimi środkami), szczepieniami, ewentualnym leczeniem i zabiegami. Taka książeczka jest ułatwieniem dla nowego weterynarza.

O właśnie, zapomniałam o tym, dziękuję za przypomnienie!
Słupek pisze:Proponuję przez pierwsze dni prowadzić "Koci dzienniczek" - zapisywać o jakiej godzinie dostaje jedzenie, jakie i w jakiej ilości, o której siusia, o której jest w kuwecie kupka i jaka, jaki ma żwirek, itd. wszystko, co może być ważne i co lekarz od razu zidentyfikuje jako np. stres związany ze zmianą pobytu i odłączeniem od dotychczasowego stada, a co ewentualnie będzie niepokojące. To dla weterynarza będzie pomocą, bo on kotka zobaczy w zupełnie innych warunkach i w stresie lecznicowym, więc będzie mógł bazować tylko na Twojej relacji. No chyba, że wszystko zapamiętasz. :D

To doskonały pomysł, muszę zanotować :) oczywiście mam już zeszyt w którym znajdują się najpotrzebniejsze rzeczy związane z wyprawką, ale to będzie kolejne jego przeznaczenie :).
Słupek pisze:No i sprawdź Wasze mieszkanie - sznureczki, nitki, rośliny, które mogą zaszkodzić, chemia (czyli środki czyszczące) - to wszystko powinno być poza dostępem dla kici.

Rośliny w ogóle nie mają racji bytu w moim mieszkaniu, nie ogarniam ich, więc problemu nie ma. Ale właśnie, co z chemią?? Zamknięcie jej w szafce pod zlewem wystarczy? Czy proszek w kartonie (takim zamknietym kartonową pokrywką) może być problemem?

justyna p pisze:Przegląd u weta jak najbardziej :ok: Chociaż pamiętam bezsensowny przegląd Grysia, kiedy brałam go do siebie. Amputację łapy organizowała koleżanka, niekociara, więc zawiozła go do weta, do którego ja nie chodzę. Ale pomyślałam, że na przegląd i kontrolę rany pooperacyjnej pojade do autora amputacji. Niestety trafiłam na młoda lekarkę, która wywaliła na mnie oczy. Przegląd wyglądał tak: proszę zmierzyć temperaturę, zmierzyła. Prosze zajrzeć do uszu, zajrzała itd. No bez sensu kompletnie :roll: Na porządny przegląd pojechałam do swojego weta. Poczytaj wątek o polecanych lekarzach, popytaj, kto jest fajny, żeby nie marnowac czasu i pieniędzy na przegląd taki jak opisałam.
I powodzenia :D

Zdecydowanie potrzebuję weta, który wie, co robi :). Dziękuję!

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 19:37
przez vivien
Jeśli się boisz, że kot dostanie się do środków chemicznych to możesz zastosować blokady "antydziecinne" ;) z Ikei
Obrazek

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 20:08
przez sia
Gratuluję rychłego zakocenia. :)
Nie wiem, w której części miasta mieszkasz i nie znam lecznic, do których podałaś linki. Ze swojej strony jestem w stanie serdecznie polecić doktora Czerskiego. Jest strasznie zakręcony, ale sympatyczny i rzeczowy. Przyjmuje na Alei Wiśniowej. Jeżdżę tam leczyć swoją Katję przez całe miasto ;) i z tego co wiem to babeczki z wrocławskich kotów też tam chodzą z futrami. Warto też zapytać w fundacji, z której będziesz brała kotka, jakich oni lekarzy polecają. :)

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 20:19
przez Lila84
Witam, gratuluje decyzji dokocenia się starszym kotkiem niż kilkutygodniowy. Dużo więcej osób dokacających się wybiera maleństwa. Dlatego też również wzięłabym kilka dni urlopu tak jak forumowiczki sugerują ażeby posiedzieć sobie i popatrzec na jej zachowania. Oczywiście nie łazić za nią bo koty tego nie lubią i nie naprzykrzać się ale poprostu popatrzeć. Kotka pewnie ma już swoje przyzwyczajenia z tamtego DT także każdy kąt w waszym domku będzie czymś nowym a kotki są bardzo na takie sprawy wyczulone. Trzymam kciuki i w miare możliwości służę poradą :ok:

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 22:17
przez Madzio
vivien, właśnie o takich myślałam, ale nie wiedziałam, czy zachodzi taka potrzeba. Na wszelki wypadek zaopatrzę się w taki sprzęcik ;).

sia pisze:Gratuluję rychłego zakocenia. :)
Nie wiem, w której części miasta mieszkasz i nie znam lecznic, do których podałaś linki. Ze swojej strony jestem w stanie serdecznie polecić doktora Czerskiego. Jest strasznie zakręcony, ale sympatyczny i rzeczowy. Przyjmuje na Alei Wiśniowej. Jeżdżę tam leczyć swoją Katję przez całe miasto ;) i z tego co wiem to babeczki z wrocławskich kotów też tam chodzą z futrami.

O, czyżby to był wet z Legwana? Dzisiaj doczytywałam o wrocławskich lecznicach i skreśliłam Interwet po kilku niepochlebnych opiniach, za to Legwana dodałam do listy sprawdzonych przez miau.pl, mieszkam na Oporowie, więc nie mam bardzo daleko do nich na Wiśniową :). Wielkie dzięki, zapiszę się zatem do Czerskiego :)

Lila84 pisze:Witam, gratuluje decyzji dokocenia się starszym kotkiem niż kilkutygodniowy. Dużo więcej osób dokacających się wybiera maleństwa. Dlatego też również wzięłabym kilka dni urlopu tak jak forumowiczki sugerują ażeby posiedzieć sobie i popatrzec na jej zachowania. Oczywiście nie łazić za nią bo koty tego nie lubią i nie naprzykrzać się ale poprostu popatrzeć. Kotka pewnie ma już swoje przyzwyczajenia z tamtego DT także każdy kąt w waszym domku będzie czymś nowym a kotki są bardzo na takie sprawy wyczulone. Trzymam kciuki i w miare możliwości służę poradą :ok:

Bardzo świadomie wybraliśmy młodego, ale już dorosłego kota, właściwie za sprawą wielu wskazówek na Miau :). Wiedziałam, że kociak potrzebuje dużo uwagi, nie do końca poznamy jego charakter, który się dopiero kształtuje, jest bardziej nieprzewidywalny itd., a z naszym trybem życia nie moglibyśmy mu poświęcić aż tyle czasu. Zatem kotka w tym wieku jest dla nas idealna :).
Na pewno nie będziemy za nią łazić, żeby się nie stresowała bidulka. Pewnie otworzymy transporter i pójdziemy robić swoje, zastanawiam się tylko, czy muszę jej pokazywać kuwetę, czy powinna sama do niej dotrzeć? Np. jak nie będzie się chować po kątach, tylko zacznie zwiedzać, to zostawić jej odkrycie kuwetki?

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 22:34
przez vivien
Żwirek będziesz miała taki jak w DT? Jeśli tak to kot powinien bez problemu trafić do kuwety. W końcu żwirek ma żwirkowy zapach ;)

Nawet jeśli kotka się schowa na cały dzień to zwykle kiedy się robi cicho i ciemno - kocisko wyłazi penetrować nowy teren więc raczej obejdzie mieszkanie i znajdzie co i gdzie stoi. Myślę, że na początek jak najwięcej rzeczy powinno być tak jak w DT - jedzenie, żwirek. Potem ewentualnie możesz powoli próbować coś zmieniać.

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Pt sty 04, 2013 22:38
przez Madzio
vivien pisze:Żwirek będziesz miała taki jak w DT? Jeśli tak to kot powinien bez problemu trafić do kuwety. W końcu żwirek ma żwirkowy zapach ;)
Nawet jeśli kotka się schowa na cały dzień to zwykle kiedy się robi cicho i ciemno - kocisko wyłazi penetrować nowy teren więc raczej obejdzie mieszkanie i znajdzie co i gdzie stoi. Myślę, że na początek jak najwięcej rzeczy powinno być tak jak w DT - jedzenie, żwirek. Potem ewentualnie możesz powoli próbować coś zmieniać.


Tak, zamierzam zacząć od tego samego, co w DT - Cat's Best Eco Plus, wezmę też na początek trochę Royal Canin (taką teraz je), a potem chcę powoli przejść na TOTW albo inną bezzbożową karmę. W takim razie zostawię Księżni samą sobie, niech sobie radzi :)

Re: Księżniczka Sevilla - za 3 tygodnie będzie z nami

PostNapisane: Sob sty 05, 2013 12:44
przez Lila84
Możesz też ten transporterek postawić i otworzyć właśnie przy kuwecie że pierwsze co kicia będzie wiedziałą gdzie jest kibelek bo jak ją wyjmiesz w innym pokoju to np może się bać zwiedzania i trudno jej będzie znaleźć kuwete w łazience. Trzymam kciuki