Jarka pisze:Ależ Ryś słodko śpi!
No i faktycznie masz pełno jakichś bzdur niepotrzebnych poustawianych na tych półkach, a miejsca dla koteczków brak!
(U mnie układy kocio-kocie po listopadowym dokoceniu wyglądają podobnie jak u Ciebie.)
No u nas jest generalnie tak, że Yoko jest kierowniczka a Ryś taka pierdoła-sirota, jeszcze nie ma wielkiej miłości ale chyba sympatia coraz większa. Yoko jako kierownik bandy bardzo się troszczy o Rysia, jak mu obcinam pazury albo uchole czyszczę to zaraz go sprawdza czy cały i zdrowy i czy go nie uszkodziłam.
Czasem jak Ryś chodzi i jojczy, że jest taki nieszczęśliwy i że nikt się nim nie zajmuje i nie ma co ze sobą zrobić to też podchodzi do niego i szoruje po łbie, po czym bardzo często spuszcza manto