Ryś i Yoko w jednym stali domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 24, 2013 19:36 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Jarka pisze:Ależ Ryś słodko śpi!
No i faktycznie masz pełno jakichś bzdur niepotrzebnych poustawianych na tych półkach, a miejsca dla koteczków brak! :wink:
(U mnie układy kocio-kocie po listopadowym dokoceniu wyglądają podobnie jak u Ciebie.)


No u nas jest generalnie tak, że Yoko jest kierowniczka a Ryś taka pierdoła-sirota, jeszcze nie ma wielkiej miłości ale chyba sympatia coraz większa. Yoko jako kierownik bandy bardzo się troszczy o Rysia, jak mu obcinam pazury albo uchole czyszczę to zaraz go sprawdza czy cały i zdrowy i czy go nie uszkodziłam.
Czasem jak Ryś chodzi i jojczy, że jest taki nieszczęśliwy i że nikt się nim nie zajmuje i nie ma co ze sobą zrobić to też podchodzi do niego i szoruje po łbie, po czym bardzo często spuszcza manto :twisted:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lut 24, 2013 19:58 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

U nas też wzajemne mycie zazwyczaj kończy się laniem. Prawdziwa miłość i zgoda panują tylko wtedy, gdy pańcia rano wstaje i bierze się za otwieranie puszki :)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10931
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 24, 2013 21:11 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Jarka pisze:U nas też wzajemne mycie zazwyczaj kończy się laniem. Prawdziwa miłość i zgoda panują tylko wtedy, gdy pańcia rano wstaje i bierze się za otwieranie puszki :)


Mi pozostaje podpisać się pod powyższym :)

U mnie, przy dwójce, kotka i kocurek, jest tak samo :mrgreen:
po_prostu_kaska
 

Post » Pt mar 22, 2013 21:35 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Rysinek znowu dostał awarii. Doopsko mu się zatkało (w sensie gruczoły okołoodbytowe) :oops:
O dziwo nie miał żadnych objawów w postaci zaparć, biegunek, śmierdzenia spod ogona, jedynie tyle, że wczoraj tak namiętnie się szorował w strategicznym miejscu, że przez jeden dzień wylizał sobie totalnie łysy placek pod ogonem. No i trochę jojczył w kuwecie przy robieniu kupy.
Został dziś wyciśnięty i poczęstowany czopkiem co nie za bardzo mu się podobało. Jego mina mówiła, że bardzo się zawiódł zarówno na mnie jak i na weterynarzu :roll:

Na szczęście Yokolinda go tym razem nie sprała po powrocie od weta. Poniuchała go tylko w zadek i stwierdziła, że to zbyt śmierdząca sprawa, żeby poświęcać jej czas i energię.
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt mar 22, 2013 21:38 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

brudna robota - Yoko odpuściła :mrgreen:
po_prostu_kaska
 

Post » Pt mar 29, 2013 19:47 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

doopę potrafisz wyszorować do łysego placka a głowie to nie pamiętasz
Obrazek

brzunio sobie sam wymywam
Obrazek

a potem się suszę na słoneczku
Obrazek

a potem odpoczywam sobie w cieniu
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2014 12:38 przez sabianka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt mar 29, 2013 20:33 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

cudne foty :1luvu:

Rany, u mnie podobnie. Moja Maja wyliże Buniowi główkę, a następnie go zdzieli :) po czym pójdą spać na kanapę, jedno na lewą stronę, drugie na prawą :)

A zdjęcia Rysia na parapecie, ehhhh :1luvu:
po_prostu_kaska
 

Post » Pt mar 29, 2013 21:11 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Dobrze wam, Misiaki! :)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10931
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 29, 2013 23:49 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Ryś dziękuje za komplementy, nic nie może poradzić na to, że jest taki uroczy :oops:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob cze 22, 2013 12:09 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Ryś jest bardzo zgrzany dziś :wink:
[Obrazek

Czasem obydwa wyglądają jak zwłoki, wiem, że żyją bo im się oczy ruszają.
Chociaż Ryś nawet w takich warunkach atmosferycznych miewa czasem napady dzikiego szaleństwa, głównie z samego rana lub późno wieczorem, za dnia brak sił :D
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2014 12:39 przez sabianka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob cze 22, 2013 12:28 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

A moja starsza i bardziej puchata durnota (Kaja) grzeje się na parapecie za zasłoną 8)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10931
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 22, 2013 18:10 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Boszszszzzzz, jak moje burasiątko :1luvu:
Kot jest, a jakby kota nie było, tylko po ruchach oczu widać życie ;)
po_prostu_kaska
 

Post » Sob gru 07, 2013 21:04 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Dziś mija rok odkąd Ryszard u mnie zamieszkał :D
Jest panem na włościach, sprawia wrażenie jakby był tu od zawsze i chyba jest mu tu dobrze

Obrazek

A tu "portret rodzinny" z "siostrą"

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2014 12:41 przez sabianka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob gru 07, 2013 22:24 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Cudna rocznica :1luvu:
Pamiętam jak to się zaczęło :) i cieszę się, że jest tak dobrze. Oczywiście brzuchol Rynia wymiata ;)
po_prostu_kaska
 

Post » Sob gru 07, 2013 22:26 Re: Ryś i Yoko w jednym stali domu

Życzę Wam wielu kolejnych takich rocznic :)
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10931
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Halina50, Marmotka, Meteorolog1, ulola i 293 gości