Strona 1 z 101

GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 11:16
przez babajaga
Poprzedni, piąty wątek, dopełzł do strony setnej, więc czas na nowy. Nie wiem, czy ktoś jeszcze będzie nas odwiedzał zważywszy, że moja aktywność na forum jest minimalna. Ale tak cudnie się z Wami pytluje :1luvu:

Nasze początki pozostają takie same:

Dawno, dawno temu, pewna bardzo smutna pani dostała od przyjaciółki kotka.
Kiedy sąsiad tej pani usłyszał o kotku poprosił o możliwość zobaczenia i pogłaskania zwierzątka.
Pani się zgodziła, pan przyszedł, pogłaskał kotka, pojadł naleśników i..... został.
Trzy lata potem kotek ciężko zachorował i umarł. Razem z nim w panu i pani umarło po kawałku serca i kiedy ich znajomi widzieli jak cierpią przypomnieli sobie o starej zasadzie "klin - klinem" i przywieźli im czarno -białe, nafaszerowane tasiemcem kociątko.
Pan i pani myśleli, że to za wcześnie ale ulegli ("weźcie go, bo matka go utopi"). Kociątko dostało na imię Guzik, mnóstwo miłości i preparat na robaki.
Pani chlipała jeszcze czasem w poduszkę i tęskniła za błękitnym spojrzeniem poprzedniego kotka, szukała, szukała i trafiła na kocie forum. Troszkę poczytała, troszkę popisała i nagle zobaczyła, że niejaka kwiatkowa szuka domu dla małego burasa znalezionego na podlubelskiej wsi.
Rzut oka pani na fotografię, szybka konsultacja z panem i już było wiadomo jak ta historia się skończy.
Miejmy nadzieję, że wszyscy razem będą żyli długo i szczęśliwie.
Chociaż....

Początek naszej historii jest tutaj :arrow: viewtopic.php?t=81564&postdays=0&postorder=asc&start=0, część druga tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=108561&start=0 część trzecia tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=121799 część czwarta tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=136112 część piata tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=140776

A oto główni bohaterowie, we własnych, futrzanych osobach:

Obrazek

I kilka filmów, hmmm, uzbierało się tego trochę :roll:

http://www.youtube.com/watch?v=HVTYlwvs1MQ
http://www.youtube.com/watch?v=Dm8zyJvMSZ4
http://www.youtube.com/watch?v=_WUiVuOZU00
http://www.youtube.com/watch?v=ohOVWxjwdyg
http://www.youtube.com/watch?v=CD0aYs1mtyM
http://www.youtube.com/watch?v=l-gYscEI3TE
http://www.youtube.com/watch?v=EdtsMPtMVwI
http://www.youtube.com/watch?v=Zl57USWP5C4
http://www.youtube.com/watch?v=aRYNHWhMX-U
http://www.youtube.com/watch?v=rfr_pIxnjKc
http://www.youtube.com/watch?v=hM8sD-neTxk
http://w642.wrzuta.pl/film/7wi1ZVQ50hT/mvi_3290
http://w27.wrzuta.pl/film/8acNWyJvEZi/mvi_3288

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 11:18
przez pozytywka
:kotek:
się melduję

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 11:19
przez babajaga
Pozytywko :1luvu:

Właśnie dzwoniłam do veta.
Struwitów nie ma, białko minimalne ale sikanie było po jedzeniu.
Wszystko inne w normie.
Pani veteranka sugeruje znowu podawać Guziczkowi psychotropy.
Fakt, że znowu zrobił się lękliwy tak, że boi się własnego cienia.
Dom wariatów :roll:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 11:20
przez jozefina1970
Jesteśmy z Mru

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 11:33
przez psiama
Jestem i ja :ok:

Czyli sików cd ...
Jesli Cię to jakos pocieszy to popularny problem. Mam tak samo z Rózią od lat. I tez na 100% nie jesteśmy pewni przyczyn sikania. Podejrzewam problem behawioralny. Ale psychotropów jeszcze Rózi nie proponowano, mnie osobiście za to tak z zupełnie innej przyczyny (kręgosłup) :mrgreen:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 12:10
przez pozytywka
jak on taki emocjonalny, to może rzeczywiście,
poprzednio te psychotropy mu pomogły


albo to co Anda proponuje
Anda pisze:A może L72.
5 kropli na 1 ml wody.
http://www.i-apteka.pl/product-pol-1117 ... -30ml.html


biedny Guziczek
i biedna pańcia
Guzik, nie martw pańci, bo w końcu i ona na psychotropach zacznie jechać, żeby gościom do sandałów nie sikać :twisted:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 12:13
przez Anda
no właśnie - może to co ja proponuję. Witam w nowym wątku się

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 12:19
przez babajaga
Dzięki Ando za wskazówkę.
Kupię tego cysternę i wszyscy będziemy się w tych kroplach kąpać :twisted:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 13:28
przez Anda
babajaga pisze:Dzięki Ando za wskazówkę.
Kupię tego cysternę i wszyscy będziemy się w tych kroplach kąpać :twisted:

No... ja dodaje jeszcze czerwone wino :mrgreen:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 13:31
przez pozytywka
aaaaa
to dlatego działa :mrgreen:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 13:38
przez Anda
pozytywka pisze:aaaaa
to dlatego działa :mrgreen:

Kochana gdyby nie te diabelski pomiot L72 + wino, pewnie juz od roku byłabym na psychotropach :twisted: Dla Guziczka proponuję same kropli z wodą tylko.

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 13:40
przez pozytywka
a czy można samo wino?
w przypadku człowieka 8)

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 14:04
przez babajaga
Można.
Można nawet jechać do spa gdzie są kąpiele w winie i masaże winogronami :D

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 14:16
przez psiama
W winie ? 8O NieMożeByć :kotek:

Ando, czy naprawdę łaczenie z alkoholem nie zmienia jakości działania ?
Wszedzie trąbia, że leki + alko to ZUO, ZUO, ZUO :twisted:
Homeo sie wypieła ?

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 14:26
przez pomponmama
Sikniemy sobie - to my obsmarkane pomponyObrazek