Strona 102 z 103

Re: Carmen [*] i Telimena

PostNapisane: Pt maja 14, 2021 11:53
przez Gosiagosia
Bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy stracić ukochanego kota.
Obrazek

Re: Carmen [*] i Telimena

PostNapisane: Pt maja 14, 2021 15:00
przez gusiek1
Mega przytulam

Re: Carmen [*] i Telimena

PostNapisane: Sob maja 15, 2021 20:48
przez włóczka
['] :-(

Re: Carmen [*] i Telimena

PostNapisane: Pon cze 21, 2021 11:15
przez Szalony Kot
Zaginęła Bombka, była u nas dwa dni, wypchnęła zabezpieczenia z okna, skoczyła z drugiego piętra. Będę bardzo wdzięczna za udostępnianie, szukam jej codziennie do 3-4 w nocy, nastawiam klatkę, obklejam słupy, wrzucam małe ogłoszenia do skrzynek, wystawiam jedzenie, wierzę, że się znajdzie.
https://www.facebook.com/KotFort/posts/3025538271011154

Re: Carmen [*] i Telimena

PostNapisane: Pon cze 21, 2021 11:20
przez Gosiagosia
Szalony Kot pisze:Zaginęła Bombka, była u nas dwa dni, wypchnęła zabezpieczenia z okna, skoczyła z drugiego piętra. Będę bardzo wdzięczna za udostępnianie, szukam jej codziennie do 3-4 w nocy, nastawiam klatkę, obklejam słupy, wrzucam małe ogłoszenia do skrzynek, wystawiam jedzenie, wierzę, że się znajdzie.
https://www.facebook.com/KotFort/posts/3025538271011154

Udostępniłam.
Trzymam mocno kciuki :ok: :ok:

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Pon cze 21, 2021 11:25
przez Nul
Udostępniłam. Nie mam chyba znajomych z Waszej okolicy, ale niech się post rozchodzi jak najszerzej. Oby się znalazła.

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Pon cze 21, 2021 16:59
przez jolabuk5
Też udostępniłam. Biedna koteczka, niech się znajdzie! :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Wto cze 22, 2021 10:52
przez Szalony Kot
Dziękuję. Zrobiłam też Bombisi wątek poszukiwawczy: viewtopic.php?f=1&t=211651

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Wto cze 22, 2021 11:16
przez zuza
Udosrtepnilam oczywiscie i mocno trzymam kciuki, zeby sie znalazla jak najszybciej.

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Wto cze 29, 2021 11:52
przez Nul
Odnaleziona :)

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Wto cze 29, 2021 12:41
przez jolabuk5
Prosimy autorkę o zmianę tytułu!
Oby teraz zabezpieczenia były już super i Bombka nigdy więcej nie uciekła! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Wto cze 29, 2021 13:42
przez Gosiagosia
Nul pisze:Odnaleziona :)

Super :ok: :ok:

Re: Zaginęła Bombka str.102 UDOSTĘPNIAJCIE!

PostNapisane: Śro cze 30, 2021 5:46
przez Szalony Kot
Tak tak, już zmieniam :)

Re: Bombka odnaleziona :)

PostNapisane: Śro cze 30, 2021 9:22
przez Kotina
Brawo !!

Kastrujemy Grodzisk.

PostNapisane: Sob lip 03, 2021 21:30
przez Szalony Kot
U nas skomplikowanie.
Bombka się znalazła, ale zgodnie z Fleur uznałyśmy, że przy moich dzieciach i moich zabezpieczeniach wystarczających na kota leniwego, a niewystarczających dla kota eksplorującego, to kolejna ucieczka mogłaby być kwestią czasu. Tym samym Bombka wróciła do Fleur, a ja składam się na weta po ucieczce - jako że Fleur nie planowała tymczasa, a do zrobienia są testy, badanie kału i być może ponowne odrobaczenie (Bombka po powrocie ma paskudne kupy).

Natomiast w czasie poszukiwań Bombki trafiłyśmy na kocie zagłębie w Grodzisku. I to kocie zagłębie z historią, zdaje się, że tu już kastrowano, ale pani "opiekunka" jest mocno niereformowalna, koty są od łapania myszy, więc nie są karmione, "jej" koteczka jest wpuszczana do domu, ale jej dzieci już nie, pani swojej koteczki nie kastruje, ale do jej dzieci się nie przyznaje... podobno kilka lat temu kocie trupki to tu leżały regularnie. Potem sytuacja była w większości opanowana przez kogoś podobnego do nas, sprawę doprowadzić do końca miała Straż dla Zwierząt (tutejszy EkoPatrol), ale nie ogarnęli. A teraz dodatkowo zdaje się, że pani wzięła nowego kota i problem znowu narasta.
Naszym pierwszym odruchem było zgłoszenie tego właśnie do Straży dla Zwierząt, ale niestety wszystko wskazuje na to, że nie jest to tutaj godna zaufania instytucja. Po pierwsze dopuścili do ponownego zaniedbania u tej "pańci", po drugie koty oddawane w ich ręce giną (!), bywają wypuszczane zamiast trafić do lecznicy (!), a nawet w lecznicy mając numer zgłoszenia nie idzie się dowiedzieć o stan kota (!).

Zgarnęłyśmy stamtąd już:
1. Koteczka szara, wyglądała na 5-6 miesięcznego kociaka w ciąży, okazała się karmiącą roczną chudziną :( już po kastracji siedzi w lecznicy tu lokalnej. Miasto mi zwróci 80% kosztów kastracji, ale za szpitalik, leki, badanie krwi, odrobaczenie płacę ja. Jeszcze nie wiem ile, dowiem się w tym tygodniu. Jest dzikawa, pogryzła mnie i wetkę, ale możliwe, że jej zły stan ogólny się na to nałożył. W lecznicy nie dąży do interakcji, syczy przy nakładaniu jedzenia, pod koniec przyszłego tygodnia prawdopodobnie wróci do "pańci".
2. Jej 5-6tygodniowy kociak, w chwili zgarnięcia ważył 400g :( dokarmiam, masuję brzuszek, już odrobaczony, oko po kk będzie być może do usunięcia, jeśli nie cofnie się stan zapalny, na razie jest duże i zapuchnięte, podaję krople :( siedzi u mnie w klatce, to prawdopodobnie koteczka, trwają dyskusje, czy będzie Mikaelą czy Carmen II.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
3. Roczna trikolorka, także wychudzona koszmarnie :( na razie jest w Koterii na kastracji, tu jej ogłoszenie: https://www.olx.pl/d/oferta/cudowna-tri ... KtnFo.html
https://www.facebook.com/SzalonyKot/pos ... 0005182787
Foty, pierwsze jeszcze z ulicy, widać porównanie do "wypasionego" kota "pańci". Foty "domowe" robione u mnie tuż przed transportem do Koterii.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Do zgarnięcia został:
4. Drugi kociak mojej lecznicowej kotki. Już go miałyśmy w rękach, ale jeszcze nie widziałam wtedy czarnego i w głupocie uznałam, że "jeszcze nie jest tak źle". Na szczęście je samodzielnie, no i "przylepił" się do tej "pańciowej" kotki i jej kociąt.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
5. Bure coś prawdopodobnie w ciąży, widziałyśmy to tylko raz koło pierwszej w nocy, obawiamy się, że już się okociło i dlatego nie wychodzi :( tutaj widać to w tle.
Obrazek Obrazek Obrazek
6, 7, 8, 9. Miot "pańciowej" kotki, trzy srebrne buraski i jeden pingwinek. Jakieś 2-3 miesiące, trudno tu oceniać wiek, bo te koty są po prostu zabiedzone :( ale dają się dotykać, głaskać. Szukamy dla nich domów.
10. Pańciowa kotka, bo sorry, ale nie darujemy :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W trakcie poszukiwań Bombki zgłoszono nam też baaaardzo podobną kotkę - z urwanym ogonkiem :( znalazłyśmy już jej miejsce karmienia, bytuje tam też inna prawdopodobnie kotka (jest cała biała z pojedynczymi czarnymi plamami i jedną rudą plamą na ogonie) -
i tu w porozumieniu z karmicielką też będziemy łapać. Numery 11 i 12.
Obrazek Obrazek