Strona 48 z 49

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 22:28
przez tosiula
Jak sobie radzą we dwójkę?
Bierzesz ich ze sobą?

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 22:51
przez Monostra
Teraz już OK, choć Moher bardzo przeżył śmierć Sybirka.
Jutro nie jadą, nigdy ich nie biorę na rozruch - nie mamy czasu na zwracanie uwagi na koty, gdy sprawdzamy, czy szlag nie trafił rur, prądu i internetu :D Jutro i następny weekend to szalone ogarnianie domu i ogrodu.

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Śro kwi 04, 2018 20:32
przez tosiula
Biedne chłopaki, ale by poszaleli :evil:

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 22:01
przez Monostra
Korzystając z pogody zjechaliśmy na wieś. Wszystko jest żółte od pyłku sosen - koty też :strach: . Na rudym nie widać, ale Moher wyraźnie poszarzał. Pyłek ztarasu i mebli na nim zmyłam szlauchem, przy kotach to raczej by nie przeszło, więc zeszczotkowałam z nich, ile mogłam, ale i tak pewnie będę mieć pyłek w pościeli.

Myślałam, że przeszło, ale ciągle widzę Sybirka tarzającego się ze szczęścia na parkingu i schodkach, gdy przyjeżdżał. Na jego półkach na pniach, na jabłonce i przede wszystkim patrolującego granice działki. Ech...

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 22:06
przez anulka111
Ano ech :( ja widze Gucia jak spoglada z witryny niewinnym wzrokiem.....i turlanie po podlodze pamietam.....wystawianie brzuszka do glaskow ech.

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Nie kwi 29, 2018 22:34
przez Monostra
Na weselszą nutę... Kwitnie pół jablonki (Antonówka), niezapominajki, bez, rododendrony (w kwietniu, w górach!) . Paprocie wyskoczyły na pół metra w ciągu półtora tygodnia i oczywiście mlecze na trawniku zakwitają szybciej niż nadążamy kosić.
Gdzieś w zakamarkach umysłu czekam na zimno, przymrozki i że to wszystko szlag trafi. Inny zakamarek się cieszy, patrząc na pogodę np. w Hiszpanii - raz na jakiś czas następuje sprawiedliwość dziejowa.
Schadenfreude ist die beste Freude :wink:

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Wto maja 01, 2018 21:34
przez anulka111
Zimnej Zoski jeszcze nie bylo.

U mnie rododendron ma paczki, mlecze zalatwila kosiarka, najwczesniej kwitla mirabelka, cudnie kwitly jablonki, tulipany juz przekwitly, narcyzy, azalie takze .

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Wto cze 05, 2018 21:22
przez Monostra
Uch, zjechaliśmy na chwilę do do miasta, bo wymieniają siatkę ogrodzeniową i gdybym zamknęła koty na 3 dni w domu z widokiem na ogród, miałabym zamieszki pod drzwiami tarasowymi :evil: .
Duszno, parno, korki - okropność. M i T też tak sądzą, tym bardziej że pojechaly przy okazji na kontrolę do weta. Wyniki jutro, mam nadzieję że wszystk OK, bo są w dobrej formie :D , czemu sprzyja pogoda i ruch. Dawno nie pamiętam tak ładnego kwietnia, maja i (mam nadzieję dalej) czerwca.

Re: Kocia Koalicja 4: Żółto... i bez Sybirka

PostNapisane: Czw cze 07, 2018 11:33
przez anulka111
I jak wyniki?
Rys leczy uszka.

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Sob paź 12, 2019 21:11
przez Monostra
24 sierpnia 2019 r. umarł Trykot :placz: .
Z Koalicji pozostał tylko najstarszy 16-letni Moher...

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Sob paź 12, 2019 21:54
przez MariaD
Tak strasznie mi przykro. One tak szybko odchodzą...

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Sob paź 12, 2019 22:05
przez ewkaa
Obrazek

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Nie paź 13, 2019 0:12
przez anulka111
Monostra pisze:24 sierpnia 2019 r. umarł Trykot :placz: .
Z Koalicji pozostał tylko najstarszy 16-letni Moher...

Bardzo wspolczuje.
Jak zareagowal Moher? :( :placz:

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Nie paź 13, 2019 5:37
przez ASK@
[*]

Re: Kocia Koalicja 4: Samotny Moher

PostNapisane: Nie paź 13, 2019 7:21
przez JoasiaS
Bardzo mi przykro, Monostra... :(