Strona 47 z 49

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Czw sty 18, 2018 8:23
przez Maryla
:( współczuję
[']

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Czw sty 18, 2018 15:53
przez Dorota
Koteczku... [']

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Sob sty 20, 2018 22:34
przez Liwia
współczuję :(

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Czw sty 25, 2018 22:05
przez Birfanka
Sybirku [']
Ogromnie wspolczuje :(

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Czw lut 15, 2018 17:00
przez tosiula
Dopiero doczytałam. Dawno nie byłam i teraz pobiegłam do moich ulubieńców...
tak mi przykro Sybirku [*]

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:02
przez Monostra
Moheru :evil:
pep talk: Koteczku, jesteś staruszkiem, trzeba uważać na wyniki nerkowe, masz też zwyrodnienie stawów. Jedz więc tylko mokre i nie wychodź na balkon w mróz.
Moher: nos w miskę z mięsem, potem w tę z konserwą, na końcu w rozmoczone chrupki, oburzone zawinięcie ogona i zajęcie stanowiska pod drzwiami na balkon. Przez chwilę. Potem leciało wszystko, co się da z półek, usiłował ostentacyjnie żuć folię, obgryzać kwiatki, których nie ruszał nigdy, a wszytko to patrząc nam w oczy i wydając głośne ła-łałł.
Wojnę na siłę woli wygrał Moher.

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:05
przez anulka111
U mnie Rys wokalizuje o wyjścia na balkon, a ja mam stracha,Smakusia wylatuje,robi kółko i wraca do mieszkania. Dużemu proponuję podgrzany parapet......I uchylone okno.....wtedy siedzi na wewnetrznym a wygląda na zewnątrz.

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:37
przez Monostra
Ja go zwykle wypuszczam, ale w duży mróz stwierdziłam, że może jednak nie. Ma styropian na podłodze na balkonie, na którym zwykle siedzi, żeby sobie nie odmroził klejnotow (których nie ma) albo nerek.
Ale jak nie wyjdzie choć na chwilę, to jest rebelia. Podobnie przy próbie zmiany karmienia.
Ośli upór, pamięć jak słoń i doskonałą wiedzę, co wolno, a co nie, oraz co ludzi ruszy ma od małego. Niestety teraz, gdy jest starszy, staje się to problemem :(

Teraz dopiero doceniam coś, co mnie zawsze bawiło, czyli Rudy Rozumek i wieczne kocie dziecko.
Co tam masz? To też zjem. Kropówka? OK,ale przytul. Nie wolno na balkon? OK, ale głaszcz.

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:47
przez anulka111
A widzisz .....doceniasz rude :)
Ale faktycznie nie ma instrukcji czy mco może siedzieć na balkonie i ile.......na ławce mam gruby dywanik Ale chyba go będę brała do domu by się ogrzal i wystawie by dużemu było ciepło w d.....e

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Nie lut 25, 2018 15:45
przez tosiula
Moje wychodzą dwa razy dziennie: rano i wieczorek otwieram balkon. Wychodzą kiedy chcą, są zahartowane i nic się nie dzieje. Kiedyś, gdy nagle zaczęłam się o nie bać i zrobiłam przerwę w wychodzeniu, po pierwszym spacerku było kichanie. Teraz ja kicham na koty i wywalam na mróz. Nie ma żadnych problemów. Tylko nogi mnie bolą od ciągłego biegania bo wchodzą i wychodzą pojedynczo, nie mogą się dogadać na wychodzenie zbiorowe :evil:

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Pon mar 05, 2018 21:27
przez Monostra
Jednak Rudy Rozumek to Rudy Rozumek i z kocięcia nigdy nie wyrasta.
Już dawno żaden ze statecznych, doroslych kotów nie próbował włazić do poszewek, więc nie zwracałam uwagi. Dziś przerwałam przebieranie pościeli, żeby odebrać telefon i za chwilę usłyszałam iiiiiiiiiiiiiiiiiii (co normalne), a za moment przyleciał Moher z naglącym ła-łał (jego należy słuchać).

Rude wlazło do poszwy i zaplątało się na amen między materiałem poszwy i kołdrą 2 x 2.2m. W celu wypłatania rudego w poszwę wlazłam ja...
I przypomniałam sobie starego mema:
Obrazek

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto mar 06, 2018 11:03
przez anulka111
Pieknie :ryk:

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 21:26
przez tosiula
Co u chłopaków moich ulubionych? :1luvu:

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 22:02
przez Monostra
Moheru na starość zrobił się przylepą. Nadal nie lubi być na kolanach lub na rękach, ale zawsze siedzi obok w zasięgi ręki, żeby go pomiziać. Gdy uważa, że za bardzo się przemieszczam, miauczy i ciągnie na kanapę lub na łóżko, gdzie wg niego powinnam siedzieć cały czas :roll: . W zasadzie podzielam jego priorytety życiowe, ale to nie zawsze wykonalne :lol:
Trykot ma trochę gorsze wyniki nerkowe, ale na razie to postępuje ciągle powolutku - czuje się dobrze i oby tak dalej.

Zrobilo się ciepło, jadę jutro na wieś uruchomić dom i mam doła. Wszystkie koty uwielbiają tam być, ale to było ukochane miejsce Sybirka i jego królestwo.

Re: Kocia Koalicja 4: Sybirek [']

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 22:22
przez anulka111
Jutro ma byc bardzo fajna pogoda- jedz :201461