Monostra pisze:Nie wiem, może to fleje w swoim legowisku - na szczęście nie dzielę z nimi mieszkania - ale grzecznie oddają naczynia po posiłku . Kartonowy talerz objawił się później przed wejściem do nory.
Teraz daję na plastikowym. Wsuwałam im 2 dni głębiej do nory, bo lało i było lodowato; pusty talerz co rano był wysunięty .
Poza tym to smakosze . Wołowina ok, mięso z udek kurczaka ok, ale dołożyłam wczoraj do kurczaka kawałki wieprzowiny (wyczytałam że można im dać). Rano okazało się, że cały kurczak zjedzony, a wieprzowiny nie ruszyły! Dziś dostały zmielone serca kurze. Mam nadzieję że niewdzięczniki zjedzą, bo ubabrałam się tym po łokcie. Fuj.
Sybirek z Moherem dopadli stwora, który chyba najbardziej wykańczał trawnik i krzewy. Na moje oko to karczownik, wielki, kilkunastocentymetrowy. Przez chwilę myślałam, że to szczur, brr.
Wieprzowiny nie chcą cwaniaki