Nie było mnie bardzo,bardzo ...dawno.Kiedyś spalił mi się komp..i nie miałam na nowy sprzęt... Potem mój kotuś-Heniuś dostał udaru,kasa potrzebna była na leczenie, wyszedł tylko dlatego,że wczesniej był dużym kotem. Podczas choroby schódł 5kg. Kotki o małych gabarytach nie mialyby szans....w zeszłym roku mu się nawróciło...zapomniałam zupelnie o forum....Dziś robiłam przeglad książek i wpadła mi w ręce Joasi S-"Milka ,Kropka,Frodo i Sznycek..." i przypomniała mi się Koalicja.
A tu taj takie smutne wieści
Człowiek nie zna ani czasu, ani godziny gdy odchodzą przyjaciele...eh..zostają wspomnienia. Uściski ślę.