Uch, zjechaliśmy na chwilę do do miasta, bo wymieniają siatkę ogrodzeniową i gdybym zamknęła koty na 3 dni w domu z widokiem na ogród, miałabym zamieszki pod drzwiami tarasowymi
.
Duszno, parno, korki - okropność. M i T też tak sądzą, tym bardziej że pojechaly przy okazji na kontrolę do weta. Wyniki jutro, mam nadzieję że wszystk OK, bo są w dobrej formie
, czemu sprzyja pogoda i ruch. Dawno nie pamiętam tak ładnego kwietnia, maja i (mam nadzieję dalej) czerwca.