Moje małe szczęście - Cynio!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2012 12:57 Moje małe szczęście - Cynio!

Witam,
postanowiłam i ja założyć wątek, dla mojego koteczka.
We wrześniu straciłam swoją ukochaną 15-sto letnią kocurkę Lucyferę. Odeszła niespodziewanie, może ze starości, a może miała jakąś przyczajoną chorobę, niestety tego nigdy się nie dowiem. Spoczywaj w spokoju moja ukochana :)
Tęsknota za tupotem małych łapek i brak ciepła futerka był tak silny i duży, że wraz z siostrą postanowiłyśmy wziąć kotka. Kotka wzięłyśmy - z samego Krakowa do Warszawy przyjechał :) ale długo się nim nie nacieszyłam. Koteczek został wraz z siostrą i rodzicami w domu rodzinnym, a ja z niego wyfrunęłam. A z racji tego, że kocurek zdecydowanie bardziej przywiązał się do siostry, to nie mogłam go ze sobą zabrać.
Znowu zostałam sama. Znowu czegoś brakowała.
Pomysł na przygarnięcie koteczka przyszedł w miarę szybko. Długo się głowiłam nad tym co zrobić. Byłam w rozsypce. Chciałam spełnić swoje marzenie i kupić kociaka z hodowli (zawsze marzyłam o MAU), a z drugiej strony... tak dużo jest potrzebujących i niechcianych kociaków, które szukają swojego miejsca na świecie:( W końcu podjęłam decyzję o kupnie kociaka z hodowli i spełnieniu swoich marzeń oraz przygarnięciu jakiegoś bezdomniaka :)
Moje marzenie się spełniło i śpi mi na kolanach, a drugie marzenie zostanie przygarnięte do 2 - 3 tygodni. Chcę, żeby pierwszy maluch bardziej się zadomowił i mniej stresował.
Teraz będę się głowiła nad tym jakiego kocura przygarnąć. Jest ich tak dużo, każdy ma inną historię, jedna smutniejsza od drugiej, że sama nie wiem (znowu zresztą), co mam robić. Może wy mi pomożecie w wyborze koteczka?

A o to kilka zdjęć Cynka. Cynio ma 3 miesiące i jest przecudowny. Mały zadziora. Zaaklimatyzował się bardzo szybko. Jest małym uroczym pieszczochem. Niestety czekamy na wyniki badań moczu, prawdopodobnie ma jakieś zapalenie i oby to było tylko zapalenie, a nie jakieś większe problemy z nerkami :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:04 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Piękny kicio !

A czy drugi kotek do adopcji to może byc dziewczynka?
Bo mam taką "na zbyciu", czarną pchełkę, wesolutką i prokocią.
Ma teraz 7 tygodni.
Nic tylko skacze, bawi się i szaleje, zupełnie jak to czarne animowane kocię w Ciebie w podpisie :D
Na koteczkę wołam "Gorylek" - taka jest czarniutka, puchata i szalona jak małpka :lol:

Kotkę znalazłam u mnie pod blokiem, schowaną pod samochodem - albo się zgubiła mamie albo ktoś wyrzucił.....

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5770
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:08 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

:)
Nie będę oszukiwała, że wolałabym kocura. A jak koteczka, to tylko po ewentualnej sterylizacji no i oczywiści kastracji mojego obecnego wojownika, a nie chcę tak długo czekać.
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:16 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Szkoda :(

Powodzenia w znalezieniu wymarzonego kota :ok:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5770
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:17 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Dzięki :D
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:39 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

miaudoberek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 31, 2012 13:41 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

miau, miau :kotek:
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 13:55 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Mam 3 kocurki 4miesięczne do adopcji - jestem z warszawy. Bardzo chętnie własnie na dokocenie. Gotowe do adopcji, w pełni zdrowe, z książeczkami zdrowia, poszczepione itp. Jedzą, korzystają z kuwety, uwielbiają się bawic, no - typowe kociaki. :wink:

Początek ich historii tu:
viewtopic.php?f=1&t=115097&start=1140

Szkraby mają też swoje fb
http://www.facebook.com/events/386510364745362/

i oczywiście mogę wysłac foty na maila.

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lip 31, 2012 13:57 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Jeśli byłabyś gotowa na wzięcie kota ze schroniska, to tu jest bardzo potrzebujący
viewtopic.php?f=1&t=143892&start=240

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Wto lip 31, 2012 14:05 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Marzenia - "Bolek" jest cudowny, właśnie taki kocur mi się marzy :)
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 15:08 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

to ja pokażę swoje łobuziaki :wink:

Obrazek
Obrazek

jeszcze chorują ,ale wyleczymy się :kotek:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 15:11 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

bao-bab pisze:Marzenia - "Bolek" jest cudowny, właśnie taki kocur mi się marzy :)

to fajnie :mrgreen: zapraszam do obejrzenia "na zywo" łobuziaka - zdecydowanie jest piekniejszy w realu niż na fotkach. :wink: I zdecydowanie już się za długo i za bardzo męczy w mojej maleńkiej kuchni....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lip 31, 2012 15:49 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Jesteś z Warszawy, ale z jakiej dzielnicy? I kiedy można byłoby zobaczyć kotka? Niestety ja mogłabym zaadoptować maluszka dopiero za jakieś 2 - 3 tygodnie.
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 16:12 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

bao-bab pisze:Jesteś z Warszawy, ale z jakiej dzielnicy? I kiedy można byłoby zobaczyć kotka? Niestety ja mogłabym zaadoptować maluszka dopiero za jakieś 2 - 3 tygodnie.

mieszkam na Bielanach - a poniewaz nie mam pracy to mam duzo czasu i możemy się jakoś dogadac nawet w tygodniu. Piszę pw.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lip 31, 2012 16:37 Re: Moje małe szczęście - Cynio!

Ja akurat jestem na urlopie, więc jestem dyspozycyjna :)

Wyniki badań ok, mój Cynio jest zdrowy, ale i tak mam go obserwować.
Lucyfera 2.09.2011 [*]
Obrazek

Obrazek

bao-bab

 
Posty: 144
Od: Sob wrz 03, 2011 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, ewar, Google [Bot] i 37 gości