Strona 75 z 76

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. AngorvelFrędzel i MałaB

PostNapisane: Czw lip 06, 2017 15:40
przez tajdzi
Marcelek miał dwa tłuszczaki i Domi też nam mówiła, że są niezwykle rzadkie. Ale chyba mogę powiedzieć, że są koty mające tendencje do tłuszczaków. I lepiej tłuszczak niż coś innego.
Powiem więcej - mamy taki sam gustowny niebieski kołnierz :)

Miziu miziu na odległość. W sumie to nie wiem od którego kotka bym zaczęła...

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. AngorvelFrędzel i MałaB

PostNapisane: Wto cze 12, 2018 11:26
przez Atka
Wygrzebujemy wątek z czeluści.

Po strasznie długiej przerwie znowu mam maluchy. Zdjęcia będą dawkowane, żeby na dłużej starczyło :twisted:

Na początek Ilendri Cosinus, AKA Lisek. Jak to mawia moja siostra "straszny słodziak". Kocię wdzięczne i wyjątkowo, jak na bengala, przytulne. Do tego fotogeniczny jest skubaniec. W ogóle ten miot taki jakiś dziwny, im kot lepiej wygląda w naturze, tym gorzej na zdjęciach (i na odwrót).

Lisek szuka domu nakolankowego, który będzie go rozpieszczał do niemożliwości ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A żeby nie było, że jestem zołza i tak okropnie skąpię zdjęć, to z każdym kociakiem będzie jeden dorosły. Dziś mamusia tej bandy:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Wto cze 12, 2018 17:58
przez ina
Ooooo :D :1luvu:
Tylko jeden kociak w dawce?? Mało, mało! :twisted:
Chociaż z mamusią się przemycił drugi słodziak :D

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Wto cze 12, 2018 20:41
przez sibia
hmm, czuję się poniekąd sprawczynią pojawienia tych zdjęć, nie ma to jak napaść kogoś w lecznicy ;)

Atka, jak po tym zabiegu, wszystko ok u kota? Bo wlazłam na kroplówkę i już się minęłyśmy wychodząc?

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 0:20
przez anulka111
Maluszki podrosniete slicznie.

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:11
przez Atka
sibia pisze:hmm, czuję się poniekąd sprawczynią pojawienia tych zdjęć, nie ma to jak napaść kogoś w lecznicy ;)

Atka, jak po tym zabiegu, wszystko ok u kota? Bo wlazłam na kroplówkę i już się minęłyśmy wychodząc?


O rany, a z którym ja kotem byłam? Bo ja mam wrażenie, że co chwila jestem z innym ostatnio :roll: W każdym razie: nikomu nic poważnego nie jest ;)

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:26
przez Atka
Kolejne kocię. Ilendri Logarytm AKA Maleństwo.

To on zapoczątkował serię imion dla tego miotu. W ogóle kociąt było 5, niestety, ostatni nie zechciał się urodzić, badanie USG pokazało, że siedział martwy w rogu macicy. Nie wiadomo, czy po prostu zalał się w trakcie porodu czy był martwy już wcześniej, chociaż wetka od USG delikatnie podejrzewa to drugie. W każdym razie - potrzebna była cesarka, żeby go wyciągnąć.

A Maleństwo urodziło się maleńkie, po osuszeniu ważył tylko 61g. Po pierwszej dobie przybrał, ale potem, po przerwie w karmieniu spowodowanej cesarką (która odbyła się w środku nocy, ja zaufałam wetom, że przy narkozie wziewnej całość "obróci" w 5-6 godzin, ale kotka okazała się narkomanką, a potem nie chciała się dobudzić, więc wyszło 8 ) przestał przybierać. Okropnie nie lubię dokarmiać sztucznym noworodków, bo zawsze są jakieś problemy, ale jak wyglądało na to, że maluch nie ma siły ssać, nie miałam wyjścia.

I się zaczęła karuzela. Przybranie, spadek, przybranie, spadek. Po 8 dniach był nadal w wadze urodzeniowej. Praktycznie nie wierzyłam, że przeżyje.

Po czym on sobie nagle zaskoczył i zaczął rosnąć...

Drugi epizod miał przy przejściu na stały pokarm, wszystkie maluchy zaczęły Mamie podżerać barfa, on też, ale potem się nim krztusił. RTG, USG, z kotem w środku wszystko w porządku. Wyszło nam, że chyba po prostu jest za malutki, do tego w ogóle nie usiłuje gryźć (chociaż ząbki już miał wtedy ostrótkie!). No to blendowanie mięska było, potem mielenie na najdrobniejszym sitku, potem na średnim... Obecnie jesteśmy na największym sitku z okrągłymi dziurami, ale szarpak nadal czeka na swoją kolej :P

Widać wyraźnie, że jest o tydzień do tyłu za resztą, jakby był z innego miotu, urodzonego tydzień później. Waga, stopień rozwoju, "rysy twarzy". Tylko z zachowania nigdy nie odstawał.

A skąd imię?

Przychodzi Logarytm do lekarza, a lekarz mu mówi:
- Oj, widzę, że coś pan słabo rośnie...

;)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

A jako bonus taki jeden zwariowany Frędzel...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 12:46
przez Avian
Do Logarytma od razu poczułam miętę ;)
(a kawał trochę inaczej znałam :mrgreen: )

Frędzel taki jakiś zmężniały się zrobił 8O Taki mało przecinkowy ;)
Dymy to chyba rosną od powietrza :mrgreen:

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 13:10
przez ewkaa
Frędzel :1luvu:

Atka pisze:
sibia pisze:hmm, czuję się poniekąd sprawczynią pojawienia tych zdjęć, nie ma to jak napaść kogoś w lecznicy ;)

Atka, jak po tym zabiegu, wszystko ok u kota? Bo wlazłam na kroplówkę i już się minęłyśmy wychodząc?


O rany, a z którym ja kotem byłam? Bo ja mam wrażenie, że co chwila jestem z innym ostatnio :roll: W każdym razie: nikomu nic poważnego nie jest ;)
Czy ja powinnam coś ten tego wiedzieć 8O

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 17:05
przez Malk
Maleństwo :1luvu:

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 9:32
przez Atka
Dziś dziewczyna. Ilendri Parabola AKA Laska.

Najlepsza w typie z całego miotu, chociaż drobna i nie ma tak ładnego rysunku na futrze jak jej brat, którego tu jeszcze nie było ;) Na razie zostaje i zobaczymy, co będzie.

Jak to jedyna dziewczyna w miocie: najbardziej przedsiębiorcze kocię. Pierwsze do wy/przedostania się wszędzie, do żarcia, no do wszystkiego w ogóle :P

Zdjęć mało, bo mimo swojej urody jest najmniej fotogeniczna 8O Do tego nie potrafi usiedzieć w miejscu ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A jako bonus Malut. Pamiętacie Maluta? Już 3 lata skończył...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 16:02
przez MariaD
Jak już tak szalejesz z fotami to poleć i po reszcie rezydentów, co? :D

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:22
przez ina
MariaD pisze:Jak już tak szalejesz z fotami to poleć i po reszcie rezydentów, co? :D

O tak! tak! Popieram gorąco wniosek koleżanki MariiD :D :D :D

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:15
przez Avian
Kto to Malut???

Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 10:25
przez Atka
Avian pisze:Kto to Malut???


Kotek, co miał nie dożyć 1 urodzin. Przecież opowiadam jego historię ciągle ;)