Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2018 10:25 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

MariaD pisze:Jak już tak szalejesz z fotami to poleć i po reszcie rezydentów, co? :D


To najpierw bym musiała im zdjęcia zrobić. Ale spokojnie, w drugiej połowie sierpnia jadę na urlop 8)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2018 10:32 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

I ostatnie kocię. Ilendri Sinus AKA Blondyn.

Blondyn, bo Blondyn, urodził się, jak jego babcia, wyraźnie jaśniejszy od reszty rodzeństwa. Pierworodny i drugi po siostrze do kombinacji. Na razie w obserwacji 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

A jako, że nie mam już zdjęć więcej, to będzie przypominajka. Babcia Blondyna, niejaka Blondyna, w wieku zbliżonym do wnuka (a nawet ciut młodsza):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2018 12:36 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

Atka pisze:
MariaD pisze:Jak już tak szalejesz z fotami to poleć i po reszcie rezydentów, co? :D


To najpierw bym musiała im zdjęcia zrobić. Ale spokojnie, w drugiej połowie sierpnia jadę na urlop 8)
:ryk: Maria wpadaj, obejrzysz za jednym zamachem obie wnusie, oprócz stada bengali i wiewiórek :ryk:


Atka pisze:A jako, że nie mam już zdjęć więcej, to będzie przypominajka. Babcia Blondyna, niejaka Blondyna, w wieku zbliżonym do wnuka (a nawet ciut młodsza)
oj chyba wnusio ładniejszy :1luvu:

ewkaa

 
Posty: 10892
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt cze 15, 2018 15:32 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

Jak zaprosicie to wpadnę. :)
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38253
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 16, 2018 12:55 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

A u nas... bez zmian. Znaczy, wszytkie kocięta nadal siedzą w domu.

Ogłoszenia wiszą w serwisach ogłoszeniowych, na FB, ciocia Kocurro, specjalistka od kocięcego marketingu, cały weekend działała na wystawie w Warszawie. Liczba zapytań o kocięta: 0.

Z drugiej strony wiem, ile nowych hodowli kotów bengalskich przystępuje do naszego klubu. Nie wiem, ile nowych jest w FPL czy WCF, ale podejrzewam, że proporcjonalnie...

Dopadło nas w pełni przekleństwo popularnej rasy. Przestała się liczyć jakość, zaczęła się liczyć cena i agresywny marketing. Kocięta w wieku 6 miesięcy nie mają szans. I chociaż nie mam problemu, żeby je oddać po obniżonej cenie albo nawet za darmo, ale do fajnych domów, to wiem, że jak coś takiego ogłoszę, zacznie się nagonka "łowców okazji". Z 6-letnim Seyonkiem nie było łatwo, żeby wsród tuzinów chętnych zneleźć jeden rozsądny domek. A przecież 6-letni kot to już "stary". Z 6-miesięcznymi to dopiero by było...

Ale jakby ktoś znajomy chciał, do dobrego domu, oddam bez wahania. Także wiecie, ten teges ;)

Poważnie rozważam może nie tyle zamknięcie hodowli, co jej zapauzowanie. Aż sytuacja "na rynku" się nie ustabilizuje na tyle, że te hodowle, które nastawione są na zarobek na kociętach, stwierdzą, że interes się nie opłaca i zamkną podwoje. Na szczęście współczesna medycyna weterynaryjna daje mi możliwość trzymania w domu niekastrowanych kocurów w stanie "uśpienia", a w przypadku kocura nie ma takiego problemu z powrotem do aktywności hodowlanej, jak u kotki...

A na deser tych ponurych rozważań filimik z dwoma młodziakami (bo to jeszcze nie dorosłe koty, ale też już nie całkiem kocięta), co to nadal szukają domu: https://www.youtube.com/watch?v=q7SxBU0OeYA&t=2s

Paradoksalnie na te dwa o jakości hodowlanej mam chętnych, aż miło :roll: Tyle tylko, że nie z Polski, ale rozmowy ze znajomymi wskazują, że nagły boom na kocięta to nie tylko nasz lokalny problem. Sprzedaż kolejnych kotów do hodowli w takiej sytuacji jest jakaś taka... no, niebardzo.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2018 14:46 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

cudne :1luvu:
gdybym mogła to bym brała
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54144
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro paź 17, 2018 7:43 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

evanka pisze:cudne :1luvu:
gdybym mogła to bym brała


a juz Ci mialam lynka podsyłac :smokin:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro paź 17, 2018 10:43 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

sama znalazłam
no w końcu pierwsza wersja mojej ksywki skądś się wzięła, c'nie? :wink:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54144
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro paź 17, 2018 11:44 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

evanka pisze:sama znalazłam
no w końcu pierwsza wersja mojej ksywki skądś się wzięła, c'nie? :wink:


nawet w tytule watki Atki jest :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro paź 17, 2018 17:46 Re: Księżniczki, Futrzaki i Bengale. Gwałtu, rety, kocięta!

Piękne chłopaki :1luvu:
Nadawałyby się do mnie - mam narzutę na łóżko do której są przyzwyczajone 8) :wink:
ale nie mogę niestety :(
moje staruszki pewnie by to odchorowały :(

ina

 
Posty: 4038
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 100 gości