Miau.PL

8. lipca zakładamy 8. wątek

Stara Szafa to indiańskie imię Lokiego - Loki, to kot, który skrzypi (kiedy nie grucha, myziany po brzuszku, lub nie szczeka na ptaki)
Mała Sowa, to kudłata indianka Caillou - poniżej zdjęcie, które tłumaczy to miano
inny pseudonim to Księżniczka Złodziei

a to my, ale już dawno:

Stara Szafa - Loki - czasami - Zdzisław


Mała Sowa - Caillou - dla przyjaciół - Zdzisia



Zapraszamy
OT-y bardzo mile widziane
a wręcz wskazane
bo bez dygresji nie ma życia


Kto ma siłę i/lub dużo wolnego czasu, względnie dręczy go niepohamowana ciekawość, zapraszamy do poprzednich wątków

część I viewtopic.php?f=1&t=125010&hilit=Stara+Szafa - to był wątek Lokiego

część II viewtopic.php?f=1&t=126339&hilit=Stara+Szafa – tu już nasz wspólny wątek

część III viewtopic.php?f=1&t=128053 – a tu już broiliśmy na potęgę i dawaliśmy ostro czadu

część IV: viewtopic.php?f=1&t=131837 - mnóstwo fot oraz OT

część V: viewtopic.php?f=1&t=134280 - nadal jesteśmy najfajniejszymi kotami naszych Dużych i Małych Dużych

część VI: posting.php?mode=quote&f=1&p=8296463 – w przeważającej części arktyka ale i my - najcudowniejsze koty we Wszechświecie

część VII: viewtopic.php?f=1&t=141198 - niby nie wiadomo o czym, ale jednak o nas - Gwiazdach Kociego Wszechświata

Pierwsza!

brawo! masz tu trochę zimnego piwa

A wracając do kuchni, możemy przejść na PW? Nie chcę ci tu śmiecić. Albo chodź do mnie

"śmieć" mi tu

druga

No dobra. Właśnie o to mi chodzi, wolałabym jaśniejsze wnętrze chyba. Ta z projektu mnie przytłacza szarością jakby, stąd pomysł z frontami np takimi jak na tej stronce. Tylko nie wiem teraz z czego. Lakierowane są nie dla mnie - sprzątanie nie jest moją ulubioną czynnością a paluchy mi przeszkadzają. Nie chcę też zbytnich zdobień i innych kurzołapów ale boję się, że całkiem bez będzie za surowo. Kolor ścian bedzie ecru i salon i kuchnia, w ogóle cały dół. Gdyby meble w kuchni były jasne rozważałabym część ścian w kuchni w kolorze capuccino. No i jeszcze jedno - to kuchnia otwarta. Meble do salonu pojadą te co mam teraz - a one są stylizowane jakby rustykalnie trochę, więc tak myslę, żeby się nie gryzło. Okno w tej mojej kuchence jest - o tu:

Marta, i dla ciebie


shira, jak jest okno, to nie ma problemu z "zaciemnością"
może po prostu zrób górne szafki z czegoś jasnego (z płyty MDF, czy jakiejś tam), a dół zostaw taki jak jest
co do wyżłobień - unikałabym, bo ta tłusta para naprawdę jest uciążliwa
Skoro meble salonowe zostają, to dostosuj kuchnię przede wszystkim kolorystycznie - żeby się nie gryzła, a już styl nie będzie taki ważny - w końcu to kuchnia, laboratorium alchemii konsumpcyjnej - nawet powinna się różnić od reszty pomieszczenia
dizajner jest ze mnie kiepski, ale ja zawsze patrzę przede wszystkim na wygodę, ergonomiczność i niekłopotliwość przy sprzątaniu

Trzecia
Było mówić, że czekasz na odpowiednią datę, a nie zwalać na upały

szybenko,
naprawdę chodziło o upał
ale jak się ma do wyboru odkurzanie i mycie podłogi w tym skwarze, a zakładanie wątku
to jednak wątek wydaje się łatwiejszy

Czwarta

zaległe dla szybenki
dla kasumi

Nie wiem, jak Ty to zrobiłaś, Pozytywko, że wątek doliczył 107 str. U mnie po kilku wpisach na 100-nej, zanim zdążyłam podać link do nowej części, któryś z moderatorów mi go bezczelnie zamknął

I piwa chłodnego dla mnie zabrakło, a też lubię Edit: Przepraszam, piwo dostałam

hehe,
upał działa również na moderatorów

pozytywka pisze:Zapraszamy
OT-y bardzo mile widziane
a wręcz wskazane
bo bez dygresji nie ma życia

Melduję się
I aż sobie zacytowałam, bo Ty Kochana na drugie masz Dygresja. Dorota Dygresja