MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz. 2

Kochani Witamy wszystkich nam bliskich i tych dalszych, którzy tylko czasem do nas zaglądają.
Cieszymy się z Milunią że przetrwaliście z nami pierwsze 100 stron i zapraszamy na drugie 100, a może i więcej.
pierwszy wątek: viewtopic.php?f=1&t=138292
4 sierpnia minie rok jak Milunia jest ze mną.
Nie wyobrażam sobie życia bez tego upierdliwego i RADOSNEGO NA MAXA KOTA :!:
Kilka faktów:
Milunia trafiła do mnie mając ok 2 miesięcy. Ubolewam okrutnie nie znając dokładnie jej daty narodzin, ale NAJWAŻNIEJSZE, ŻE JEST
Po stracie pierwszego kotka była ogromna pustka w domu. Po tygodniu bez kota stwierdziłam, że tak nie może być. Pojechałam do znajomych na wieś i przygarnęłam to cudo. I tak Milunia do tej pory ze mną wytrzymuję 
Taka była malutka i chudziutka:


A teraz jest taka kobita

ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO NASZEJ KOLEJNEJ CZĘŚCI WĄTKU
Cieszymy się z Milunią że przetrwaliście z nami pierwsze 100 stron i zapraszamy na drugie 100, a może i więcej.

pierwszy wątek: viewtopic.php?f=1&t=138292
4 sierpnia minie rok jak Milunia jest ze mną.
Nie wyobrażam sobie życia bez tego upierdliwego i RADOSNEGO NA MAXA KOTA :!:


Kilka faktów:
Milunia trafiła do mnie mając ok 2 miesięcy. Ubolewam okrutnie nie znając dokładnie jej daty narodzin, ale NAJWAŻNIEJSZE, ŻE JEST


Taka była malutka i chudziutka:


A teraz jest taka kobita

ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO NASZEJ KOLEJNEJ CZĘŚCI WĄTKU
