Beliowen napisała: "Na prośbę krist zmieniłam autora wątku na dana.b."
krist, dziękuję.
A zaczęło się tak:
Brytyjczyk - sierota - szuka domu
Właścicielka kotka trafiła do szpitala, i już z niego nie wróciła. Kot został w pustym mieszkaniu. Rodzina nie może go wziąć. Trafił do schroniska, na razie jest w pokoju przejściowym. Trochę przestraszony, trochę wychudzony, ale można go wziąć na ręce i mruczy. Wygląda że jest zdrowy, na pewno jest wykastrowany, tak na oko to 3-4 letni kocur, może weterynarz by dokładniej stwierdził. Jest duży, puchaty, nie wiemy czy ma rodowód, ale jest mocno w typie brytyjczyka. Gdyby ktoś chciał przygarnąć Brytka można się kontaktować tu, na maila krist7@wp.pl, tel 607332996 albo bezpośrednio ze schroniskiem w Orzechowcach