Brytek Snikers już w DS. Snikuś odszedł.

[Goyka]

Ale z tego co zrozumialam to dana ma jakis dom na przetrzymanie brytka do czasu transportu do Olsztyna z Wawy, więc nie byloby problemu

[dana.b]

Niestety nie mogę przetrzymac brytka u siebie bo i tak mam tymczasy a moje rezydentki to odchorowują. Jutro powinnam podjąc juz jakieś decyzje, a najpóźniej w piątek.

Ale z tego co zrozumialam to dana ma jakis dom na przetrzymanie brytka do czasu transportu do Olsztyna z Wawy, więc nie byloby problemu

Mam domek na przetrzymanie, z tym, że tak jak wspominałam, nie wcześniej jak od niedzieli.

[Goyka]

dana skontaktuj się z kristem i umówcie się jak kristowi pasuje na transport do Wawy na niedzielę, a do paliwa się dorzucimy przecież. Szkoda kociaka, żeby siedział niewiadomo ile w schronisku. A transport z Wawy do Olsztyna na kiedy masz?

[dana.b]

A transport z Wawy do Olsztyna na kiedy masz?

Jestem chora więc mój wyjazd Warszawa - Olsztyn jest na 90% - wtorek z samego rana z warszawy lub czwartek - podobnie. Jutro powinnam podjąc juz jakieś decyzje, a najpóźniej w piątek.

Nie jest ustalony transport z Warszawy.Jeśli taki się nie znajdzie, pojadę po niego sama. Jeśli natomiast znalazłby się, a kotek ma domek na przetrzymanie, to może poczekajmy do jutra, lub piątku na decyzję Marzeni?

Skoro krist ma do przewiezienia dwa kotki, to może łatwiej mu będzie zgrać wyjazd, jeśli będzie miał te kilka dni.

[dana.b]

Domek w Warszawie może przetrzymać koteczka od niedzieli do czwartku
Gdyby Marzenia jechała nawet w czwartek, to wszystko by pasowało.

Już teraz dziękuję serdecznie Warszawskiemu domkowi za pomoc.

[krist]

zależnie czy wyjazd będzie w czwartek rano czy wieczorem to przyjedziemy w czwartek przed południem abo w środe po południu, żeby był przystanek taki pare godzin nie dłużej, niech już kot dotrze na swoje
żebym dobrze zrozumiał: domek to nie u p. Marzeny która jedzie do Olsztyna?, czyli trzeba tam przywieźć kota a ona go potem odbierze?

[dana.b]

Tak. Domek nie jest u Marzenii. Ona miałaby go tylko przewieźć.
Marzenia pisze, że będzie jechała rano, niezależnie czy we wtorek, czy w czwartek.

[krist]

zależnie czy wyjazd będzie w czwartek czy we wtorek to przyjedziemy w poniedziałek albo w środe po południu, żeby był przystanek taki pare godzin nie dłużej, niech już kot dotrze na swoje
żebym dobrze zrozumiał: domek to nie u p. Marzeny która jedzie do Olsztyna?, czyli trzeba tam przywieźć kota a ona go potem odbierze?

[Goyka]

Jak Marzena bedzie jechala w czwartek to zabierze kocurka i pojedzie on prosto do dany i oby tak było

[rene010]

[Monika_Wolska]

Tu domek przystankowy warszawski chwilowo poza ojczyzną.
Z mojej strony sytuacja wygląda następująco - w domu jestem od soboty wieczór. Kota mogę przechować do czwartku jak pisałam z dana2509. Mieszkam w Ząbkach, czy przedmieście od strony płn-wsch. Mogę podjechać po niego co Centrum jeżeli będzie taka potrzeba. Nie mam niestety tradycyjnego dużego transportera, moje koty jeżdżą w transporterze-koszu wiklinowym a oknem. To chyba nie powinien być problem?
Pozdrawiam

[dana.b]

No to domek przystankowy przestał być anonimowy
Moniko- Twój adres i nr.telefonu przekazałam Krzysztofowi na pw.

Marzenia11 jeszcze się nie odezwała.Zaczynam się martwić, albo.... panikuję ?

[krist]

posypało się o tyle że 2 kot do transportu "wpadł" a ja musze jechać do niemiec we środę, coś będe kombinował żeby jednak dostarczyć kota

[dana.b]

Teraz najbardziej doskwiera mi brak wiadomości od Marzenii, ale pisała, że jest chora, więc może się źle czuć, może być u lekarzy, może, może, może.....
Trzeba jeszcze poczekać.Piątek jeszcze się nie skończył.

[Marzenia11]

Teraz najbardziej doskwiera mi brak wiadomości od Marzenii, ale pisała, że jest chora, więc może się źle czuć, może być u lekarzy, może, może, może.....
Trzeba jeszcze poczekać.Piątek jeszcze się nie skończył.

Panikujesz też bym panikowała więc spoko
jadę w czwartek bodajże 8.20 spod Pałacu Kultury i nauki, parking od ul. Marszałkowskiej. Musze jeszcze jutro zadzwonic i pro forma zapytac czy mogę jechac z kotem. W OIlsztynie będę jakoś 11.30 przy ul. Kościuszki i absolutnie kot musi by ode mnie odebrany bo idę prosto do Urzędu skarbowego błagac o najmniejszy wymiar kary więc z kotem nie wiem w ktorą stronę by poszło....